Rosja: Służby atrakcyjne i prestiżowe - wojskowa i urzędnicza, czyli o wyroku Sądu Konstytucyjnego FR

Czeczenia| OMON| pobór do wojska| Sąd Konstytucyjny Federacji Rosyjskiej| Walerij Zorkin| żołnierz poborowy

Rosja: Służby atrakcyjne i prestiżowe - wojskowa i urzędnicza, czyli o wyroku Sądu Konstytucyjnego FR
Groznyj' 1995 (I Wojna Czeczeńska). Foto: M. Evstafiev, Wikipedia.org

Skład sędziowski pod przewodnictwem samego prezesa Sądu Konstytucyjnego FR Walerija Zorkina 30 października br. wydał wyrok w sprawie ograniczenia dostępu do urzędów państwowych dla osób, które nie służyły w wojsku.

Prawo federalne Rosji stanowi, że dla „podniesienia prestiżu i atrakcyjności służby wojskowej z poboru”, żeby zostać urzędnikiem państwowym należy najpierw odbyć służbę w armii. Dotyczy to zarówno tych, którzy wstępują na urząd, jak i tych, którzy już go pełnią. Powyższa norma nie dotyczy tylko studiujących i chorych.

Przepis został zaskarżony, jako niezgodny z konstytucją, przez parlament Republiki Czeczenii. Na terytorium republiki bowiem poboru przez dłuższy czas nie przeprowadzano, a później tylko nieliczni młodzi ludzie szli z poboru do wojska. Skarżący uważają m.in., że przepis narusza zasadę wolności pracy i równego dostępu do służby państwowej, uchyla i pomniejsza prawa człowieka i obywatela.

Sąd Konstytucyjny FR uznał, że od urzędnika państwowego należy wymagać nie tylko profesjonalizmu, ale też odpowiedniego poziomu moralnego. Jednym z najważniejszych kryteriów powinien być szacunek dla państwa rosyjskiego, przestrzeganie konstytucji i prawa. Toteż odbycie służby wojskowej z poboru można w pełni zasadnie widzieć jako szczególny wymóg co do reputacji urzędnika państwowego. Inaczej autorytet urzędu państwowego doznałby uszczerbku. Zatem, co do zasady ustanowione przez normę prawną ograniczenie nie przeczy konstytucji.

Zarazem jednak, zaskarżone prawo nie określa okresu, w trakcie którego osoby, które nie odbyły służby wojskowej z poboru nie mogą obejmować urzędów państwowych. Ograniczenie jest więc znacznie surowsze niż wobec osób, które zwyczajnie naruszyły prawo. Za wykroczenie urzędnik może być zdyskwalifikowany na nie więcej niż trzy lata, a po wyroku sądu w sprawie karnej dostęp do służby państwowej ma zamknięty na nie więcej niż pięć lat. Nawet osoby, które dopuściły się ciężkich i wyjątkowo ciężkich przestępstw mają prawo ubiegać się o stanowiska państwowe po zatarciu kary. I pod tym względem zaskarżone prawo faktycznie przyjmuje charakter bezterminowego zakazu i pod tym względem nie zgadza się z konstytucją. Do przepisów należy wnieść odpowiednie zmiany.

Niestawiennictwo na wezwanie do wojskowej komendy uzupełnień jest wykroczeniem, a uchylanie się od służby wojskowej przestępstwem. Jednak można uznać, że obywatel nie odsłużył wojska bez uzasadnionej przyczyny nawet, jeśli nie idzie za tym odpowiedzialność karna. Ponadto komisja poborowa nie musi przyjmować do wiadomości powodów, dla których młody człowiek nie odsłużył wojska. Tym samym nie przewidziano sytuacji, w której obywatel nie poszedł do wojska ze względów obiektywnych, np., jeśli na jakimś terenie nie przeprowadzano poboru

Sąd Konstytucyjny FR postanowił, że od tej pory komisja poborowa powinna „wszechstronnie podchodzić do zagadnienia i brać pod uwagę cały kompleks powodów”, które sprawiły, że obywatel nie służył w wojsku. Decyzja komisji poborowej może być zaskarżona do sądu, a sąd także powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy.

***

Od Autora

Okoliczności sprawy:

I wojna czeczeńska – od końca 1994 r. do połowy 1995 roku;
II wojna czeczeńska – od końca 1999 roku do kwietnia 2009 roku.

Działania partyzanckie trwają prawdopodobnie do tej pory.

Z miliona stu tysięcy Czeczenów, w tym 800 tysięcy zamieszkujących Czeczenię, w wyniku wojny zginęło trzysta kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Ponadto, według danych oficjalnych, zginęło ok. 30 tysięcy żołnierzy FR (czyli prawie dwa razy tyle, co w Afganistanie).

Prawa człowieka i obywatela:

Według informacji uzyskanych od wielu mieszkańców Czeczenii wojsko i służby rosyjskie miały za zadanie „obniżenie populacji”. Przy tym rabunki, tortury, zgwałcenia były na porządku dziennym.

Zaszczytna służba z poboru:

Piszący te słowa widział żołnierzy FR (poborowych) żebrzących u czeczeńskich kobiet: „Tiotia, daj rubielka, daj bułoczku”. Kobiety dawały, bo wiedziały, jak to jest z „prizywnikami” – ich właśni dowódcy okradają ich z jedzenia, żeby je sprzedać, albo wymienić na wódkę.

Zaszczytna służba kontraktowa:

Rekrutowano żołnierzy na różne sposoby, m.in. w więzieniach, za darowanie kary. Właśnie kontraktowi wsławili się nieludzkim traktowaniem cywilów i licznymi mordami.

Czeczeński parlament spragniony sprawiedliwości konstytucyjnej:

Czeczeni nie obawiali się czeczeńskich omonowców w służbie federalnej. Przerażenie budzili ci, którzy chodzili w kominiarkach z rosyjskimi patrolami i wybierali ludzi na śmierć i tortury.

Przykład skutków zaszczytnej służby wojskowej (osobiście widziany, jeden z wielu):

Obóz dla uchodźców w inguskim Karabułaku, tuż przy granicy z Czeczenią. Chłopczyk pięcioletni w samych „dynamówkach”. Nie ma dłoni, nie ma stóp, ciało pocętkowane od odłamków, zamiast oczu dwie sklejone szparki. Nie słyszy. Znalazł takiego trochę większego lizaka: minę na dzieci zrzucaną ze spadochronem. Teraz ma jakieś piętnaście lat. Pewnie nie będzie pełnił służby państwowej.

Radosław Januszewski

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.