Strasburg: polskie sądy prawidłowo stosowały areszty tymczasowe

ETPC| Europejska konwencja Praw Człowieka| Polska| rozpoznanie sprawy w rozsądnym terminie| tymczasowe aresztowanie

Strasburg: polskie sądy prawidłowo stosowały areszty tymczasowe

Europejski Trybunał Praw Człowieka w dwóch wyrokach z 10 marca nie dopatrzył się naruszeń prawa do wolności osobistej ze względu na długość stosowania tymczasowego aresztowania przez polskie sądy.

Skargi do Trybunału wniosło dwóch obywateli polskich, którzy, w wyniku toczących się przeciwko nim spraw karnych, znaleźli się w aresztach. Pierwszemu ze skarżących postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz handlu narkotykami, a czas, jaki spędził w areszcie na potrzeby postępowania przygotowawczego i sądowego, wyniósł dwa lata, jedenaście miesięcy i piętnaście dni. Drugiemu ze skarżących postawiono podobne zarzuty, a tymczasowe aresztowanie było względem niego stosowane przez dwa lata, pięć miesięcy i dwadzieścia osiem dni. Przed Trybunałem skarżący zarzucili, iż długość tymczasowego aresztu nie była "rozsądna" i naruszyła ich prawo do sądzenia w rozsądnym terminie lub zwolnienia na czas postępowania, chronionego w art. 5 ust. 3 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał nie zgodził się z argumentacją skarżących i nie stwierdził naruszenia art. 5 ust. 3 Konwencji. W obu przypadkach areszt tymczasowy był stosowany przez sąd zgodnie ze standardami konwencyjnymi i zaleceniami wypracowanymi w orzecznictwie Trybunału. Skarżącym zarzucono popełnienie poważnych przestępstw, zagrożonych wysokimi wymiarami kary, a postępowania w ich sprawach wymagały zgromadzenia obszernego materiału dowodowego, przeprowadzenia wielu czynności śledczych i przesłuchania wielu świadków. Trybunał przypomniał, iż czynniki takie jak uzasadnione popełnienie przestępstwa, zagrożenie wysoką karą, obawa ucieczki podejrzanego, czy też obawa przed zakłócaniem toku postępowania przez podejrzanego - są ważnymi przesłankami, które uzasadniają zastosowanie tymczasowego aresztowania na wstępnym etapie postępowania, lecz na etapach późniejszych mogą okazać się niewystarczające. Tymczasowe aresztowanie nie może być stosowane automatycznie, a jego zasadność musi być regularnie badana w kontekście konkretnego etapu sprawy i czynności, które pozostały organom śledczym do przeprowadzenia. Nie można przedłużać podejrzanemu aresztu z powodu obawy zakłócania przez niego postępowania dowodowego i mataczenia w postępowaniu, jeżeli wszystkie dowody zostały już przeprowadzone. Pozbawienie wolności w każdej swej sekundzie musi być uzasadnione w konkretnej i aktualnej sytuacji aresztowanego, a automatyzm i arbitralność stosowania tego środka zawsze oznaczać będzie naruszenie art. 5 Konwencji o prawach człowieka.

W omawianych sprawach sądom polskim udało się uniknąć wszelkich pułapek czyhających na organy wymiaru sprawiedliwości, zwłaszcza w procesie przedłużania aresztu. Sprawy skarżących były złożone i wymagały przeprowadzenia wielu czynności. Każde z postanowień o stosowaniu aresztu było uzasadnione na konkretnym etapie postępowania. Z chwilą, gdy postępowania dowodowe zostały przeprowadzone, skarżący zostali zwolnieni, mimo iż wyrok sądu jeszcze nie zapadł. Długość aresztu nie była arbitralna, lecz wynikała z potrzeb prowadzonych śledztw. Naruszeń art. 5 ust. 3 Konwencji nie było.

Trybunał uznał jednakże, iż w jednej z omawianych spraw miało miejsce naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji (prawo do rzetelnego procesu) ze względu na ogólną długość całego postępowania (postępowanie zostało wszczęte we wrześniu 2007 r. i do tej pory nie zapadł w sprawie prawomocny wyrok).

Tak wynika z wyroków Trybunału z 10 marca 2015 r. w sprawach nr 29345/09, Wrona przeciwko Polsce, oraz nr 34322/10, Rambiert przeciwko Polsce.
Lex.pl

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.