Lubowski: Ponura rosyjska demografia

demografia| Goskomtat| przyrost naturalny| Rosja| Rosjanie| urodzenia martwe| urodzenia żywe| WHO| WHS| wyludnienie

Lubowski: Ponura rosyjska demografia
"Chruszczowka" w Workucie. Foto: A. Obolensky, Wikimedia Commons

Z najświeższego raportu Światowej Organizacji Zdrowia (World Health Statistics 2013) wynika, że w 2011 roku (ostatnie dostępne dane) prawdopodobieństwo, że rosyjski 15-latek umrze przed osiągnięciem 60 roku życia jest wyższe niż w przypadku jego rówieśnika z Afganistanu, Bangladeszu, Etiopii, Haiti czy Iraku.

W statystykach spodziewanej długości życia mężczyzny Rosja plasuje się za Egiptem, Kambodżą, Pakistanem, Syrią, a nawet, wedle danych WHO, za Koreą Północną.

Bardzo skąpe są dane WHO dotyczące HIV w Rosji, choć wiadomo, że to ogromny problem. Przypomina mi się, gdy za czasów ZSRR w odpowiedzi na pytanie o skalę prostytucji jakie zadałem w Moskwie tamtejszej działaczce ruchu kobiecego usłyszałem, że problem nie istnieje bo prostytucji zabrania prawo.

Na 1000 żywych urodzeń, w Rosji przypada 10 urodzeń martwych. W Polsce, Belgii, Czechach, Grecji, Holandii, Słowenii, Szwajcarii, Szwecji, Kanadzie, USA wskaźnik ten wynosi 3, zaś w Danii, Finlandii, Niemczech, Norwegii i Singapurze– 2 (dane za 2009 – ostatnie dostępne). Współczynnik śmiertelności neonatalnej (przed 28 dniem życia) wynosił w Rosji w 2011 roku 6 (na 1000 żywych urodzeń), podczas gdy u nas, w Austrii, Grecji, Holandii, Nowej Zelandii, Szwajcarii – 3, w Danii, Finlandii, Norwegii, Słowenii– 2, zaś w Singapurze i w Szwecji – 1. Oba te wskaźniki są w Rosji znacznie gorsze niż w republikach nadbałtyckich i nieco gorsze niż na Ukrainie.

Problemy demograficzne to, jak wiadomo nie od dziś jeden z głównych kłopotów Moskwy. Z oficjalnych danych rosyjskich (Goskomtat) wynika, że  ludność Rosji wyniosła 1 stycznia 2013 roku 143,3 miliona osób , co oznacza zahamowanie trendu spadkowego. W ostatnich dwóch latach krajowi przybyło 400 tysięcy ludzi, choć jest ich o 5,3 miliona mniej niż w 1993 i mniej niż 10 lat temu. Według danych Goskomtata, jeszcze w 2012 roku liczba zgonów przewyższała liczbę urodzeń. Z tychże danych wynika, że imigracja do Rosji znacznie przekracza skalę emigracji. Emigracja miała wynieść w 2013 roku 186 tysięcy osób, podczas gdy imigracja 482 tysiące. Wśród imigrujących do Federacji Rosyjskiej 90% stanowią obywatele dawnych republik radzieckich, z tego 40% przypada na Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgizję. Wśród imigrantów spoza dawnego ZSRR prym wiodą mieszkańcy Chin.

Zahamowaniu spadku liczby ludności sprzyja nie tylko napływ ludzi z zewnątrz, lecz także pewna poprawa wskaźnika przyrostu naturalnego. Pracują na tę poprawę głównie społeczności muzułmańskie. Zdaniem demografów, także rosyjskich, poprawa jaką odnotowano w ostatnich dwóch latach nie jest zjawiskiem trwałym.

Według prognoz Banku Światowego między rokiem 2015 a 2040 Rosji ubędzie niemal 11,5 miliona ludzi. (wedle tych samych prognoz Polsce ubędzie 2,4 miliona ludzi, Niemcom – 5,3 miliona, Włochom niespełna milion, zaś W. Brytanii przybędzie ponad 6,5 miliona ludzi, Francji niemal 5 milionów, a Hiszpanii 4,5 miliona).
Studio Opinii

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.