Andrzej Lubowski| 2013.12.25
Lubowski: Krótki przyczynek do rozprawy o szkodnikach
Koniec roku to zwykle czas podsumowań, rankingów i plebiscytów. Kto najbogatszy, kto najpiękniejszy, kto się ubiera najlepiej, a kto najgorzej. Odczuwam boleśnie brak rankingów największych szkodników.
Co do tych politycznych, co wciągają nas w niekończące się waśnie, z których tylko nieprzyjaciele cieszyć się mogą, to materia delikatna, bo kto dla jednego szkodnik nad szkodnikami, dla innego bohater i patriota pierwszej klasy. Trudno mierzyć i skalę szkód szacować. Z tymi gospodarczymi szkodami powinno być ździebko łatwiej.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.