Dwa dokumenty ONR

Dwa dokumenty ONR

Piszę ten tekst poruszony pobiciem dramaturga i pisarza Pawła Demirskiego, który stanął w obronie Pakistańczyka napastowanego przez narodowo uwznioślonych pałkarzy i został ciężko skatowany. Żaden prawicowy polityk, z którego ust tak łatwo płyną słowa o tradycyjnej tolerancji, panującej w Polsce, nie zająknął się na ten temat. Słyszy się za to ostatnio ględzenie, że to mili, patriotyczni młodzieniaszkowie i sympatyczne dziewczęta w podniosłym patriotycznym nastroju organizowali niedawne przemarsze, burdy, nabożeństwa w kościołach, bicie cudzoziemców, palenie kukły Żyda oraz nabożne pielgrzymki.

Politycy i publicyści, którzy tak twierdzą, powinni zapoznać się z poniższymi dwoma dokumentami Obozu Radykalno-Narodowego. Jawnymi i dostępnymi. Pierwszy nosi nazwę "Deklaracja ideowa". Przeczytać go należy w całości i zrozumieć à la lettre:

1. Cywilizacyjną spuściznę Narodu Polskiego, którą na przestrzeni wieków stała się synteza pierwiastków rdzennie polskich i kresowych, splecionych harmonijnie, opartych na wspólnej idei państwowo-narodowej i dobrowolnie osiągniętej jedności języka.
2. Odrzucenie demokracji jako reżimu wrogiego Cywilizacji Europejskiej, który za miernik prawdy przyjmuje wolę większości kierującej się najczęściej niskimi pobudkami
3. Oparcie pojęć Sprawiedliwości, Moralności, Sumienia i Honoru na doktrynie Chrześcijaństwa jako religii objawionej, a przez to wykluczenie oświeceniowej ideologii praw człowieka, które stały się świeckim wyznaniem i źródłem mnożących się absurdalnych roszczeń społeczeństw, a w szczególności tzw. dyskryminowanych mniejszości.
4. Opowiedzenie się za koncepcją Narodu organicznego i hierarchicznie zorganizowanego, w przeciwieństwie do zmitologizowanego dziś egalitaryzmu, który przyniósł rozkład tradycyjnych wspólnot i naturalnego porządku.
5. Zwrócenie rodzinie, jako najcenniejszej części narodowej wspólnoty, jej podstawowych praw i wyłączności w decydowaniu o wychowaniu jej najmłodszych członków, które są obecnie zawłaszczane przez system socjal-liberalny usiłujący zrównać związek kobiety i mężczyzny z parą homoseksualną.
6. Ułożenie stosunków z innymi nacjami wyłącznie poprzez prymat interesów Narodu i Państwa Polskiego, a nie państw obcych, międzynarodowych zrzeszeń i organizacji.
7. Sprzeciw wobec narzucenia przez rządy panujące na terenie Unii Europejskiej i jej członków modelu społeczeństw multikulturowych, jako z gruntu fałszywego i niebezpiecznego.”

Kiedy już mamy jasność co do motywów ideowych, kierujących członkami ONR, także w tych ostatnich świątecznych dniach, zajrzyjmy do drugiego dokumentu, do którego odwołują się święci młodzieniaszkowie spod znaku kastetu i mieczyka Chrobrego. Jest to równie jawny i dostępny w serwisie internetowym dzisiejszego Obozu Narodowo-Radykalnego, pochodzący z 1934 roku "Program Obozu Narodowo-Radykalnego". I ten dokument przeczytać należy w całości, wyławiając te szczególne idee i pragnienia ówczesnego pokolenia polskich wielbicieli faszyzmu, odnajdywane wciąż w słowach, postawach i ekspresji dzisiejszych zwolenników i członków ONR.

Oto ów program z 1934 roku

"W poczuciu odpowiedzialności dziejowej wobec Narodu, przedstawiciele młodego pokolenia polskiego stwierdzają: że wielkie przemiany społeczne, wstrząsające podstawami całego dzisiejszego świata, wymagają nowych metod, nowych haseł i nowych ludzi, że szerzący się kryzys, oraz pogłębiająca się stale nędza ludności polskiej, domagają się stanowczego zerwania z obecnym ustrojem i zdecydowanie narodowej polityki gospodarczej,  że istniejące dotychczas ugrupowania polityczne zbyt wrosły w dzisiejsze stosunki, aby mogły się im przeciwstawić, a będąc rozdarte sporami o przeszłość, nie są zdolne skupić wszystkich zdrowych sił narodu do walki o przyszłość Polski, że wreszcie ruch, zmierzający do uzdrowienia stosunków moralnych, politycznych i gospodarczych w Polsce, nie może obejść się bez skrystalizowanego wyrazu i bez organizacyjnej odrębności, i nawiązując do dawnych wielkich ideałów ruchu wszechpolskiego - powołują do życia "Obóz Narodowo-Radykalny".
Obóz Narodowo-Radykalny, wychodząc z pokolenia, które na polach bitew walczył o istnienie i granice Polski - i w zrozumieniu wartości tej ofiary - chyli czoła przed krwią, przelaną dla Polski, bez względu na to, kiedy i w jakich formacjach została przelana, a piętnuje tych, którzy na ofiarach krwi budują własne korzyści.
Obóz Narodowo-Radykalny jest dalszym ciągiem Ruchu Młodych, obejmujących pokolenia, wychowane bądź w czasie wojny, bądź już w niepodległej Ojczyźnie. Ruch ten potrafił niegdyś na łamach akademickich oczyścić życie młodzieży z wpływów żydowskich, a - jako Obóz Wielkiej Polski - objąć masy chłopów, robotników, mieszczan i inteligentów, zatrzeć różnice klasowe i dzielnicowe i sprawić, że młode pokolenie jest najbardziej polskie z krwi i ducha.
Obóz Narodowo-Radykalny stoi na gruncie zasad katolickich, w szczególności zaś dążyć będzie do tego, by prawodawstwo zapewniało wychowanie chrześcijańskich pokoleń, wzięło pod opiekę zadania rodziny i umożliwiło oparcie życia politycznego i gospodarczego na podstawach moralności katolickiej.
Obóz Narodowo-Radykalny wychodzi z założenia, że w Państwie Polskim gospodarzem winien być Naród Polski, zorganizowany jako jedna niepodzielna całość. Na powyższej zasadzie opiera następujące wytyczne, które staną się podstawą programu, uchwalonego na pierwszym zjeździe wszechpolskim ONR:
Państwo Polskie winno objąć swym zasięgiem kulturalnym i politycznym i swoimi granicami wszystkie ziemie zamieszkane zwartą masą przez Polaków, oraz pozostające pod wpływami polskiej cywilizacji.
Państwo Polskie powinno być organizacją zbrojną Narodu, w którym duch żołnierski przenika Naród, a duch narodowy armię, służba wojskowa zaś stanowi zaszczytny obowiązek każdego Polaka i najważniejszy etap wychowania narodowego.
W Państwie Polskim prawa publiczne posiadać mogą tylko ci, którzy są dziedzicami cywilizacji polskiej lub godni są stać się jej współtwórcami. Ludność ruska i białoruska winna posiadać pełne prawa obywatelskie. Żyd nie może być obywatelem Państwa Polskiego i póki jeszcze ziemie polskie zamieszkuje - powinien być traktowany jedynie jako przynależny do państwa.
Dzisiejszy ustrój gospodarczy, opierający się na niesprawiedliwości społecznej, będący źródłem wpływów żydowskich oraz nędzy i wyzysku polskich mas pracujących, musi być obalony, jako niemoralny i szkodliwy dla Narodu. Narodowy ustrój gospodarczy winien być oparty na nowym człowieku, wychowanym w zasadach chrześcijańskich i świadomym swych obowiązków wobec własnego narodu. Własność prywatna, będąc funkcją społeczną, powinna być chroniona przez prawo jako podstawa bytu rodziny, nie zaś jako źródło wyzysku i nadużyć.
Naród Polski winien być właścicielem bogactw naturalnych kraju i jedynym ich gospodarzem. Naczelnym celem gospodarki narodowej jest zapewnienie bytu każdemu Polakowi a całemu Narodowi niezależności gospodarczej, niezbędnej do posiadania niepodległości politycznej. Wytwórczość polska, uniezależniona od koniunktury światowej, zaspokoić powinna wszystkie istotne potrzeby gospodarstwa narodowego.
Prawo do posiadania ziemi polskiej ma przede wszystkim chłop polski. Państwo powinno dążyć do wytworzenia jak największej ilości drobnych i średnich gospodarstw przez parcelację wielkich obszarów rolnych "latyfundiów".
Żydowskie pośrednictwo w handlu produktami rolnymi, będące źródłem nędzy wsi polskiej, musi być usunięte.
Ciągłe umniejszanie majątku narodowego przez kapitał międzynarodowy winno być przerwane przez wywłaszczenie i unarodowienie zakładów użyteczności publicznej oraz wielkich przedsiębiorstw górniczych, hutniczych i elektrowni opartych na kapitale obcym.
Każdy polak ma prawo do pracy w Polsce. Państwo polskie winno stworzyć warunki, umożliwiające powstawanie małych zakładów rzemieślniczych i przemysłowych. Bezrobotni Polacy ze wsi i miast winni znaleźć zajęcie w handlu, przemyśle i rzemiośle. Emigrować z Polski powinni Żydzi, nie zaś zmuszeni do tego nędzą chłop i robotnik polski.
Odżydzenie miast i miasteczek polskich jest niezbędnym warunkiem zdrowego rozwoju gospodarstwa narodowego.
Ustrój narodowy państwa oparty być musi na hierarchii wynikającej ze stopnia związania losów każdego Polaka z losami Narodu, jako całości, nie zaś na hierarchii pieniądza i materialistycznym stosunku do państwa, na czym oparte są dzisiejsze ustroje, zarówno parlamentarne, jak i policyjne. Władzę w państwie winna sprawować hierarchiczna organizacja Narodu, w której każdy Polak na właściwym terenie współdziała w rządach narodowych. Ustrój narodowy przywrócić musi powagę i rządy prawa, odrodzenie godności osobistej Polaka i zastąpić rządy mechanicznej siły rządami autorytetu państwa. Zajmowanie wyższego stanowiska w organizacji politycznej Narodu nakładać będzie na każdego większe obowiązki i większą odpowiedzialność, nie zaś stawać się źródłem przywilejów i korzyści.
Obóz Narodowo-Radykalny, opierając się na tych zasadach, zwalczać będzie zdecydowanie wszystko, co godzi w całość Narodu Polskiego, a przede wszystkim międzynarodowe organizacje komunistyczne, masońskie i kapitalistyczne.
ONR przystępuje do pracy z głęboką wiarą, że program jego skupi pod sztandarami narodowo-radykalnymi całe młode pokolenie polskie, a jego praca i walka doprowadzi do wywołania wielkiego ruchu i urzeczywistnienia idei Wielkiej Polski.
Komitet Organizacyjny Obozu Narodowo-Radykalnego”

Chciałbym dziś usłyszeć od polityków, cichutko basujących wyznawcom tych spłowiałych idei, czy tak jak tamci chcą parafiańskiej, zapyziałej, oderwanej od Europy Polski, w której idee wielonarodowego, wielokulturowego i wieloreligijnego państwa, jakim były Pierwsza i Druga Rzeczypospolite uznane są za wrogie; że tak, tego właśnie chcą -  jednolitego, szarego i wylęknionego Narodu, ustawionego w karnym szyku hierarchicznego porządku. Że nacjonalizm to też ich żywioł, że nie mają złych skojarzeń, słysząc o Brygadzie Świętokrzyskiej ONR (brygady to terytorialne struktury narodowców). Że nie zauważyli na pogrzebie „Łupaszki”, że kondukt ochraniają młodzieńcy z opaskami z mieczykiem Chrobrego na rękawach (a jeśli zauważyli, to taki drobiazg im nie przeszkadza). Że tworząc klimat przyzwolenia dla głoszenia skrajnych poglądów legitymizują akty agresji wobec cudzoziemców i krajowców o ciemnej karnacji, albo ludzi, którzy - jak Paweł Demirski – występują w obronie napadniętych.

Niech powiedzą, że idee Obozu Narodowo-Radykalnego to ich własne idee. Niech powiedzą: tak, ONR mówi głośno to, co my myślimy, ale boimy się na razie do tego przyznać!

I wszystko będzie jasne.

(Przy pisaniu wykorzystałem własny tekst z 2011 roku pod tym samym tytułem)

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.