Jan Wyrowiński: w Senacie trwają prace nad projektem ustawy o pomocy byłym działaczom opozycji

dawna opozycja| IPN| Jan Wyrowiński| podziemie solidarnościowe| PRL| Senat| Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych

Jan Wyrowiński: w Senacie trwają prace nad projektem ustawy o pomocy byłym działaczom opozycji
Lubin, 31 sierpnia 1982. Foto: Krzysztof Raczkowiak

W czerwcu powinien być gotowy projekt ustawy o świadczeniu specjalnym i pomocy pieniężnej przysługujących działaczom opozycji demokratycznej oraz osobom represjonowanym z powodów politycznych w latach 1957 – 1989. Prace nad tym projektem w Senacie koordynuje Jan Wyrowiński, wicemarszałek Senatu. Senatorowie, dawni opozycjoniści, pracują nad projektem, którego zręby powstały w Kancelarii Prezydenta.

- Panie marszałku, dlaczego teraz powstaje ten projekt. Prasa od dłuższego czasu donosiła o trudnej sytuacji życiowej wielu dawnych opozycjonistów. 

- Ta sprawa tli się od kilku lat. Czas biegnie nieubłaganie i ludzie podziemia solidarnościowego osiągają wiek, w którym rezygnuje się z aktywności zawodowej i problemy bytowe stają się najważniejsze. To nie jest w porządku, że wśród tych, którzy walczyli o wolną i demokratyczną Polskę znaleźć dziś można osoby żyjące na skraju nędzy. Przecież ci ludzie byli represjonowani, siedzieli w więzieniach, ryzykowali życiem i zdrowiem, pozostawali bez pracy lub byli z niej wyrzucani, po to, żeby nam wszystkim żyło się lepiej, a dziś z trudem wiążą koniec z końcem. Z całą mocą trzeba podkreślić, że nie chodzi o przywileje dla tych ludzi, ale rekompensatę, jakąś formę zadośćuczynienia. Tym ludziom, w drastycznie złej sytuacji finansowej, należy się pomoc państwa polskiego.

- Ilu osób będzie dotyczyła projektowana ustawa?

- Trudno powiedzieć na razie ilu osób to rozwiązanie będzie dotyczyło. To uzależnione będzie od przyjętych kryteriów dochodowych. Jeszcze raz podkreślam, że chodzi o pomoc osobom w drastycznie złej sytuacji finansowej. Sądząc po tym ile osób korzysta z dotychczasowych form pomocy - jednorazowych odszkodowań i z możliwości zaliczania, jako okresu nieskładkowego,  przerw w zatrudnieniu, przy obliczaniu prawa do emerytury, renty – nie są to duże liczby. Chodzić może o kilka tysięcy osób.

- Jakie formy pomocy przewiduje projektowana ustawa?

- Projekt przewiduje dwie formy pomocy: świadczenie specjalne w wysokości najniższej emerytury i jednorazową pomoc finansową.  Świadczenie specjalne ma być przyznawane na rok z możliwością przedłużenia, jeśli zła sytuacja materialna nie poprawi się. Jednorazowa pomoc pieniężna może być przyznana w związku z zaistnieniem zdarzeń losowych, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, na pokrycie kosztów np. zakupu wózka inwalidzkiego, sprzętu rehabilitacyjnego, opłacenia pomocy pielęgnacyjnej. Taka pomoc może zostać przyznana raz w roku i nie może być większa niż najniższa emerytura.

Kryteria upoważniające do korzystania z tych świadczeń są surowe. Proponuje się na przykład, aby świadczenie specjalne w maksymalnej wysokości tj. najniższej emerytury miesięcznej przysługiwało osobom, których dochód nie przekracza kwoty odpowiadającej 150% kryterium dochodowego określonego w ustawie o pomocy społecznej. Obecnie oznaczałoby to, w przypadku osoby samotnie gospodarującej, dochód nie przekraczający ok. 820 zł.

- Jaki urząd będzie kwalifikował osoby uprawnione do takiej pomocy?

- Po pierwsze ustawa zawiera precyzyjne definicje: działacza opozycji demokratycznej i osoby represjonowanej z powodów politycznych. Spełnienie określonych warunków, by zostać uznanym za działacza opozycji demokratycznej lub osobę represjonowaną stwierdzać ma, wydając decyzję, Kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Ten urząd ma doświadczenie i orientację w takiej kwalifikacji. Z tego co wiem, przedstawiciele byłych środowisk opozycyjnych z uznaniem odnoszą się do pracy tego urzędu. Proponuje się, by przyznawanie i wypłacanie tych świadczeń było zadaniem pomocy społecznej gminy.

- Prace nad  rozwiązaniami mającymi na celu pomoc byłym opozycjonistom równolegle toczą się w kilku miejscach. Powstał m.in. społeczny projekt ustawy „o statusie weterana opozycji wobec dyktatury komunistycznej PRL w latach 1971 – 1989 oraz Korpusie Weterana Opozycji Antykomunistycznej” opracowany przez zespół Grupy Roboczej. Ta Grupa, złożona z dawnych opozycjonistów,  powstała i działa przy Instytucie Pamięci Narodowej. Ci działacze zwrócili się do marszałka Senatu z prośbą o spotkanie w sprawie swojego projektu ustawy. Był też projekt ustawy przygotowany w Kancelarii Prezydenta, nad którym prace podjęli senatorowie. Czy senatorowie pracują nad swoją inicjatywą w porozumieniu z Zespołem Roboczym? 

- Jest różnica zdań między nami. Senatorowie, których pracę nad projektem  koordynuję, przychylili się do projektu prezydenckiego, który jest po prostu bardziej realistyczny. Projekt środowiskowy jest hojny i na takie rozwiązania może nie być zgody decydentów. Problem polega na przekonaniu  parlamentarzystów i decydentów co do konieczności stworzenia takiej regulacji prawnej. Nie bez znaczenia jest oczywiście skala wydatków dla budżetu. Musimy się trzymać realiów budżetowych. Obecnie nad naszą inicjatywą pochyla się senackie Biuro Legislacyjne, by przygotowany projekt  nie budził wątpliwości  prawnych.
Dziękuję za rozmowę
Senat.gov.pl

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.