TK: Konstytucyjne prawa i wolności jednostki

odszkodowanie od państwa| prawo mieszkaniowe| prawo własności| rodzina| Trybunał Konstytucyjny| wolność pracy| wolność zrzeszania się| wymiar emerytury| zasada równości

TK: Konstytucyjne prawa i wolności jednostki

W związku z dorocznym Ogólnym Zgromadzeniem Sędziów Trybunału Konstytucyjnego  9 kwietnia, ukazała się "Informacja o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2012 roku", wydana nakładem Trybunału. Redakcja Obserwatora publikuje ważniejsze fragmenty tego opracowania. Poniżej -  wybrane problemy w orzecznictwie z 2012 r.

Zasada równości a dopuszczalność zróżnicowania sytuacji prawnej niektórych grup podmiotów

Konstytucyjna zasada równości zakłada równe traktowanie podmiotów podobnych, wyodrębnionych w oparciu o wspólną im cechę istotną. Wybór cechy relewantnej, mający charakter aksjologiczny, powinien być dokonywany na podstawie zobiektywizowanych i racjonalnych kryteriów (wyrok z 2 października 2012 r., K 27/11). Grupę podmiotów podobnych stanowią osoby, które pracowały za granicą, zajmując takie same stanowiska oraz pobierając takie samo wynagrodzenie (wyrok z 2 lipca 2012 r., P 35/10). Biegli, w zakresie kształtowania wysokości ich wynagrodzenia, stanowią grupę podobną niezależnie od dziedziny specjalizacji (wyrok z 9 maja 2012 r., SK 24/11). Chociaż stosunek pomiędzy ZUS a płatnikiem składek na ubezpieczenie zdrowotne ma, co do zasady, charakter władczy, to w zakresie świadczeń wzajemnych zasada równości zakłada pewną symetrię w regulowaniu pozycji tych podmiotów jako podobnych (wyrok z 19 kwietnia 2012 r., P 41/11).

Ustawodawca może różnicować określone grupy podmiotów podobnych, o ile kryterium zróżnicowania pozostaje w racjonalnym związku z celem oraz treścią danej regulacji. Waga interesów, którym zróżnicowanie ma służyć, musi pozostawać w proporcji do wagi interesów naruszonych przez wprowadzenie zróżnicowania. Poza tym kryterium zróżnicowania musi pozostawać w związku z innymi wartościami konstytucyjnymi, które uzasadniają odmienne traktowanie. Wprowadzenie wśród kategorii osób represjonowanych przez organy państwa obcego zróżnicowania prawa do zadośćuczynienia z tytułu tych represji, opartego na przesłance domicylu, tj. zamieszkiwania wnioskodawcy obecnie w Polsce, nie ma charakteru arbitralnego. Ograniczenie możliwości dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie tej przesłanki jest racjonalne, świadczenie to ma bowiem charakter nadzwyczajnego przysporzenia, którego przyznanie wykracza poza wymagania wynikające z zasady demokratycznego państwa prawnego oraz zasady sprawiedliwości społecznej. Racjonalność odnosi się do celu ustawodawcy, jakim w tym wypadku było ograniczenie grona potencjalnych uprawnionych do świadczeń (wyrok z 26 lipca 2012 r., P 8/11).

Ustawodawca powinien jednakowo określić zasady ustalania podstaw wymiaru emerytury lub renty dla osób, które pracując za granicą, zajmowały takie same stanowiska oraz pobierały takie samo wynagrodzenie. Nieuzasadnione konstytucyjnie było zróżnicowanie tych zasad, prowadzące do gorszego potraktowania osób, które nie pozostawały w stosunku pracy w kraju przed wyjazdem za granicę (wyrok z 2 lipca 2012 r., P 35/10).

Nieuzasadnione pozostaje także zróżnicowanie wysokości wynagrodzenia biegłego w zależności od tego, jaką ma specjalizację. Regulacja, która za tę samą liczbę godzin poświęconych na przygotowywanie opinii umożliwiała przyznanie biegłym z jednej dziedziny niższego wynagrodzenia niż wynagrodzenie biegłych z innej dziedziny, narusza konstytucyjną zasadę równości oraz powiązaną z nią zasadę równej ochrony praw majątkowych (wyrok z 9 maja 2012 r., SK 24/11).

Zróżnicowanie podatników otrzymujących alimenty ze względu na podstawę prawną ich otrzymywania było konstytucyjnie niedopuszczalne. Osoby te należą do kategorii podmiotów podobnych niezależnie od tego, czy świadczenia otrzymują na podstawie wyroku sądu, czy też zawartej przed nim ugody. Wyłączenie zwolnienia od podatku wobec alimentów ustalonych w drodze ugody sądowej stanowiło naruszenie zasady równości oraz zasady sprawiedliwości społecznej (wyrok z 29 marca 2012 r., K 27/08).

Zasady te naruszył również przepis różnicujący wysokość należnego zasiłku chorobowego jedynie ze względu na zmianę tytułu ubezpieczenia. Powodował on gorsze traktowanie ubezpieczonego prowadzącego działalność gospodarczą, objętego poprzednio ubezpieczeniem chorobowym z tytułu pozostawania w stosunku pracy. Rozwiązanie, które nakazywało traktować przedsiębiorcę tak, jakby dopiero przystąpił do ubezpieczenia, bez uwzględnienia wcześniejszego ubezpieczenia z innego tytułu, w sytuacji, gdy stał się niezdolny do pracy przed upływem pełnego miesiąca kalendarzowego, licząc od zmiany tytułu ubezpieczenia, było niedopuszczalne (wyrok z 24 maja 2012 r., P 12/10).

Ustawodawca doprowadził do zróżnicowania osób spełniających przesłanki uzyskania uprawnień kombatanckich, wprowadzając termin złożenia wniosku o wydanie decyzji potwierdzającej te uprawnienia. Niezłożenie wniosku w terminie pozbawiało te osoby uprawnień kombatanckich. Jednocześnie ustawodawca nie objął ograniczeniami czasowymi pozostałych wskazanych w ustawie podmiotów, nabywających uprawnienia kombatanckie z innego tytułu. Ustanowienie kryterium zróżnicowania w postaci tytułu dającego podstawę do występowania z wnioskiem nie odpowiadało ani zasadzie sprawiedliwości, ani celom, jakie ustawa o kombatantach ma realizować (wyrok z 10 stycznia 2012 r., P 19/10).

Naruszenie symetrii w relacjach między ZUS a płatnikami składek na ubezpieczenie zdrowotne, polegające na określeniu korzystniejszego dla ZUS terminu przedawnienia świadczeń wzajemnych, doprowadziło do niezgodnego z Konstytucją zróżnicowania pozycji płatnika składek względem ZUS. Niedopuszczalne było także zróżnicowanie polegające na wyłączeniu możliwości zawieszenia lub przerywania biegu przedawnienia świadczeń wzajemnych, gdy dochodził ich płatnik składek na ubezpieczenie zdrowotne (wyrok z 19 kwietnia 2012 r., P 41/11).

Konstytucyjne zasady równości oraz sprawiedliwości społecznej, które w prawie podatkowym pozostają w ścisłym związku, nie mogą stanowić adekwatnych wzorców kontroli w wypadku porównywania sytuacji podatnika podatku od czynności cywilnoprawnych oraz podatników innych podatków. Do specyfiki prawa podatkowego należy to, że zależnie od rodzaju podatku, odmiennie może być kształtowana sytuacja prawna podatników, w szczególności przedmiot i podmiot opodatkowania, stawka podatku oraz zasady jego realizacji. Podatnicy różnych rodzajów podatków nie posiadają zatem wspólnych cech istotnych (wyrok z 19 czerwca 2012 r., P 41/10).

Wolność zrzeszania się

Z konstytucyjnej zasady wolności zrzeszania się wynika zasada samorządności zrzeszeń. Obejmuje ona m.in. spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, będące szczególną formą zrzeszeń spółdzielczych. Zasada ta zakłada określony standard organizacji wewnętrznej, chroniący prawa członków SKOK-ów. Ogranicza tym samym swobodę ustawodawcy w zakresie regulowania wewnętrznej organizacji kas. Zastąpienie w ustawie walnego zgromadzenia instytucją zebrania przedstawicieli nie zawsze gwarantowało usprawnienia działania SKOK-ów, przez co nie stanowiło koniecznego ograniczenia zasady samorządności kas. Ponadto obligatoryjne wyeliminowanie przez ustawę walnego zgromadzenia, jako organu SKOK, prowadziło do nieuzasadnionego odmiennego potraktowania SKOK-ów w stosunku do pozostałych rodzajów spółdzielni (wyrok z 12 stycznia 2012 r., Kp 10/09).

Konstytucyjna wolność zrzeszania się ma swój aspekt negatywny, czyli wolność pozostawania poza określonymi strukturami społecznymi. W tym aspekcie jest ona związana z wolnością tworzenia nowych oraz przystępowania do istniejących zrzeszeń. Uprzywilejowanie przez ustawodawcę jednego ze zrzeszeń może powodować przekonanie o korzyściach z przystąpienia do tego zrzeszenia i pośrednio prowadzić do rezygnacji z zamiaru zorganizowania innego. Z tego względu konieczność przystąpienia do Polskiego Związku Działkowców, od którego uzależniona jest możliwość ustanowienia prawa użytkowania działki ogrodowej dla osób zainteresowanych korzystaniem z rodzinnego ogrodu działkowego, stanowiło nieproporcjonalne ograniczenie konstytucyjnej wolności zrzeszania się.

W demokratycznym państwie prawnym niedopuszczalne jest istnienie takiej formy organizacyjnej zrzeszania się działkowców, która faktycznie zakłada jej monopolistyczną pozycję. Poza tym niedopuszczalne byłoby istnienie organizacji użyteczności publicznej, której nie obejmowałby nadzór administracji rządowej lub samorządowej. Brak odpowiednich form nadzoru nad Polskim Związkiem Działkowców doprowadził do bezzasadnego uprzywilejowania tej organizacji w porównaniu z innymi stowarzyszeniami, które powołano na podstawie ustawy (wyrok z 11 lipca 2012 r., K 8/10).

Kwestie konstytucyjne prawa mieszkaniowego

Uprawnienie do pobierania pożytków z lokalu może być poddawane przez ustawodawcę różnym ograniczeniom, o ile spełniają one warunki określone w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Regulacja, która uzależnia wysokość podwyżki czynszu od wartości kapitału przeznaczonego na budowę, zakup lub trwałe ulepszenie lokalu, odpowiada wymaganiom konstytucyjnym. Wprowadzenie ustawowego mechanizmu określającego wysokości stóp zwrotu kapitału i zapewnienie w tym zakresie kontroli sądowej znajduje uzasadnienie w konieczności ochrony praw lokatorów. Mechanizmy rynkowe nie mogą być wyłącznym regulatorem czynszu lub innych opłat związanych z używaniem lokalu (wyrok z 10 stycznia 2012 r., SK 25/09).

Wprowadzenie przez ustawodawcę preferencji finansowych w nabywaniu własności lokali przez niektóre kategorie najemców spółdzielczych lokali mieszkalnych jest konstytucyjnie dopuszczalne, o ile preferencje te pozostają racjonalne i obiektywnie uzasadnione. Nie spełniał tych wymagań przewidziany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych mechanizm nieodpłatnego przeniesienia własności spółdzielczego lokalu mieszkalnego na jego dotychczasowego najemcę. Uzależnienie uzyskania własności lokalu przez najemców jedynie od spłaty ewentualnego zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu nie stanowiło dostatecznej rekompensaty finansowej na rzecz spółdzielni. Takie określenie zakresu świadczeń naruszało konstytucyjne prawo własności spółdzielni, która pomimo nieodpłatnego nabycia mieszkania zakładowego ponosiła, jako właściciel, nakłady na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych najemców (wyrok z 14 lutego 2012 r., P 17/10).

Przyznanie najemcy preferencji w nabywaniu spółdzielczych lokali mieszkalnych jest dopuszczalne także wówczas, gdy spółdzielnia odpłatnie przejęła mieszkania zakładowe. Nakaz przeniesienia własności lokalu w określonych okolicznościach na rzecz konkretnej osoby stanowi konstytucyjnie dopuszczalne ograniczenie prawa do dysponowania lokalem przez spółdzielnię mieszkaniową, szczególnie ze względu na powiązanie obowiązku przeniesienia własności z odpowiednim świadczeniem finansowym na jej rzecz. Ustawa zobowiązała bowiem najemcę do spłaty zadłużenia wynikającego z umowy najmu, a także do dokonania wpłaty wkładu budowlanego określonego proporcjonalnie do powierzchni lokalu (wyrok z 19 czerwca 2012 r., P 27/10).

Własność i inne prawa majątkowe

Konstytucyjne prawo własności nie podlega ochronie bezwzględnej (absolutnej). W wypadku wywłaszczenia dochodzi wręcz do całkowitego lub częściowego odjęcia tego prawa. Warunki dopuszczalności wywłaszczenia określone są w art. 21 ust. 2 Konstytucji. Przepis ten nie dotyczy jednakże sytuacji, które nastąpiły po wykorzystaniu nieruchomości na określony w decyzji wywłaszczeniowej cel publiczny. Z przepisu tego nie wynika zatem generalny obowiązek organów administracji publicznej zwrotu wywłaszczonej nieruchomości już po wykonaniu decyzji wywłaszczeniowej. Nie stanowi on adekwatnego wzorca dla oceny regulacji odnoszących się do statusu nieruchomości prawidłowo wywłaszczonych i wykorzystanych na cel publiczny, które następnie przeznaczono na realizację innego celu (wyrok z 13 grudnia 2012 r., P 12/11).

Ograniczenia własności mogą wiązać się z koniecznością realizacji określonego celu publicznego, takiego jak rozbudowa sieci dróg w Polsce. Z tego względu dopuszczalne było wyłączenie środków prawnych, które pozwalałyby byłemu właścicielowi na doprowadzenie do uchylenia decyzji wywłaszczeniowej oraz przywrócenia własności, w sytuacji, gdy na podstawie decyzji, której nadano rygor natychmiastowej wykonalności, inwestor faktycznie rozpoczął budowę. W takich okolicznościach przywrócenie własności w wypadku choćby jednej nieruchomości wywłaszczonej pod inwestycję drogową mogłoby spowodować niedojście do skutku całej inwestycji (wyrok z 16 października 2012 r., K 4/10).

Własność może w pewnych okolicznościach podlegać ograniczeniom także ze względu na ochronę praw innych osób (np. wierzytelności zabezpieczonej hipotecznie). Niemniej jednak regulacja, zgodnie z którą hipoteka ustanowiona na części ułamkowej nieruchomości obciążała części ułamkowe wszystkich nieruchomości, utworzone przez jej podział, prowadziła do nieproporcjonalnego ograniczenia praw współwłaścicieli nieruchomości, którzy nie zaciągnęli zobowiązania zabezpieczonego hipoteką na udziale we współwłasności. Mechanizm ten nie był konieczny do ochrony praw wierzyciela hipotecznego (wyrok z 10 lipca 2012 r., P 15/12).

Prawo do rekompensaty za mienie zabużańskie niebędące własnością, lecz „innym prawem majątkowym” podlega ochronie konstytucyjnej jako publicznoprawne prawo o charakterze socjalnym oraz odszkodowawczym. Nie jest ono jednak tożsame z prawem do odszkodowania wiążącym się z wywłaszczeniem na cel publiczny, o którym mowa w art. 21 ust. 2 Konstytucji. Uzależnienie możliwości uzyskania rekompensaty od spełniania przesłanki zamieszkiwania 1 września 1939 r. na byłym terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanowiło nieproporcjonalne ograniczenie tego prawa. Zawężenie kręgu osób uprawnionych na podstawie tego kryterium jest nieprzydatne do realizacji celu, jaki miała spełniać rekompensata. Tak określona przesłanka nie powoduje ani obniżenia wysokości świadczenia w zależności od liczby pozostawionych poza granicami państwa nieruchomości, ani ograniczenia go do osób, dla których pozostawiona nieruchomość stanowiła centrum ich aktywności życiowej. Poza tym wskazana przesłanka ma charakter zbyt restrykcyjny, szczególnie z uwagi na to, że osoby ubiegające się o rekompensaty nie mogły racjonalnie zakładać, że właśnie okoliczność zamieszkiwania na kresach wschodnich w tym czasie będzie miała znaczenie dla przyznania rekompensaty (wyrok z 23 października 2012 r., SK 11/12).

Zarówno własność, jak i inne prawa majątkowe, podlegają równej ochronie prawnej (art. 64 ust. 2 Konstytucji). Zasadę tę naruszał brak możliwości zwrotu w naturze nieruchomości, która po wywłaszczeniu nie została wykorzystana na cel publiczny ze względu na jej zajęcie pod rodzinny ogród działkowy. Regulacja taka doprowadziła bowiem do niedopuszczalnego zróżnicowania sytuacji prawnej byłych właścicieli takich nieruchomości w stosunku do sytuacji prawnej byłych właścicieli innych niewykorzystanych na cel publiczny nieruchomości, które nie zostały zajęte pod rodzinne ogrody działkowe. Odmowa zwrotu nieruchomości w naturze poprzedniemu właścicielowi mogłaby być uzasadniona tylko w sytuacji, w której PZD dysponowałby tytułem prawnym do tej nieruchomości. Nie ma konstytucyjnego uzasadnienia dla objęcia ochroną władania nieruchomością przez PZD w sytuacji braku tytułu prawnego po jego stronie (wyrok z 11 lipca 2012 r., K 8/10).

Określając zasady obowiązku alimentacyjnego pomiędzy małżonkami, należy wyważyć ochronę praw majątkowych małżonka winnego rozkładu pożycia oraz małżonka niewinnego. Interesy majątkowe małżonka winnego zasługują na słabszą ochronę, co znajduje uzasadnienie w gwarantowanej konstytucyjnie ochronie oraz opiece państwa nad małżeństwem i rodziną. Stosowanie przesłanki winy rozkładu pożycia przy określaniu zakresu obowiązku alimentacyjnego ma zatem uzasadnienie konstytucyjne. Uwzględnianie jedynie sytuacji majątkowej byłych małżonków przy ustalaniu zakresu obowiązku alimentacyjnego sprowadzałoby instytucję alimentów pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami do instrumentu ekonomicznego neutralnego z punktu widzenia wartości konstytucyjnych. Poza tym brak formalnych ograniczeń czasowych obowiązku alimentacyjnego, który ustawodawca wprowadził pomiędzy małżonkami, stanowi proporcjonalne ograniczenie praw majątkowych małżonka zobowiązanego do świadczeń alimentacyjnych. Obowiązek alimentacyjny jest co do zasady dożywotni. Uzasadnione jest to założeniami ustrojodawcy dotyczącymi trwałości małżeństwa (wyrok z 25 października 2012 r., SK 27/12).

Konstytucyjna ochrona praw majątkowych nie obejmuje gwarancji poziomu dochodów komorników oraz nie wyklucza ponoszenia ryzyka spowodowanego wykonywaną na własny rachunek działalnością komorniczą. Mechanizm miarkowania opłat egzekucyjnych przez sąd może w wyjątkowych sytuacjach prowadzić do zmniejszenia spodziewanego przez komornika dochodu. Oczekiwanie w tym wypadku dochodu na określonym poziomie nie podlega ochronie konstytucyjnej (wyrok z 20 listopada 2012 r., SK 34/09).

Odpowiedzialność odszkodowawcza państwa

Konstytucja nie określa przesłanek, których spełnienie umożliwia dochodzenie odszkodowania od państwa w sytuacji wydania niezgodnego z prawem orzeczenia sądowego. Z orzecznictwa SN wynika, że skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia sądu drugiej instancji przysługuje wówczas, gdy niezgodność ma charakter oczywisty, rażący i przybiera kwalifikowaną postać. Wymaganie kwalifikowanej postaci niezgodności z prawem odnosi się do procesu orzekania przez sąd, który w sposób elementarny naruszył przepisy prawa. Taki kształt skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia odpowiada założeniom konstytucyjnym. Konstytucja w art. 77 ust. 1 nie otwiera drogi do dochodzenia odszkodowania od państwa w wypadku rozstrzygnięcia przez sąd sprawy niezgodnie z oczekiwaniami strony (wyrok z 27 września 2012 r., SK 4/11).

Konstytucyjne prawo do odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności, choć wiąże się z ochroną wolności osobistej jednostki, to jednak nie ma charakteru absolutnego. Dopuszczalne jest ustawowe wprowadzenie terminu dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie. Termin roczny, liczony od daty uprawomocnienia się orzeczenia stanowiącego podstawę aresztowania, sprzyja stabilności systemu i nie jest nadmiernie uciążliwy, zwłaszcza gdy wniosek o odszkodowanie może zostać złożony jeszcze przed zakończeniem postępowania głównego. Ponadto, zarzut przedawnienia się roszczenia odszkodowawczego jest podnoszony na wniosek prokuratora i kontrolowana jest jego zgodność z zasadami współżycia społecznego (wyrok z 11 października 2012 r., SK 18/10).

Wolność pracy oraz uprawnienia pracownicze

Konstytucja zakazuje wprowadzania ograniczeń uniemożliwiających lub znacznie utrudniających określonej grupie osób korzystanie z wolności pracy. Ustawodawca może jednak w sposób szczególny regulować pozycję prawną żołnierzy zawodowych. Odmienność ta wiąże się z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa państwa oraz utrzymania porządku publicznego. Z treści Konstytucji nie wynika obowiązek przyznania żołnierzom zawodowym gwarancji stabilności zatrudnienia w stopniu większym niż w stosunku do pozostałych grup zawodowych. Stwierdzenie nieważności albo uchylenie decyzji o zwolnieniu żołnierza zawodowego nie skutkuje kontynuowaniem stosunku służbowego, co jednak nie oznacza odmowy dostępu do służby wojskowej, stanowiącej służbę publiczną w rozumieniu konstytucyjnym. Zwolnieni wojskowi mogą ubiegać się o dostęp do służby publicznej na takich samych zasadach jak pozostali kandydaci (wyrok z 6 listopada 2012 r., SK 29/11).

Prawo do dni wolnych od pracy, czyli do nieświadczenia pracy, pozostaje pod ochroną Konstytucji. Ustawodawca dysponuje swobodą ustalenia liczby dni wolnych od pracy, a także określenia, które dni są wolne od pracy. Wprowadzając w danym okresie rozliczeniowym dni wolne od pracy, powinien jednak zapewnić równą ich liczbę dla wszystkich pracowników. Nie jest uzasadnione zróżnicowanie pracowników w zakresie przysługującej im liczby dni wolnych od pracy zależnie jedynie od rozkładu czasu pracy przyjętego przez danego pracodawcę (wyrok z 2 października 2012 r., K 27/11).

Prawa socjalne

Ustawodawca ma znaczną swobodę w kształtowaniu zasad zabezpieczenia społecznego obywateli. Powszechny system ubezpieczenia społecznego oparty jest na podstawowym założeniu, że zasadniczo opłacanie składek uprawnia do świadczeń emerytalno-rentowych. Konstytucja nie wyklucza jednak możliwości ustawowego przyznania prawa do uzyskania świadczeń emerytalnych lub rentowych osobom, które przez jakiś czas swojego życia nie uczestniczyły w tworzeniu funduszu ubezpieczeniowego przez opłacanie składek. Ustawodawca może jednocześnie uzależnić prawo do nabycia tych świadczeń od spełnienia pewnych warunków, takich jak uzyskanie statusu repatrianta (wyrok z 29 maja 2012 r., SK 17/09).

Ustawodawca ma także prawo wprowadzić regulacje, które umożliwiają weryfikację decyzji o przyznaniu świadczeń emerytalno-rentowych w wypadkach, gdy uzyskały je osoby nieuprawnione. Takie regulacje nie mogą jednak prowadzić do nieograniczonej swobody organów w zakresie wzruszania prawomocnych decyzji przyznających świadczenie. Mechanizm, który nie określał ani przesłanek, ani ograniczeń czasowych dopuszczalności przeprowadzenia weryfikacji i który umożliwiał cofnięcie uprawnień emerytalno-rentowych także w oparciu o odmienną ocenę wcześniej zebranych dowodów, stanowił nieproporcjonalną ingerencję w prawo do zabezpieczenia społecznego (wyrok z 28 lutego 2012 r., K 5/11).

Elementem konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego jest prawo do waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych, z którego wynika konieczność utrzymywania odpowiedniego poziomu wartości realnej tych świadczeń. Ustawodawca ma natomiast możliwość określenia metody waloryzacji oraz konkretyzacji sposobu jej przeprowadzenia. Możliwa była zatem zamiana mechanizmu waloryzacji procentowej na waloryzację kwotową. Wartość świadczeń została przystosowana do spadku siły nabywczej pieniądza, a świadczeń tych nie sprowadzono poniżej poziomu minimum życiowego. Wprowadzony ustawą incydentalny mechanizm kwotowej waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych nie doprowadził do naruszenia istoty prawa do zabezpieczenia społecznego. Pozbawienie konstytucyjnego prawa do waloryzacji świadczeń jest czym innym niż zmiana metody waloryzowania ich wysokości (wyrok z 19 grudnia 2012 r., K 9/12).

Władze publiczne mają także obowiązek szczególnej pomocy rodzinom niepełnym oraz wielodzietnym. Nie narusza tej zasady konstytucyjnej ustalenie takiej samej wysokości dodatku dla rodziców samotnie wychowujących dwoje dzieci oraz rodziców samotnie wychowujących troje lub więcej dzieci. Dopuszczalne jest określenie wysokości tego dodatku na jednym poziomie, który nie pozostaje w ścisłej proporcji do liczby dzieci w rodzinie niepełnej. Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że ustawodawca jednocześnie przyznaje inne środki wsparcia, które mogą przysługiwać jednocześnie, jak dodatek z tytułu wychowywania dziecka w rodzinie wielodzietnej czy też dodatek z tytułu kształcenia i rehabilitacji dziecka niepełnosprawnego (wyrok z 20 grudnia 2012 r., K 28/11).

Ochrona rodziny i małżeństwa

Szczególnie intensywna pomoc i ochrona, jaką – w myśl art. 71 ust. 1 Konstytucji -  władze publiczne zobowiązane są otaczać matkę, w okresie przed urodzeniem i po urodzeniu dziecka powinna wyraźnie przewyższać zwykłą ochronę, przysługującą matkom, rodzicom i rodzinie na gruncie art. 18 oraz art. 71 ust. 2 Konstytucji. Ustawodawca powinien tak określić sytuację prawną matki, aby szczególna pomoc miała charakter realny. Taką szczególną ochronę realizuje między innymi prawo do urlopu macierzyńskiego. Ukształtowanie przez ustawodawcę prawa do dodatkowego wynagrodzenia rocznego (tzw. trzynastej pensji) w sposób powodujący pozbawienie tego prawa kobiet przebywających na urlopach macierzyńskich, które w ciągu roku kalendarzowego nie przepracowały faktycznie 6 miesięcy, nie tylko nie realizuje obowiązku wynikającego z art. 71 ust. 1 Konstytucji, lecz może wręcz prowadzić do osiągnięcia skutku odwrotnego, pogarszając sytuację prawną tej grupy pracowników (wyrok z 9 lipca 2012 r., P 59/11).

Zawarcie małżeństwa powoduje nawiązanie między małżonkami stosunku rodzinnego oraz powstanie między współmałżonkami szeregu wzajemnych obowiązków. Ustanie małżeństwa w wyniku rozwodu skutkuje wprawdzie ustaniem stosunku rodzinnego, lecz nie eliminuje wszystkich skutków prawnych zawarcia małżeństwa. Jednym z takich skutków jest wyrażony w art. 60 § 2 k.r.o., tzw. rozszerzony obowiązek alimentacyjny, obciążający małżonka wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego, względem swojego rozwiedzionego współmałżonka. Przepis ten nie może być postrzegany wyłącznie z perspektywy praw ekonomicznych, stanowi bowiem zarazem przejaw konstytucyjnej zasady ochrony i opieki państwa nad małżeństwem i rodziną, wynikającej z art. 18 Konstytucji (wyrok z 25 października 2012 r., SK 27/12).

Prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd

Trybunał Konstytucyjny, jak każdy organ państwa, jest zobowiązany do stosowania takich metod wykładni, które w możliwie najpełniejszym zakresie uwzględniałyby standardy wytworzone w orzecznictwie ETPC. W szczególności Trybunał powinien dążyć do łagodzenia ewentualnych kolizji, jakie mogłyby występować pomiędzy polskim prawem stosowanym a orzecznictwem ETPC. Skoro w kontekście prawa do obrony ETPC przypisuje istotne znaczenie postulatowi zapewnienia prawa do kontaktu z prawnikiem już na etapie wstępnego stadium postępowania karnego, również Trybunał podkreśla, że prawo dostępu do adwokata już na początku postępowania karnego ma istotne znaczenie dla zapewnienia osobie zatrzymanej skutecznego prawa do obrony na późniejszych etapach (wyrok z 11 grudnia 2012 r., K 37/11).    

Z konstytucyjnego prawa do obrony wynika wymaganie, by korespondencja między osobą pozbawioną wolności a jej obrońcą była traktowana w sposób szczególny, co odpowiada również standardowi wypracowanemu w orzecznictwie ETPC. Sformułowanie przepisu k.p.k. uprawniające prokuratora do zastrzeżenia kontroli korespondencji podejrzanego z obrońcą, bez wskazania jakichkolwiek przesłanek dopuszczalności takiego działania, tego postulatu nie realizuje (wyrok z 10 grudnia 2012 r., K 25/11).

Podstawowym składnikiem prawa do sądu jest prawo do zainicjowania postępowania przed sądem w celu uzyskania ochrony swoich praw lub interesów. Ze względu jednak na charakter procedury karnej poszkodowanemu nie przysługuje konstytucyjne prawo do inicjowania postępowania w zakresie przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego. Sprawa karna pozostaje zasadniczo sprawą dotyczącą oskarżonego, a wszczęcie takiego postępowania zależy od wniesienia aktu oskarżenia przez kompetentny organ państwa, po zbadaniu sprawy na etapie przygotowawczym. Dopiero po wszczęciu postępowania sądowego można mówić, że sprawa karna staje się także sprawą poszkodowanego, gdyż jego wynik rzutuje także na interesy tego ostatniego.

Zasada sprawiedliwości proceduralnej nakazuje zapewnić poszkodowanemu – zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego – efektywne instrumenty dochodzenia ochrony jego interesów. Uwzględniając całość uprawnień poszkodowanego wynikających z k.p.k. (w tym możliwość wniesienia do sądu środka zaskarżenia na decyzje organów ścigania o odmowie wszczęcia albo umorzeniu postępowania, a także możliwość wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia), nadanie terminowi do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia charakteru prekluzyjnego nie narusza wymogów konstytucyjnych. Rozwiązanie to pozwala jednocześnie zapewnić ochronę potencjalnego oskarżonego przed przedłużającym się stanem niepewności co do wyniku sprawy (wyrok z 25 września 2012 r., SK 28/10).

Gwarancje prawa do sądu obejmują prawo do uzyskania wyroku rozstrzygającego dany spór prawny. Jednakże wzgląd na inne wartości konstytucyjne, np. ochronę dobra wspólnego związanego z budową sieci dróg w Polsce, może uzasadniać ograniczenie kompetencji sądu administracyjnego w zakresie kontroli decyzji zezwalających na realizację inwestycji drogowej. Dopuszczalne było zatem wyłączenie możliwości orzeczenia nieważności takich decyzji w sytuacji, gdy nadano im rygor natychmiastowej wykonalności, a inwestor budowę już rozpoczął. Przez to skutki decyzji (m.in. przejście nieruchomości objętych decyzjami na własność Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego) stawały się nieodwracalne, a wywłaszczeni właściciele pozbawieni zostali możliwości przywrócenia własności (wyrok z 16 października 2012 r., K 4/10).

Będąca elementem sprawiedliwości proceduralnej zasada „równości broni” stron, nakazująca zrównoważenie ich pozycji procesowej odpowiednio do charakteru postępowania oraz roli w procesie, odnosi się również do kwestii rozłożenia ekonomicznych ciężarów postępowania. W ramach procedury cywilnej ma ją zapewniać reguła, zgodnie z którą koszty ponosi strona przegrywająca (zasada odpowiedzialności za wynik sprawy). Rozwiązanie, które nakładało na spółdzielnię (stronę pozwaną) obowiązek pokrycia kosztów procesu o wyodrębnienie lokalu, niezależnie od wyniku rozpoznania sprawy – a więc również wówczas, gdy pozew okazał się nieuzasadniony albo postępowanie umorzono, naruszało zasadę sprawiedliwości proceduralnej. Finansowe wsparcie osób domagających się wyodrębnienia lokalu poprzez zwolnienie ich z kosztów nie spełniało testu proporcjonalności z uwagi na zagrożenie, jakie rodziło dla praw majątkowych spółdzielni (a w konsekwencji – członków spółdzielni) oraz stabilności ich budżetów (wyrok z 27 lipca 2012 r., P 8/12).

W ścisłym związku z prawem do sądu pozostaje zakaz zamykania drogi sądowej. Bezpośrednią formę naruszenia tego zakazu stanowią rozwiązania proceduralne wyłączające możliwość zaskarżania do sądu rozstrzygnięć organów pozasądowych w sprawach, które odnoszą się do sfery konstytucyjnych praw i wolności. Niezgodny z Konstytucją był przepis Kodeksu wyborczego, który wykluczał dopuszczalność dalszych środków prawnych od postanowień PKW wydanych w wyniku wniesienia odwołania od rozstrzygnięć okręgowych komisji wyborczych – w zakresie, w jakim dotyczył odmowy rejestracji kandydata z powodu nieposiadania przez niego biernego prawa wyborczego. W tym zakresie przepis uniemożliwiał dochodzenie sądowej ochrony konstytucyjnego prawa wybieralności (wyrok z 18 lipca 2012 r., K 14/12).

Nie stanowiły naruszenia zakazu zamknięcia sądowej drogi ochrony praw majątkowych przepisy ustawy o zarządzaniu kryzysowym, które nie przewidywały środków zaskarżenia informacji wydanej przez dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o ujęciu określonych obiektów, instalacji lub urządzeń w wykazie infrastruktury krytycznej. Informacja taka, choć nie była decyzją administracyjną, stanowiła czynność z zakresu administracji publicznej dotyczącą uprawnień i obowiązków, które z mocy prawa powstają po stronie zainteresowanych podmiotów z momentem ujęcia ich składnika mienia w wykazie. W konsekwencji, na podstawie przepisów Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi przysługuje skarga do sądu administracyjnego, po uprzednim wezwaniu dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa do usunięcia naruszenia prawa (wyrok z 3 lipca 2012 r., K 22/09).

Drogi sądowej nie zamknął również przepis ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy służb mundurowych, który wyłączył stosowanie przepisów o postępowaniu administracyjnym do informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa PRL, sporządzonej przez IPN na potrzeby postępowania w przedmiocie ponownego ustalenia prawa do świadczeń emerytalnych. W efekcie, informacja taka nie mogła być zaskarżona w trybie administracyjnym, a później sądowoadministracyjnym. Niemniej jednak ustawa dawała funkcjonariuszowi możliwość zakwestionowania poprawności zawartych w informacji danych najpierw w postępowaniu przed organem emerytalnym, a następnie – po wniesieniu środka zaskarżenia od decyzji organu emerytalnego – w postępowaniu przed sądem powszechnym (wyrok z 11 stycznia 2012 r., K 36/09).

Do niezgodnego z Konstytucją ograniczenia prawa do sądu oraz naruszenia zakazu zamykania drogi sądowej dojść może również pośrednio – przez ustanowienie regulacji stanowiących nieproporcjonalne bariery w korzystaniu z prawa do sądu. Nadmierną przeszkodę ekonomiczną rodziło bezwzględne wyłączenie prawa do ubiegania się o zwolnienie z kosztów sądowych przez dłużnika (niezależnie od jego sytuacji majątkowej), który – realizując obowiązek ustawowy – składał wniosek o ogłoszenie upadłości. Choć droga sądowa formalnie pozostawała otwarta, brak środków finansowych często uniemożliwiał uiszczenie opłaty sądowej przez niewypłacalną spółkę (wyrok z 15 maja 2012 r., P 11/10).

Przeszkodę w korzystaniu z prawa do sądu stanowić może również nadmierny formalizm procesowy, wiążący się choćby z nagromadzeniem wymagań formalnych oraz surowością sankcji za ich niedochowanie. Do takiej kumulacji doszło w przepisach ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, regulujących postępowanie w przedmiocie informacji o odmowie uwzględnienia odwołania od negatywnej oceny projektu, który miałby być finansowany ze środków unijnych. Ustawodawca nakazał pozostawienie przez sąd administracyjny bez rozpoznania skargi na informację, do której nie załączono kompletnej dokumentacji. Nie zawarł jednak ani precyzyjnego wyliczenia dokumentów, do których przedstawienia zobowiązany był skarżący, ani też nie przewidział procedury wezwania przez sąd do usunięcia braków (wyrok z 30 października 2012 r., SK 8/12).

Konstytucyjne prawo do sądu może podlegać ograniczeniom, które muszą spełniać wynikające z art. 31 ust. 3 Konstytucji wymagania konieczności, przydatności oraz proporcjonalności w znaczeniu ścisłym. Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa uzasadnione pozostaje ograniczenie polegające na wyłączeniu w stosunku do żołnierzy zawodowych możliwości zaskarżenia do sądu administracyjnego decyzji dotyczącej zwolnienia ze stanowiska służbowego lub wyznaczenia na nowe stanowisko. Sprawy te wiążą się ściśle ze sferą wewnętrzną funkcjonowania Sił Zbrojnych, a decyzje wydawane są przez przełożonych w celu dostosowania zasobów kadrowych do potrzeb związanych z realizacją konstytucyjnie przypisanych wojsku zadań (wyrok z 12 lipca 2012 r., SK 31/10).

Charakteru absolutnego nie ma również – pozostające w związku z prawem do sądu – prawo do zaskarżania orzeczeń wydanych w pierwszej instancji. Dopuszczalne było wyłączenie w przepisach o komornikach sądowych i egzekucji możliwości zaskarżenia postanowienia sądu w przedmiocie oddalenia wniosku o wyłączenie komornika. Postanowienie takie nie rozstrzygało żadnej „sprawy”, której treścią byłby spór między dłużnikiem a komornikiem, stanowiło formę nadzoru sądowego nad czynnościami egzekucyjnymi. Wyłączenie prawa do zaskarżenia tego określonego typu postanowienia było proporcjonalne oraz uzasadnione z uwagi na potrzebę zapewnienia sprawności i szybkości postępowania egzekucyjnego. Ponadto, przepisy ustawy pozostawiły dłużnikowi możliwość zaskarżania do sądu drugiej instancji innych postanowień zapadłych w ramach nadzoru sądowego w sytuacjach, gdy jego interesy mogłyby być zagrożone (wyrok z 12 kwietnia 2012 r., SK 21/11).

Konstytucyjną zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego naruszała regulacja wyłączająca w ramach procedury cywilnej możliwość zaskarżenia przez pełnomocnika wyznaczonego z urzędu postanowienia sądu drugiej instancji o odmowie przyznania od Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej w postępowaniu przed tym sądem. Co prawda kwestia kosztów pozostaje sprawą wpadkową w stosunku do zasadniczego przedmiotu postępowania przed sądem odwoławczym, niemniej jednak wprost dotyczy praw majątkowych pełnomocnika – wynagrodzenia za wykonaną pracę. Odmowa uczynienia zadość interesowi ekonomicznemu pełnomocnika stanowi sprawę odrębną w stosunku do sprawy wikłającej strony procesu. Wyłączenie dopuszczalności zaskarżenia postanowienia o odmowie przyznania wynagrodzenia uniemożliwiało pełnomocnikowi dochodzenie ochrony swoich praw w dwuinstancyjnym postępowaniu sądowym (wyrok z 30 października 2012 r., SK 20/11).

Standardy prawa do sądu wymagają poddania poprawności postępowań dyscyplinarnych, prowadzonych przez organy pozasądowe, weryfikacji przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Nie czyni zadość tym standardom przepis przewidujący możliwość zaskarżenia do sądu jedynie tych orzeczeń organów dyscyplinarnych, na mocy których nakładana jest sankcja w postaci utraty członkostwa w Polskim Związku Łowieckim (PZŁ) lub w kole łowieckim. Konieczność ochrony praw konstytucyjnych członków PZŁ (takich jak wolność zrzeszania się czy prawo do ochrony dobrego imienia) nakazywałaby otwarcie drogi do sądowej weryfikacji poprawności postępowania represyjnego także wówczas, gdy nakładany jest inny typ sankcji. Zasadniczo bowiem niedopuszczalne jest zróżnicowanie dostępu do drogi sądowej w zależności od rodzaju nakładanej kary dyscyplinarnej.

Ustawodawca zachowuje możliwość ograniczenia sądowej drogi weryfikacji orzeczeń organów dyscyplinarnych w odniesieniu do spraw jedynie o wewnątrzorganizacyjnym charakterze. Dopuszczalny zakres wyłączeń ulega zróżnicowaniu w zależności od natury zrzeszenia – jest szerszy w wypadku stowarzyszeń, węższy zaś co do zrzeszeń wykazujących cechy samorządu, o którym mowa w art. 17 ust. 2 Konstytucji. Wobec specyficznego charakteru PZŁ, łączącego elementy obu typów zrzeszeń, nie jest wykluczone, aby część spraw pozostawiona została do samodzielnej oceny przez organy Związku (np. stosowanie środków dyscyplinujących w trakcie polowania czy sankcji o charakterze honorowym, jak odebranie odznaczeń łowieckich). Narusza zaś standardy konstytucyjne wyłączenie możliwości sądowej weryfikacji postępowań dyscyplinarnych w tych sprawach, w których orzeczenia dyscyplinarne przesądzają o możliwości realizacji przez członka PZŁ praw związanych z przynależnością do Związku (np. zawieszenie w prawach członka, zawieszenie prawa do polowania; wyrok z 6 listopada 2012 r., K 21/11).

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.