O wykorzystaniu narzędzi partycypacji obywatelskiej na poziomie UE

Europejska Inicjatywa Obywatelska| Komisja Europejska| Parlament Europejski| Unia Europejska| „Jeden z nas”| „Prawo do wody”

O wykorzystaniu narzędzi partycypacji obywatelskiej na poziomie UE

Jedną ze wskazywanych często przyczyn niskiego poziomu zainteresowania mieszkańców kontynentu udziałem w podstawowym akcie demokracji, czyli wyborach do Parlamentu Europejskiego, jest słabe zrozumienie przez nich zasad funkcjonowania europejskich instytucji. Podkreśla się także ich zamkniętość na dialog z obywatelami poszczególnych państw członkowskich. Te deficyty funkcjonowania Unii dostrzeżono jeszcze w latach 90ych XX w. i zaproponowano konkretne rozwiązania, mające im przeciwdziałać. Dobrym miejscem na ich przybliżenie jest Biuletyn Kompas, skoro wszystkie nakierowane były na wsparcie partycypacji obywatelskiej na poziomie unijnym.

W pierwszej kolejności zajmijmy się „najmłodszym” z tych mechanizmów, tj. europejską inicjatywą obywatelską. Bardzo długo zaproponowane przy niej procedury  krytykowano za zbyt duży poziom trudności ich wykorzystania i nieprzystępność dla zwykłych obywateli. Jak okazało się na sam koniec 2013 roku, związane z nią postępowanie można jednak doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. Pierwsza europejska inicjatywa obywatelska spełniła bowiem wymogi określone rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (zob. Rozporządzenie nr 211/2011 w sprawie inicjatywy obywatelskiej). Pomysł zatytułowany w skrócie „Prawo do wody” („Right2water”, www.right2water.eu) uzyskał wymagany milion podpisów (poparło go ponad 1,6 miliona obywateli) w minimum 7 krajach członkowskich i został oficjalnie przedłożony Komisji Europejskiej przez organizatorów 20 grudnia 2013 r. Dalsze działania należały od tej pory do unijnego organu wykonawczego (Komisji), który miał trzy miesiące na rozpatrzenie inicjatywy. Ostatecznie Komunikat w sprawie europejskiej inicjatywy obywatelskiej „Dostęp do wody i kanalizacji jest prawem człowieka!” Komisja Europejska wydała 19 marca 2014 r. W międzyczasie zorganizowano m.in. wysłuchanie publiczne z udziałem autorów pomysłu w Parlamencie Europejskim i sformułowano treść odpowiedzi ze strony Komisji.

Na czym polega europejska inicjatywa obywatelska?

Europejska inicjatywa obywatelska jest kolejnym działaniem zaproponowanym w Unii Europejskiej w odpowiedzi na wskazywany często deficyt demokracji w instytucjach unijnych. Jej wprowadzenie miało umożliwić mieszkańcom Unii wywieranie wpływu na kierunki wspólnotowych działań legislacyjnych. Istota tego narzędzia sprowadza się do wezwania Komisji Europejskiej przez odpowiednią liczbę obywateli Unii do tego, by zaproponowała rozwiązania w kwestiach, w których UE posiada kompetencje do stanowienia prawa. Mechanizm inicjatywy miał w ten sposób uzupełnić wprowadzone jeszcze w 1993 roku Traktatem z Maastricht prawo petycji do Parlamentu Europejskiego oraz prawo apelowania do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich (ang. European Ombudsman). Przepisy proceduralne określające zasady funkcjonowania inicjatywy wprowadziło Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 211/2011 z 16 lutego 2011 r. w sprawie inicjatywy obywatelskiej (Dz. Urz. UE L 65 z 11.03.2011), obowiązujące od kwietnia 2012 r.

Zgodnie z jego zapisami, treść Inicjatywy, aby zobowiązana do ustosunkowania się wobec niej została Komisja Europejska, musi poprzeć co najmniej milion obywateli Unii, pochodzących z przynajmniej 7 spośród 28 państw członkowskich. Co więcej, w odniesieniu do każdego z tych 7 państw wymagane jest osiągnięcie minimalnej liczby deklaracji poparcia (wielkości te podaje na swej stronie Komisja). Dla ułatwienia gromadzenia podpisów w skali całego kontynentu Komisja Europejska utworzyła też specjalny portal dedykowany tematowi, na którym prezentowane są wszystkie zgłoszone inicjatywy oraz opublikowane dokładne informacje na ich temat w oficjalnych językach unijnych. Takie narzędzie elektroniczne ułatwia skupienie w jednym miejscu wiadomości o wszelkich inicjatywach obywatelskich, których procedurę zgłoszenia podjęto w różnych państwach członkowskich. Co więcej, pomaga on też w przeprowadzeniu dużych powiązanych z poszczególnymi inicjatywami kampanii promocyjnych, bez których trudno raczej marzyć o zakończeniu powodzeniem każdej z akcji gromadzenia dla nich poparcia.

Do dalszych ciekawych przewidzianych w rozporządzeniu wymogów proceduralnych, o których warto w tym miejscu wspomnieć, należy to związane z wykorzystaniem przez inicjatorów do gromadzenia podpisów pod inicjatywą narzędzi teleinformatycznych. Otóż, nie tylko są oni zobowiązani do stosowania przy tym zasad ochrony danych osobowych, lecz również służące zbieraniu podpisów narzędzia online muszą przygotować w sposób spełniający wymogi bezpieczeństwa oraz techniczne określone w art. 6 ust. 4 rozporządzenia. W dalszej kolejności organizatorzy powinni zwrócić się do właściwego organu krajowego państwa UE, w którym przechowywane będą gromadzone dane, z prośbą o certyfikację utworzonego przez siebie systemu gromadzenia danych. Do właściwych organów krajowych w każdym państwie członkowskim (w Polsce jest to Departament Ewidencji Państwowych i Teleinformatyki MSW), w którym zbierano deklaracje poparcia, należy także potwierdzenie liczby ważnych deklaracji tam zebranych. Z odpowiednim wnioskiem do organu muszą zwrócić się organizatorzy po zgromadzeniu wymaganego poparcia.

Inicjatywa europejska w praktyce i jak można ją wykorzystać do edukacji obywatelskiej w UE

Jak widać, przeprowadzenie całej procedury i to w co najmniej 7 państwach członkowskich UE nie jest sprawą najprostszą. Wszystko to, razem z organizacją odpowiednio szerokiej kampanii mającej na celu zdobycie poparcia dla danej inicjatywy, wymaga też zgromadzenia odpowiednich środków. W tym kontekście zadbano także o przejrzystość całego procesu – na portalu prowadzonym przez Komisję publikowane są też informacje o najważniejszych źródłach wsparcia i finansowania oraz wysokości przekazanych kwot w odniesieniu do każdej z zarejestrowanych inicjatyw.

Opisanym wyzwaniom udało się jednak sprostać inicjatorom akcji „prawo do wody”, którzy wypełnili wszystkie wymogi (zob. odpowiednią stronę na portalu Komisji). Tak duże zainteresowanie Europejczyków wzbudziła inicjatywa, mająca na celu zmotywowanie Komisji Europejskiej do zaproponowania aktów prawnych, implementujących prawo każdego człowieka do wody pitnej i urządzeń sanitarnych, zgodne z wytycznymi Organizacji Narodów Zjednoczonych (m.in. w oparciu o standardy wypracowane z zapisów Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych). Dla dopełnienia wymogu spójności proponowanego działania z zakresem kompetencji UE, w treści inicjatywy zawarto też postulat, by podjęte działania przyczyniały się do zapewnienia dostępu do wody oraz kanalizacji, jako podstawowych usług publicznych dla wszystkich mieszkańców obszaru UE.

Można powiedzieć, że europejscy obywatele zrobili w ten sposób swoje. A w międzyczasie ten sam rezultat osiągnęła kolejna europejska inicjatywa zatytułowana krótko „Jeden z nas”, dotycząca prawnej ochrony godności i integralności ludzkiego embrionu oraz prawa do życia. Oba dokumenty pokazują, że odpowiednio zmotywowani i dobrze zorganizowani obywatele mogą zmusić Komisję do podjęcia określonego tematu. Są one także dowodem na to, jak bardzo zróżnicowane kulturowo i światopoglądowo są europejskie społeczeństwa oraz jakie trudności w administrowaniu nimi może to rodzić.

Niezależnie jednak od tych trudności, od sposobu dalszego postępowania ze sprawami wszczętymi w drodze europejskich inicjatyw obywatelskich przez unijne instytucje oraz jakości zaproponowanych rozstrzygnięć będzie zależało dalsze zainteresowanie wykorzystaniem tego mechanizmu przez mieszkańców kontynentu. Jeśli nie uda się Komisji w sposób jasny komunikować na temat podejmowanych przez siebie kolejno działań oraz wypracować w odpowiedzi na głos obywateli konkretnych rozwiązań, poziom zainteresowania narzędziem raczej nie wzrośnie. Po stronie Komisji leży więc teraz ogromna rola edukacji obywatelskiej mieszkańców Unii i wzmocnienia w nich przekonania o tym, że ich głos w Europie się liczy!
Biuletyn Kompas, Instytut Spraw Publicznych

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.