Mowa nienawiści w raporcie Fundacji Batorego

Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego| Fundacja Batorego| homofobia| Internet| Marta Marchlewska| Michał Bilewicz| Mikołaj Winiewski| mowa nienawiści| muzułmanie| osoby LGBT| Romowie| Ukraińcy| Wiktor Soral| Żydzi

Mowa nienawiści w raporcie Fundacji Batorego
Świdnica, ul. Wrocławska. Foto: P. Piluk, www.tskzkrakow.pl

Fundacja Batorego opublikowała poruszający raport pt. "Mowa nienawiści. Raport z badań sondażowych", którego autorami są Michał Bilewicz, Marta Marchlewska, Wiktor Soral i Mikołaj Winiewski.

Publikacja zawiera opis zjawiska mowy nienawiści w Polsce - przedstawia m.in. problem społecznego przyzwolenia na mowę nienawiści wobec różnych grup mniejszościowych, postrzeganie konkretnych form mowy nienawiści oraz odbiór tej mowy przez przedstawicieli grup na nią narażonych.

Raport powstał na podstawie wyników badania zrealizowanego przez Fundację Batorego we współpracy z Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego w ramach programu Obywatele dla Demokracji finansowanego z Funduszy EOG. Badanie sondażowe przeprowadzono na przełomie marca i kwietnia 2014 roku na dwóch próbach ogólnopolskich: dorosłych i młodzieży.

Poniżej przedstawiamy streszczenie raportu.

X X X

„Brzydzę się pedziów, są wynaturzeniem człowieczeństwa, powinni się leczyć” – co piąty Polak uważa taką wypowiedź w przestrzeni publicznej za dopuszczalną.

Prawie dwie trzecie polskiej młodzieży zetknęło się w Internecie z przykładami antysemickiej mowy nienawiści. Mniej więcej tyle samo młodych Polaków słyszało z ust znajomych mowę nienawiści skierowaną przeciw Romom. Z wypowiedziami rasistowskimi w Internecie zetknął się co trzeci dorosły Polak oraz aż 70 procent ludzi młodych. Zaskakująco wielu Polaków akceptuje używanie mowy nienawiści – szczególnie wobec Żydów, Romów, muzułmanów i osób nieheteroseksualnych – i nie widzi w niej nic obraźliwego. Jednak wypowiedzi członków omawianych mniejszości nie pozostawiają wątpliwości – dla nich te wypowiedzi są obraźliwe, więc powinny być zakazane. Takie wyniki uzyskano w najnowszym badaniu Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW i Fundacji Batorego.

Badanie przeprowadzono trójstopniowo. W początkowym etapie na podstawie istniejącej bazy internetowej mowy nienawiści (opracowanej przez Fundację „Wiedza Lokalna”), wybrano listę 30 stwierdzeń o zróżnicowanym poziomie wrogości wobec sześciu mniejszości (żydowskiej, ukraińskiej, romskiej, afrykańskiej, muzułmańskiej oraz osób LGBT). Do bazy tej dołączono przykłady wypowiedzi osób publicznych pochodzące ze środków masowego przekazu (po dwie obraźliwe wypowiedzi wobec każdej z grup mniejszościowych wygłoszone przez polityków, dziennikarzy, publicystów czy muzyków).

Pierwsza faza badania obejmowała sondaż techniką CAWI na próbie 270 przedstawicieli mniejszości (w próbie najliczniej reprezentowane były mniejszości seksualne oraz mniejszość żydowska). Celem badania było sprawdzenie, jak mniejszości narodowe odbierają mowę nienawiści wymierzoną przeciw nim, oraz wybranie wypowiedzi stanowiących – zdaniem mniejszości – przykłady mowy nienawiści. Wyniki sondażu pokazały, że przedstawiciele mniejszości oceniający daną wypowiedź jako mowę nienawiści zdecydowanie domagali się zakazu tego typu wypowiedzi.

Badanie reakcji przedstawicieli mniejszości pozwoliło wybrać konkretne wypowiedzi wykorzystane później w badaniu właściwym przeprowadzonym na reprezentatywnych próbach losowych: na 653 - osobowej próbie polskiej młodzieży w wieku 16 – 18 lat i na 1007 - osobowej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków. Badanie prowadzone było techniką CAPI z użyciem kwestionariusza identycznego dla obu grup. Uczestnikom badania przedstawiano wypowiedzi, które zostały zakwalifikowane przez przedstawicieli mniejszości jako mowa nienawiści. Aby określenia odnoszące się do różnych grup nie różniły się za bardzo, wybrano stwierdzenia zbliżone pod względem tematów i nasilenia wrogości.

W przypadku mowy nienawiści wobec Żydów, 10 procent polskiej młodzieży i 10 procent dorosłych Polaków przyzwala na publiczne głoszenie wypowiedzi typu: „W przypadku Żydków i wrogiego stosunku do nich, to jest tylko realna ocena poczynań tych wszarzy i faszystów Dawidowych”. Z kolei 19 procent dorosłych i 21 procent młodzieży uważa za dopuszczalne wypowiedzi typu: „Żydzi muszą zrozumieć, że nienawiść Polaków sami wywołali swoją zdradą i zbrodniami. A dziś starają ukryć swoje winy a odpowiedzialność zwalić na nas.”

14 procent młodych Polaków i 14 procent dorosłych deklaruje, że bardzo często styka się z tego typu wypowiedziami. Młodzież natrafia na tego typu przykłady mowy nienawiści głównie w Internecie (59 procent młodych Polaków zetknęło się w Internecie z antysemicką mową nienawiści) i rozmawiając ze znajomymi (38 procent). Dorośli słyszą taki język głównie wśród znajomych (29 procent), w Internecie (29 procent) i w telewizji (26 procent). Wśród młodzieży dopuszczalność mowy nienawiści związana jest z poglądami prawicowymi i wsparciem dla silnej hierarchii społecznej, niechęcią do cenzurowania wypowiedzi i postawami antysemickimi. U dorosłych poparcie dla tego typu mowy nienawiści w mniejszym stopniu wiąże się z prawicowo–hierarchicznym światopoglądem.

W przypadku mowy nienawiści wobec Ukraińców, 19 procent polskiej młodzieży i 10 procent dorosłych uważa za dopuszczalny internetowy komentarz: „Ukraińcy umieją co najwyżej mordować bezbronne kobiety i dzieci”. Słynna wypowiedź z programu radiowego Kuby Wojewódzkiego i Michała Figurskiego o gwałcie na Ukraince zdaniem 5 procent młodzieży i 6 procent dorosłych powinna być dozwolona. 5 procent młodych Polaków i 5 procent dorosłych deklaruje bardzo częste kontakty z mową nienawiści wobec Ukraińców. Młodzież styka się z tego typu przykładami mowy nienawiści głównie w Internecie (46 procent) i rozmawiając ze znajomymi (21 procent). Dorośli słyszą taki język głównie w Internecie (26 procent), wśród znajomych (19 procent) i w telewizji (20 procent). Akceptacja mowy nienawiści wobec Ukraińców była niezwiązana z poglądami politycznymi, natomiast związana z postawami antyukraińskimi (szczególnie wśród dorosłych) i wsparciem dla silnej hierarchii społecznej (u młodzieży).

Najczęstszymi miejscami styczności z mową nienawiści wobec Romów jest Internet (66 procent młodych Polaków, 27 procent dorosłych) oraz – co specyficzne dla mowy skierowanej wobec tej grupy – rozmowy ze znajomymi. Aż 60 procent młodych Polaków i 49 procent dorosłych słyszało z ust znajomych antyromskie wypowiedzi. Co czwarty młody Polak i co piąty dorosły styka się z mową nienawiści na temat Romów bardzo często. Co więcej, 16 młodych Polaków i tyle samo dorosłych uważa zdanie „Cygan to złodziej i tak już zostanie” (fragment piosenki zespołu Bracia Figo Fagot) za dopuszczalne, a co dziesiąty Polak (zarówno młody, jak i dorosły) nie uważa tego zdania za obraźliwe. Dopuszczanie antyromskiej mowy nienawiści jest głównie wynikiem uprzedzeń antyromskich i ma bardzo słaby związek z umiłowaniem wolności słowa, co sugeruje, że Romowie są grupą niechronioną w Polsce normami politycznej poprawności.

Rasistowska mowa nienawiści jest uznawana przez Polaków za zdecydowanie bardziej niedopuszczalną niż ta skierowana do Romów. 89 procent dorosłych Polaków i aż 91 procent młodzieży uznało zdanie „Murzyn to nie człowiek tylko małpa” za niedopuszczalne i warte zakazania. Z drugiej strony mowa nienawiści wobec osób czarnoskórych wydaje się być najbardziej rozpowszechniona w Internecie. Aż 70 procent młodych Polaków spotkało się w Internecie z rasistowskimi uwagami. 58 procent młodych Polaków słyszało tego typu wypowiedzi w rozmowach ze znajomymi. Osoby dorosłe wydają się rzadziej mieć styczność z rasistowskimi komunikatami – 29 procent dorosłych zetknęło się z nimi w Internecie, 30 procent w rozmowach ze znajomymi, a 25 procent usłyszało je w telewizji. U młodzieży dopuszczalność rasistowskiej mowy nienawiści jest silnie związana ze wsparciem dla silnej hierarchii społecznej, co w tym wypadku oznaczać może rasistowskie przekonania o „lepszych” i „gorszych” rasach. Tym, co zwiększa poparcie dla zakazu mowy nienawiści, jest postrzegana kompetencja osób czarnoskórych – osoby uważające czarnoskórych za inteligentnych i kompetentnych uważają mowę nienawiści wobec tych osób za niedopuszczalną.

Największą akceptację mowy nienawiści w Polsce odnotowano wobec osób nieheteroseksualnych. 35 procent dorosłych Polaków i 38 procent młodych Polaków uznało za dopuszczalną niedawną wypowiedź lidera Młodzieży Wszechpolskiej: „Rozumiem, że ktoś może mieć skłonności homoseksualne, to jest pewna ułomność, słabość. [...] Ale pedałów - działaczy, którzy dążą do przywilejów dla związków homo i adopcji dzieci, trzeba zwalczać”. Nawet najbardziej obraźliwa wypowiedź wobec osób homoseksualnych („Brzydzę się pedziów, są wynaturzeniem człowieczeństwa, powinni się leczyć”) została uznana za dopuszczalną przez 22 procent dorosłych Polaków i 20 procent polskiej młodzieży. Jedynie 59 procent dorosłych uznało, że wypowiedzi tego typu powinny być zakazane. Z homofobiczną mową nienawiści młodzież spotyka się głównie w Internecie (77 procent), w rozmowach ze znajomymi (65 procent) i w telewizji (33 procent). Dorośli Polacy najczęściej słyszą tego typu wypowiedzi z ust znajomych (43 procent) i w telewizji (41 procent). Akceptacja tej formy mowy nienawiści jest silnie związana z poglądami homofobicznymi. W wypadku dorosłych zarówno prawicowcy, jak i lewicowcy uznają dopuszczalność tego typu wypowiedzi – u młodzieży jest to związane z poglądami prawicowymi.

Stosunkowo duże jest też przyzwolenie dla antymuzułmańskiej mowy nienawiści. 15 procent dorosłych Polaków i 19 procent młodzieży uważa zdanie „Muzułmanie to podłe tchórze, mordują tylko kobiety, dzieci i niewinnych ludzi” za dopuszczalne. Głównym nośnikiem mowy nienawiści wobec muzułmanów jest Internet – zarówno wśród młodzieży (55 procent), jak i wśród dorosłych Polaków (28 procent). Co ciekawe, poparcie dla antymuzułmańskiej mowy nienawiści nie ma związku z siłą religijności chrześcijańskiej ani z częstością praktyk religijnych. Jest jednak dość silnie związane z postrzeganiem muzułmanów jako zagrażających w sensie symbolicznym polskiej kulturze.

Akceptacja mowy nienawiści wobec muzułmanów jest zatem w większym stopniu związana z lękowymi postawami antyimigranckimi niż z jakimikolwiek uprzedzeniami religijnymi.

Podsumowując, badani Polacy (zarówno dorośli, jak i młodzież) oczekują zakazu mowy nienawiści wobec Ukraińców i Afrykańczyków/osób czarnoskórych, ale są gotowi zaakceptować mowę nienawiści wobec osób LGBT, Romów, muzułmanów oraz Żydów. Akceptacja mowy nienawiści, szczególnie wśród młodzieży, jest silnie związana z prawicowo–hierarchicznym światopoglądem. Osoby prawicowe szczególnie chętnie dopuszczały mowę nienawiści skierowaną przeciw osobom nieheteroseksualnym. Młodzież w dużo większym stopniu niż dorośli Polacy styka się w swoim otoczeniu z mową nienawiści, jednak kontakt młodzieży z takimi wypowiedziami w małym stopniu wpływa na akceptację mowy nienawiści i na stosunek do obcych. Jednak wśród dorosłych kontakt z mową nienawiści ma dużo większe znaczenie – stykający się z takimi wypowiedziami dorośli są bardziej uprzedzeni: deklarują mniejszą akceptację Żydów, Ukraińców, Afrykańczyków, muzułmanów czy osób LGBT w swoim otoczeniu.

W przypadku młodzieży akceptacja mowy nienawiści wynika w większym stopniu z uprzedzeń aniżeli z umiłowania wolności słowa. Akceptacja mowy nienawiści nie jest jednak kolejnym przejawem wzrastającej agresji w języku – młodzież o wyższym poziomie agresji językowej niekoniecznie popiera mowę nienawiści.

Cały raport dostępny jest na stronach internetowych Fundacji Batorego

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.