Sejm uchwalił ustawę o Trybunale Konstytucyjnym

adwokatura| Andrzej Seremet| dyskontynuacja| KRS| Krystyna Pawłowicz| PiS| prezes TK| Prezydent| Prokurator Generalny| Robert Krasnodębski| RPO| Stanisław Biernat| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym| Wojciech Szarama

Sejm uchwalił ustawę o Trybunale Konstytucyjnym
Głosowania na 93 posiedzeniu Sejmu. Foto: R. Zambrzycki

27 maja, na 93 posiedzeniu Sejmu posłowie rozpoczęli blok głosowań od uchwalenia ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, która zastąpi rozwiązania obowiązujące od 1997 r. Ustawa reguluje organizację i funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego oraz postępowania przed nim.

Celem nowych przepisów ma być m.in. skrócenie czasu rozpatrywania skarg przez Trybunał. Zgodnie z przyjętym dzisiaj aktem prawnym m.in. ma być możliwe łączne rozpoznawanie wniosków, skarg konstytucyjnych i pytań prawnych, dotyczących tego samego problemu. Decyzję w tej sprawie będzie podejmował prezes Trybunału. Poza tym mniej skomplikowane sprawy będą mogły być rozpatrywane na posiedzeniach, a nie na rozprawach. Wyrok wraz z uzasadnieniem będzie wydawany najpóźniej po trzech miesiącach od zamknięcia rozprawy lub po miesiącu od zamknięcia posiedzenia. Ponadto ustawa znosi zasadę dyskontynuacji wniosków złożonych do Trybunału przez parlamentarzystów. Dzięki temu wnioski do TK będą mogły być rozpatrywane także po zakończeniu kadencji parlamentu. Zgodnie z przyjętymi dzisiaj rozwiązaniami, obowiązkowymi uczestnikami postępowania przed TK będą m.in. Rada Ministrów i Prokurator Generalny, a Rzecznik Praw Obywatelskich będzie uczestnikiem w tych sprawach, w których zgłosi swój udział. Ustawa przewiduje ponadto, że prezes TK będzie powoływany na czteroletnią kadencję. Będzie to, jak dotychczas, kompetencja prezydenta, który dokonuje wyboru spośród dwóch kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału. W ustawie znalazły się też m.in. procedury zgłaszania kandydatów na sędziów TK. Docelowo wniosek w sprawie zgłoszenia kandydata na stanowisko sędziego Trybunału będzie musiał być złożony nie później niż 3 miesiące przed dniem upływu jego kadencji. W przypadku sędziów, których kadencja upływa w 2015 r., będzie to 30 dni od wejścia w życie ustawy. Uchwalony dzisiaj przez posłów akt prawny trafi do dalszych prac w Senacie.

Głównym celem ustawy jest skrócenie czasu rozpatrywania spraw w Trybunale. Ma temu służyć możliwość rozpatrywania mniej skomplikowanych spraw na posiedzeniu, a nie na rozprawie (np. gdy do wydania wyroku wystarczą pisemne stanowiska stron). Odstąpiono też od zasady dyskontynuacji – tak, aby Trybunał mógł badać wnioski posłów minionej kadencji Sejmu.

Najważniejszą zmianą w porównaniu z pierwotnym projektem prezydenta jest eliminacja uczestnictwa środowisk prawniczych i naukowych w wyłanianiu kandydatów na sędziów TK.

Obowiązkowym uczestnikiem każdej sprawy w TK będzie też rząd. Wprowadzono także czteroletnią kadencję prezesa TK.

Prace nad projektem prowadzono z udziałem sędziów TK; zgłosił go Sejmowi w 2013 r. prezydent. Według projektu kandydatów na sędziego TK - tak jak obecnie - miałaby zgłaszać grupa posłów, ale ponadto: SN, NSA, krajowe rady sądownictwa i prokuratury, samorządy prawnicze i ośrodki akademickie. Spośród tych osób prezydium Sejmu lub grupa posłów zgłaszaliby kandydatury, z których Sejm wybierałby sędziów TK. Parlamentarzyści i osoby z kierowniczych stanowisk w państwie mogliby ubiegać się o wybór po czteroletniej karencji.

Pierwsze czytanie projektu ustawy odbyło się w Sejmie w 2013 r. Powołano podkomisję, która zaproponowała m.in. usunięcie zapisów o zgłaszaniu kandydatów przez środowiska prawnicze i naukowe oraz o czteroletniej karencji. Wniosła także o wyeliminowanie udziału szefa PG w postępowaniach; byłby on tylko fakultatywny. Zaproponowała, by obligatoryjnym uczestnikiem spraw w TK był rząd.

Na posiedzeniu komisji sprawiedliwości oraz ustawodawczej w początkach maja prokuratur generalny Andrzej Seremet krytykował propozycję eliminacji udziału szefa PG ze spraw TK. Negatywnie oceniły ją też Krajowa Rada Sądownictwa oraz prokuratury, adwokatura i RPO - podkreślano, że szef PG działa w interesie publicznym.

Seremet oceniał, że kwestia, czy szef PG ma włączać się do udziału w danej sprawie, mogłaby być "wynikiem politycznych kalkulacji, co nie służy wizerunkowi prokuratury jako instytucji wolnej od nacisków". Szef podkomisji Robert Kropiwnicki (PO) argumentował wtedy, że część spraw w TK "nijak się ma do działalności prokuratury". Poprawkę przywracającą pierwotny zapis wniosła wtedy ZP; wówczas ją odrzucono.

Wśród przyjętych przez Sejm poprawek najważniejszą była propozycja PiS przywracająca obowiązkowy udział Prokuratora Generalnego w każdej sprawie w TK. Wcześniej posłowie podczas prac w podkomisji zapisali propozycję tylko fakultatywnego - a nie obowiązkowego, jak dziś - udziału Prokuratora Generalnego, co skrytykowały liczne środowiska prawnicze.

Ze stenogramu z posiedzenia Sejmu 27 maja:

Marszałek:
We wnioskach mniejszości 27., 34. i 41. oraz tożsamych poprawkach 29., 39. i 50. wnioskodawcy proponują zmienić zasady uczestniczenia prokuratora generalnego w postępowaniu przed trybunałem. Głosować będziemy łącznie. Komisje wnoszą o przyjęcie poprawek. Przyjęcie tych propozycji spowoduje bezprzedmiotowość poprawek 30., 31., 40. i 51. Głosujemy. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosków mniejszości 27., 34. i 41. oraz poprawek 29., 39. i 50.? Kto jest przeciw?  Kto się wstrzymał?
Głosowało 417 posłów. Za – 409, przeciw – 6, wstrzymało się 2.
Sejm propozycje przyjął.

Sejm usunął z projektu wpisaną do niego przez podkomisję możliwość wydawania przez TK wyroków interpretacyjnych i zakresowych (formalnie takiego zapisu dziś nie ma). Chodzi o wyroki, w których TK za zgodny lub niezgodny z konstytucją uznaje dany przepis nie w całości, lecz tylko w pewnym zakresie, określanym przez TK. Wyrok interpretacyjny przesądza sprawę konstytucyjności określonego rozumienia danego przepisu.

W komisjach wiceprezes TK Stanisław Biernat wyjaśniał, że takie wyroki zapadają od dawna i będą zapadać niezależnie od zapisu ustawy. "Są one korzystne i dla ustawodawcy, i dla sądów zadających pytania prawne w sposób zakresowy" - dodał.

Sejm odrzucał poprawki PiS, które m.in. chciało by wykreślić cały rozdział regulujący tryb postępowania TK w kwestii stwierdzania czasowej niemożności pełnienia urzędu przez prezydenta RP. Krystyna Pawłowicz (PiS) mówiła wcześniej, że według tego zapisu można byłoby przeprowadzić "marszałkowsko-sędziowski" zamach stanu, gdyż nie ma określonych przesłanek, przy których marszałek Sejmu ma występować o to do TK.

Kontrowersje wzbudziło wykreślenie obowiązkowego uczestnictwa sędziów sądu zadającego pytanie.

Ze stenogramu:

Marszałek:
W 43. poprawce do art. 88 ust. 1 i 2 wnioskodawcy proponują zmianę w zakresie obowiązkowej obecności na rozprawie przedstawiciela sądu pytającego. Komisje wnoszą o przyjęcie poprawki. Poseł Szarama ponownie zgłasza się do zadania pytania. Proszę bardzo.

Poseł Wojciech Szarama:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jedną z form badania przez Trybunał Konstytucyjny zgodności przepisów prawa z konstytucją jest pytanie, jest możliwość zadania pytania przez sąd. Do tej pory sędziowie nie mieli obowiązku uczestniczenia w rozprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym.  Było to powszechnie krytykowane. W projekcie ustawy zaproponowanym przez prezydenta znajduje się przepis mówiący o obowiązkowej obecności sędziów na tym posiedzeniu. Również w czasie prac komisji większość, zdecydowana większość komisji uznała, że obecność sędziego, który zadał pytanie prawne Trybunałowi Konstytucyjnemu, jest zdecydowanie potrzebna, chociażby po to, żeby w trakcie rozprawy wyjaśnić pewne wątpliwości, które pojawiają się w czasie wymiany zdań między poszczególnymi uczestnikami postępowania. Mam pytanie do posła sprawozdawcy. Co spowodowało, że nastąpiła zmiana? Pytam, dlatego że ta wrzutka nastąpiła dosłownie w ostatniej chwili, bez żadnego uzasadnienia. (Dzwonek) Jaki jest motyw wprowadzenia tej zmiany? (Oklaski)

Marszałek:
Odpowie poseł sprawozdawca Robert Kropiwnicki. Proszę bardzo.

Poseł Robert Kropiwnicki:
Panie Marszałku! Pani Premier! Wysoka Izbo! Otóż po długiej dyskusji, po przeprowadzeniu szerokich konsultacji komisje uznały, że wymiar sprawiedliwości, sądy jeszcze nie są do tego przygotowane, że jest jeszcze czas na to, żeby sędziowie, którzy zadają pytania, mogli uczestniczyć w tych rozprawach. Było w tej sprawie stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa, były stanowiska wielu sądów, żeby jednak nie obligować sędziów do obecności na rozprawie. Te argumenty po prostu przekonały komisję. Jest to dowód na to, że konsultacje są prawdziwe i że komisje słuchają opinii ważnych środowisk. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek:
Dziękuję, panie pośle. Głosujemy. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 43. poprawki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?
Głosowało 418 posłów. Za – 263, przeciw – 152, wstrzymało się 3. Sejm poprawkę przyjął.

Wśród innych odrzuconych poprawek PiS był m.in. zapis, by o kolejności rozstrzygania spraw w TK decydowała data ich wpływu (wyjątkowo można byłoby od tego odstąpić), a wyrok zapadałby w ciągu roku od złożenia wniosku, skargi czy pytania prawnego. PiS chciało też by wykreślić rząd z grona obligatoryjnych uczestników spraw w TK oraz by każdą sprawę TK badał w pełnym składzie

Sejm następnej kadencji ma wymienić większość 15-osobowego składu TK; już pod koniec roku wygasają dziewięcioletnie kadencje piątki sędziów. Czterech b. prezesów TK apelowało niedawno o szybką dyskusję, kto ich zastąpi.

Ze stenogramu:

Poseł Wojciech Szarama:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Artykuł 136 jest przepisem przejściowym mówiącym o tym, że sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których kadencja upływa w tym roku, w roku 2015, można wybierać w innym trybie niż to jest zapisane w dotychczas obowiązującej ustawie i w ustawie, którą mamy przyjmować. Otóż kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego, jeśli ustawa zostanie przyjęta, projekt zostanie przyjęty, będzie trzeba zgłaszać na co najmniej trzy miesiące przed upływem kadencji sędziego. Natomiast przepis przejściowy, który ma być wprowadzony, mówi o tym, że kandydaturę sędziego należy zgłosić po 30 dniach od przyjęcia ustawy, od wejścia ustawy w życie. Tak więc następuje tutaj zasadnicza zmiana, która jest podyktowana nie wiadomo czym. Jeśli mielibyśmy wprowadzić przepis przejściowy, to utrzymajmy przepisy (Dzwonek) dotychczas obowiązujące, jasne dla wszystkich. Panie pośle, po co jest ta zmiana? (Oklaski)

Marszałek:
Odpowiedzi udzieli poseł sprawozdawca.

Poseł Robert Kropiwnicki:
Panie Marszałku! Pani Premier! Otóż zmiana jest głównie po to, żeby trybunał mógł spokojnie funkcjonować również wtedy, gdy nie będzie obrad Sejmu, Sejm i Senat będą w okresie przejściowym. Wychodzi na to, że część sędziów trybunału kończy kadencję w momencie zmiany parlamentu. Istnieje ogromne zagrożenie, że trybunał będzie zablokowany na co najmniej kilka miesięcy, przez co nie będzie mógł orzekać w pełnym składzie, nie będzie mógł podejmować decyzji i będzie dużo trudniej uzyskać ostateczne orzeczenie dotyczące konstytucyjności ustaw. W związku z tym po długich dyskusjach podjęliśmy decyzję, że lepiej, żeby jeszcze w naszej kadencji wybrać sędziów na miejsce tych, którzy kończą kadencję (gwar na sali), właśnie po to, żeby nie zablokować możliwości pracy trybunału, czego niektórzy bardzo by chcieli, żeby trybunał przestał funkcjonować, bo jest niezależny i ocenia działalność parlamentu. Dlatego w imię sprawności funkcjonowania trybunału, jedynej niezależnej instytucji ważne jest, żebyśmy podjęli decyzję, tak jak została przygotowana przez Biuro Legislacyjne. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek:
Dziękuję, panie pośle. Głosujemy. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 52. poprawki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Głosowało 418 posłów. Za – 145, przeciw – 272. wstrzymał się 1. Sejm poprawkę odrzucił.
Głosujemy nad całością projektu ustawy. Ponownie chciałby zabrać głos poseł Wojciech Szarama. Bardzo proszę.

Poseł Wojciech Szarama:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ten głos upewnił mnie co do intencji projektodawców. Sprawa jest jednoznaczna, został wprowadzony przepis przejściowy, który ma doprowadzić do tego, że Sejm tej kadencji wybierze wszystkich pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Opinie konstytucjonalistów były zupełnie oczywiste i jasne. Sejm tej kadencji powinien wybrać trzech sędziów trybunału, Sejm następnej kadencji – dwóch, bo taka jest logika zdarzeń, takie są terminy związane z zakończeniem działalności przez poszczególnych sędziów. Natomiast tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, w której chce się doprowadzić poprzez swego rodzaju kruczek prawny, zresztą całkowicie nieudolny, do tego, że będzie mógł być zawarty pewien kontrakt co do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jest to sytuacja niedopuszczalna, niezgodna nie tylko z duchem tej z duchem konstytucji. Chcemy mieć w Polsce Trybunał Konstytucyjny, a nie trybunał kontraktowy. (Oklaski)

Marszałek:
Dziękuję, panie pośle. Zgłasza się poseł sprawozdawca. Proszę bardzo. (Głos z sali:  Hańba!)

Poseł Robert Kropiwnicki:
Otóż, jak część z państwa dobrze policzyła, Sejm następnej kadencji wybierze sześciu sędziów trybunału, więc proszę nie blokować tej możliwości, ponieważ w innym przypadku okaże się, że Sejm następnej adencji wybierze 11 sędziów trybunału. Proszę się nie bać, dla wszystkich wystarczy głosowań. Dziękuję bardzo. (Poruszenie na sali) (Poseł Jolanta Szczypińska: Skandal!)

Marszałek:
Dziękuję bardzo. Głosujemy nad całością projektu ustawy. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy w brzmieniu z druku nr 3397, wraz z przyjętymi poprawkami? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?
Głosowało 416 posłów. Za – 261, przeciw – 144, wstrzymało się 11.

Sejm uchwalił ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.

Teraz czas na Senat. (PAP, pr)

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.