Rosja: Sąd Konstytucyjny a nietradycyjne stosunki tradycyjnie potraktowane

gej| homoseksualizm| Kazań| Kodeks Wykroczeń FR| Sąd Kontytucyjny Federacji Rosyjskiej| Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej| seks "nietradycyjny"

Rosja: Sąd Konstytucyjny a nietradycyjne stosunki tradycyjnie potraktowane
Sala rozpraw SKFR

Obywatele N. A. Aleksiejew, J. N. Jewtuszenko i D. A. Diakow zaskarżyli do Sądu Konstytucyjnego Federacji Rosyjskiej część 1, ustęp 6.21 Kodeksu Wykroczeń FR.

Przepis podlegający zaskarżeniu uznaje za wykroczenie propagandę „nietradycyjnych stosunków seksualnych wśród niepełnoletnich” poprzez rozprzestrzenianie informacji mającej na celu kształtowanie u niepełnoletnich nietradycyjnych orientacji seksualnych itp. Dwaj z trzech obywateli skarżących się do Sądu Konstytucyjnego ukarani zostali przez sąd grodzki w Archangielsku grzywną w wysokości czterech tysięcy rubli (ok. 400 zł). Odpowiedni sąd rejonowy nie zmienił wyroku.

Sąd pokoju ustalił, że N. A. Aleksiejew prowadził w miejscu publicznym jednoosobową pikietę „w celu propagandy nietradycyjnych stosunków seksualnych wśród niepełnoletnich”. Miejsce publiczne to pobliże biblioteki dla dzieci, a propaganda polegała na noszeniu plakatów z tekstami: „Propagandy gejowskiej nie ma” („Гей-пропаганды не существует”) i „Gejami się nie zostaje, gejami się rodzi!” („Геями не становятся, геями рождаются!”). Aleksiejew twierdził, że nie uprawiał propagandy, lecz rozpowszechniał obiektywną informację, która nie może zaszkodzić zdrowiu, moralnemu i duchowemu rozwojowi niepełnoletnich. Sąd odrzucił tę argumentację, ustalił natomiast, że plakaty o wyżej wymienionej treści Aleksiejewowi pomagał trzymać J. H. Jewtuszenko. Tenże dowodził, że chciał tylko poinformować niepełnoletnich i ani mu w głowie było propagować nietradycyjne stosunki seksualne. I tę argumentację sąd odrzucił.

W Kazaniu zaś, miejscowy sąd pokoju zajął się D. A. Isakowem, który również prowadził jednoosobową pikietę w miejscu publicznym i miał ze sobą plakat napisem „Być gejem i lubić gejów to w porządku. Bić gejów i zabijać gejów to przestępstwo”. („Быть геем и любить геев – это нормально. Бить геев и убивать геев – это преступно”). Isakow tłumaczył sądowi, że pikieta miała tylko jeden cel – zwrócenie uwagi społeczeństwa na niedopuszczalność używania przemocy wobec osób o „nietradycyjnej orientacji seksualnej”. Sąd uznał jednak, że to propaganda gejowska, której rozpowszechnianie szkodzi zdrowiu i rozwojowi dzieci, bo widzieli to niepełnoletni.

Zdaniem skarżących zakaz rozpowszechniania wśród niepełnoletnich wszelkich informacji o homoseksualizmie, w tym o społecznym równouprawnieniu homoseksualistów intelektualnie nie jest uzasadniony.

Przepis, z którego skorzystały sądy oparty jest na przesądach, według których homoseksualizm jest niemoralny. To, z kolei, niesie ujmę dla godności obywateli orientacji nie heteroseksualnej i prowadzi do dyskryminowania tych osób.

Sąd Konstytucyjny FR zajął się osobno wnioskiem N. A. Aleksiejewa, który chciał wnieść sprawę na wokandę Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i stwierdził, że jest to bezpodstawne, bo skarżący m.in. nie wyczerpali wszystkich środków prawnych dostępnych w kraju (sprawa była wtedy w SKFR).

I choć sędziowie SKFR uważają, że konstytucyjne uznanie godności jednostki jest podstawową wartością państwowości rosyjskiej, to Federacja Rosyjska ma obowiązek gwarantować obywatelom wolność od dowolnego ingerowania w sferę ich indywidualnej autonomii i co za tym idzie przestrzegać kryteriów i ograniczeń (wynikających z konstytucji) praw i wolności człowieka i obywatela. Wśród wymienionych praw sędziowie SKFR zwracają uwagę na nietykalność osobistą, nietykalność życia prywatnego, swobodę wyboru, wolność myśli i słowa itp. Ale! W kwestii wolności samookreślania się seksualnego trzeba być pełnoletnim. I można, do woli, uprawiać „nietradycyjny” seks. Po dobroci, z osobami, które mają szesnaście lat. A w ogóle, to państwowo-prawna ochrona przed dyskryminacją rozmaitych grup społecznych jest szeroka, sięga nawet kodeksu pracy.

Inaczej jednak jest z uprawianiem „propagandy” homoseksualizmu. Według konstytucji FR wszyscy są równi wobec prawa, zatem i homoseksualiści mogą publicznie bronić swoich praw (oczywiście, zgodnie z prawem). Nie ma też ograniczeń światopoglądowych, czy ideologicznych. Można śmiało dyskutować również na tematy orientacji seksualnej.

A karać można tylko (wedle konstytucji) za udowodnione winy i dopóki wina nie zostanie udowodniona, uznaje się człowieka za niewinnego. Dotyczy to także kodeksu wykroczeń.

Co więcej, przywołano założenie Sądu Najwyższego FR, że „propaganda” to aktywne, publiczne działania służące sformowaniu w świadomości postaw i (albo) stereotypów pobudzających osoby, do których jest adresowana do działań, albo do ich zaniechania, w związku z czym zakaz propagandy nietradycyjnych stosunków seksualnych nie przeszkadza w rozpowszechnianiu i odbieraniu neutralnej informacji o homoseksualizmie, w tym imprez publicznych, otwartych debat nie narzucając ich  niepełnoletnim, jak i osobom, które ze względu na wiek nie są w stanie samodzielnie, krytycznie ocenić takie informacje.

Krótko mówiąc: zaskarżony przepis kodeksu wykroczeń nie pozostaje w sprzeczności z konstytucją FR, chroni bowiem istotne wartości, jak rodzina i dzieciństwo i nie pozwala szkodzić zdrowiu, moralności i duchowemu rozwojowi niepełnoletnich.
Tak wynika z postanowienia SKFR z 23 września 2014.

***

Z badań niezależnego ośrodka Centrum Lewady z 2013 roku wynika, że tolerancję i zrozumienie dla homoseksualistów deklaruje 23 procent Rosjan. Pomoc psychologiczną chciałoby im zapewnić 27 procent. Izolowanie chciałoby widzieć 16 procent obywateli FR, 22 procent postuluje przymusowe leczenie, a 5 procent likwidowałoby fizycznie ludzi uprawiających seks „nietradycyjny”.
Karę więzienia za homoseksualizm zniesiono w Rosji w 2003 roku.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.