Konstytucja RP wobec ekstremizmu politycznego

ekstremizm polityczny| ETPC| faszyzm| komunizm| Narodowe Odrodzenie Polski| nazizm| Sąd Okręgowy w Warszawie| Trybunał Konstytucyjny| zakaz działalności partii

Redakcja Obserwatora Konstytucyjnego udostępnia kolejny artykuł z serii referatów, przedstawionych podczas październikowej konferencji "Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w pierwszych dekadach XXI wieku wobec wyzwań politycznych, gospodarczych, technologicznych i społecznych", która odbyła się w Trybunale Konstytucyjnym 17 października ubiegłego roku. Wszystkie referaty zostały wydane w tomie "Zagadnień Sądownictwa Konstytucyjnego" nr 1(3)/2012, opublikowanym w maju 2013. Całość jest dostępna na internetowej stronie Trybunału.

Celem niniejszego tekstu jest wskazanie, w jaki sposób Konstytucja z 1997 r. od­powiada na zagrożenia ze strony ruchów politycznych kwestionujących jej podstawo­we założenia oraz zwrócenie uwagi na niektóre problemy, które powstają w związku ze stosowaniem przepisów konstytucyjnych odnoszących się do tej tematyki. Skupia się on przede wszystkim na mechanizmach dotyczących partii politycznych, które można byłoby określić mianem ekstremistycznych. W mniejszym stopniu odnosi się natomiast do działań stowarzyszeń lub innych zrzeszeń, które mogłyby dążyć do re­alizacji celów o charakterze politycznym. Określenie „ekstremistyczne” – na potrze­by niniejszego tekstu – rozumiem przy tym nie jako odnoszące się do konkretnych, z góry zdefiniowanych treści, ale jako swoiste określenie wartościujące, nadawane przez system prawny danego państwa organizacjom, które są w nim uznawane za tak niebezpieczne czy niepożądane, że mogą zostać zdelegalizowane.

Współcześnie nie budzi wątpliwości teza, że zagwarantowanie wolności zrzeszania się w partiach politycznych oraz zapewnienie tym organizacjom moż­liwości swobodnego kształtowania swoich programów oraz ich propagowania w społeczeństwie stanowi konieczny element funkcjonowania ustroju demokra-tycznego1. Jednocześnie, w wyniku doświadczeń z ugrupowaniami o charakterze antydemokratycznym, wiele państw stawia granice wolności działalności partii politycznych, wymagając od nich poszanowania podstawowych zasad określo­nych w przepisach konstytucyjnych. Wynika to z założenia, że niektóre treści oraz zachowania tak dalece kłócą się z podstawowymi zasadami funkcjonowania ustroju demokratycznego, że dla jego ochrony nie powinny być reprezentowa­ne na forum publicznym2. Organizacje głoszące te treści, czy też praktykujące określone zachowania, należy więc uznać za ekstremistyczne i zakazać ich dal­szej działalności. Określenie zakresu tych poglądów i działań dokonuje się przez orzecznictwo organów uprawnionych do rozstrzygania o zakazie działalności ugrupowań politycznych i w moim przekonaniu stanowi fundamentalną wypo­wiedź o wartościach i zasadach, na których opiera się system prawny danego państwa. Pokazuje bowiem, jakie treści są w tym systemie uważane za tak istot­ne dla jego tożsamości, że nie podlegają kwestionowaniu w ramach politycznej rywalizacji.

Taki model realizuje również Konstytucja z 1997 r. Gwarantuje ona w art. 11 wol­ność tworzenia i działania partii politycznych. Jednocześnie zastrzega, że organizacje te zrzeszają obywateli na zasadach dobrowolności i równości oraz że mogą wpły­wać na kształtowanie polityki państwa jedynie metodami demokratycznymi. W art. 13 wprowadza zakaz istnienia zarówno partii, jak i innych organizacji, które odwołują się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania historycznych ustrojów antydemokratycznych (nazizmu, faszyzmu oraz komunizmu), zakładają lub dopuszczają w swoich programach lub działalności nienawiść rasową i narodowo­ściową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę pań­stwa, a także tych organizacji, które przewidują utajnienie struktur lub członkostwa. Wprowadza też mechanizmy kontroli przestrzegania przez partie tych postanowień, powierzając Trybunałowi Konstytucyjnemu orzekanie w sprawach zgodności celów i działalności partii politycznych z Konstytucją (art. 188 pkt 4 Konstytucji). Tworzy tym samym odrębny tryb badania legalności celów i działalności partii w porównaniu z innymi zrzeszeniami. Delegalizacja tych ostatnich z powodu sprzeczności celów lub działalności z Konstytucją lub ustawami leży bowiem – w myśl art. 58 ust. 2 Konsty­tucji – w kompetencji sądów.

Jak jednak pokazały chociażby dwie ostatnie zainicjowane przed TK sprawy dotyczące badania zgodności celów i działalności partii politycznych z Konsty­tucją: prowadzona w trybie kontroli następczej sprawa Samoobrony RP3 oraz tocząca się z wniosku Sądu Okręgowego w Warszawie sprawa rejestracji no­wych symboli przez Narodowe Odrodzenie Polski4, stosowanie tych przepisów w praktyce budzi wątpliwości. Są one na tyle poważne, że prowadzą do umarza­nia kolejnych postępowań w sprawie konstytucyjności celów i działalności partii politycznych5. W konsekwencji wiele pytań dotyczących tej tematyki pozosta­je bez merytorycznej odpowiedzi. Sytuację taką należy uznać za niepożądaną, gdyż prowadzi ona do funkcjonowania w życiu publicznym ugrupowań, których cele i działalność są kwestionowane z punktu widzenia zgodności z Konstytucją, a także powstania wrażenia nieskuteczności konstytucyjnego mechanizmu ich zwalczania6. Powoduje ponadto, że określenie materialnych granic działalności partii politycznych należy nadal do wyzwań stojących przed Trybunałem Kon­stytucyjnym oraz sądami.

Zasadniczą kwestią w tym zakresie jest wskazanie katalogu przepisów, których naruszenie przez partię może stanowić podstawę oceny w postępowaniu przed Trybu­nałem lub – ewentualnie – innymi organami władzy sądowniczej. Poglądy Trybunału w tej kwestii podlegały istotnej ewolucji. W pierwszym orzeczeniu wydanym w trybie badania zgodności z Konstytucją celów i działalności partii politycznej (w tym wy­padku Chrześcijańskiej Demokracji III RP) Trybunał oceniał merytorycznie zgodność zasad funkcjonowania tej partii z art. 11 Konstytucji, odnosząc się do stopnia, w jakim przepis ten nakłada na partie obowiązek poszanowania zasad demokracji w strukturze wewnętrznej ugrupowania. Stwierdził, że w wypadku naruszenia tych zasad w stopniu powodującym brak możliwości spełniania przez partię funkcji określonej w art. 11 Konstytucji (wpływania metodami demokratycznymi na kształtowanie polityki pań­stwa), możliwe byłoby orzeczenie o niekonstytucyjności jej zasad działania7. Trybunał podkreślił rolę art. 13 Konstytucji jako jedynego przepisu wprowadzającego wyraźny zakaz istnienia ugrupowań odwołujących się do określonych treści lub metod działa­nia. Nie wyłączył jednak możliwości orzeczenia niezgodności celów lub działalności partii z innymi unormowaniami Konstytucji8. W najnowszym orzecznictwie Trybunał wyraził jednak pogląd, że będąca skutkiem orzeczenia TK delegalizacja partii politycz­nej stanowi tak daleko idącą ingerencję w zasadę pluralizmu politycznego, że może nastąpić jedynie w wyniku naruszenia przez ugrupowanie zakazów sformułowanych w art. 13 Konstytucji9. W konsekwencji Trybunał nie może orzec o niekonstytucyjności celów lub działalności partii politycznej, jeśli wnioskodawca nie powołał jako wzorca ich kontroli – samodzielnie lub w związku z innymi przepisami Konstytucji – art. 13 ustawy zasadniczej10.

Stanowisko to spotkało się z mieszanym przyjęciem w doktrynie. Z jednej strony podkreślano, że nie znajduje ono uzasadnienia w brzmieniu art. 188 pkt 4 Konstytucji i stoi w sprzeczności z dotychczas przyjętą wykładnią tego przepisu11, a także że stano­wi nieuprawnione rozumowanie ze skutków kontroli na jej przedmiot12. Z drugiej zaś strony wskazywano, że takie rozumienie przez Trybunał swojej kompetencji uwzględ­nia szczególny charakter postępowania przed TK oraz konieczność traktowania de­legalizacji partii politycznej w państwie demokratycznym jako ultima ratio13. Na tle takiego ograniczenia zakresu kognicji Trybunału sformułowano także tezę o koniecz­ności rozdzielenia kontroli zgodności z prawem celów i działalności partii politycz­nych na kontrolę konstytucyjności – zawsze związaną z oceną zgodności z art. 13 Konsty­tucji i dokonywaną przez Trybunał Konstytucyjny oraz kontrolę obejmującą badanie zgodności działalności partii z unormowaniami ustawowymi. Ta ostatnia byłaby przy tym sprawowana przez inne niż TK organy na podstawie przepisów ograniczających działania partii politycznych, wprowadzonych w zgodzie z art. 31 ust. 3 Konstytucji14. W moim przekonaniu, odnosząc się do powyższych argumentów i skutków, które rodzą one dla mechanizmu dokonywania oceny zgodności celów i działalności ugru­powań politycznych z Konstytucją, należy mieć na uwadze dwa cele, które powinien realizować ten mechanizm. Po pierwsze: konieczność zapewnienia skutecznej ochro­ny systemu demokratycznego przed ugrupowaniami naruszającymi jego podstawowe zasady, a po drugie: konieczność zapewnienia partiom, którym zarzucono niekonstytucyjność celów lub działalności, odpowiednich do ich roli w systemie ustrojowym gwa­rancji związanych z postępowaniem mogącym prowadzić do ich delegalizacji. Cele te – moim zdaniem – najpełniej realizuje przyjęcie, że jedynym organem uprawnionym do kontrolowania treści głoszonych przez partie polityczne oraz ich działalności jest Trybunał Konstytucyjny, a wzorcem w postępowaniu mogą być zarówno art. 11 i art. 13, jak i – w uzasadnionych wypadkach – inne przepisy Konstytucji.

Za przyjęciem tezy o wyłączności kompetencji TK w zakresie oceny dopuszczal­ności głoszenia przez partie polityczne określonych poglądów przemawia gwarancyj­ny charakter art. 188 pkt 4 Konstytucji. Wprowadzenie w tym przepisie szczególnej – wobec przewidzianej w art. 58 ust. 2 Konstytucji w stosunku do innych zrzeszeń – procedury kontroli legalności celów i działalności partii stanowi podkreślenie roli tych organizacji w systemie ustrojowym państwa, wyrażonej w art. 11 Konstytucji i ma gwarantować orzekanie o ich celach przez organ wyspecjalizowany w rozstrzyganiu kwestii konstytucyjnych15. Powoduje również, że ustawowe ograniczenia wolności działalności partii politycznych mogą obejmować jedynie wymogi formalne, których spełnienie służy realizacji konstytucyjnych zasad dotyczących działalności partii (na przykład przez wprowadzenie obowiązków sprawozdawczych mających na celu za­pewnienie jawności ich finansowania). Regulacje ustawowe nie mogą natomiast wpro­wadzać dodatkowych – nieprzewidzianych w Konstytucji – ograniczeń co do treści głoszonych przez partię.

Za uznaniem, że wzorce kontroli celów i działalności partii politycznych przez Trybunał nie powinny ograniczać się jedynie do art. 13 Konstytucji, przemawia nato­miast zarówno literalne brzmienie art. 188 pkt 4 Konstytucji, jak i konieczność zapew­nienia poszanowania przez uczestników życia publicznego wszystkich postanowień ustawy zasadniczej. Kontrola konstytucyjności celów i działalności partii ma bowiem służyć wyeliminowaniu z życia publicznego ugrupowań zagrażających podstawowym wartościom systemu konstytucyjnego. Ich katalog nie zamyka się w treści art. 13 Kon­stytucji, ani nawet – wyraźnie przecież adresowanego do partii politycznych – art. 11 Konstytucji. Jak pokazała chociażby sprawa Narodowego Odrodzenia Polski (NOP) – pierwsza wniesiona na gruncie Konstytucji z 1997 r. sprawa, w której przedmiotem kwestionowania przed Trybunałem była de facto treść poglądów głoszonych przez partię polityczną16 – wątpliwości konstytucyjne może budzić nie tylko odwoływanie się przez partię do ideologii totalitarnych lub nawoływanie do nienawiści na tle ra­sowym lub narodowościowym, lecz także na przykład wzywanie do nienawiści lub dyskryminacji na innych podstawach. W wypadku NOP-u – nierozstrzygnięty przez Trybunał z powodu umorzenia postępowania z przyczyn proceduralnych17 – problem dotyczył ewentualnej możliwości oceny zgodności z Konstytucją propagowania dys­kryminacji na podstawie orientacji seksualnej. Doświadczenia innych państw euro­pejskich, które znalazły swój wyraz w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wskazują jednak również na możliwość pojawienia się w sferze publicznej ugrupowań nawołujących do dyskryminacji na przykład ze względu na wyznanie18 lub płeć19. Jak się wydaje, treści takie nie są obojętne z punktu widzenia takich norm konstytucyjnych jak zasada godności (art. 30 Konstytucji) czy zasada równości i zakaz dyskryminacji (art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji) i powinny podlegać badaniu w trybie art. 188 pkt 4 Konstytucji. Rodziłoby to konieczność wypracowania w orzecznictwie konstytucyjnym standardów oceny celów i działalności partii, które wskazywałyby, jak daleko idące naruszenia poszczególnych przepisów Konstytucji stanowią podsta­wę uznania, że cele i działalność ugrupowania mają charakter niekonstytucyjny. Wy­magałoby to zarówno oceny wagi naruszenia, jak i możliwości jego przypisania partii politycznej jako całości.

Pomocne w tym zakresie może być odwołanie się do standardów wypracowanych w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który wielokrotne orze­kał w kwestii dopuszczalności rozwiązania partii politycznych z powodu głoszonych przez nie poglądów. Wskazywał, że na gruncie europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności zakazanie działalności takiej partii – uzna­nej przez dany system prawny za ekstremistyczną – może mieć miejsce jedynie, gdy dopuszcza ona użycie metod niedemokratycznych, w szczególności przemocy, jako środka osiągnięcia swoich celów lub dąży do celów godzących w fundamentalne za­sady demokratyczne, w szczególności w konieczność zapewnienia ochrony praw jed-nostki20. Kładł też nacisk między innymi na konieczność ustalenia, czy wypowiedzi i działania członków lub liderów partii wskazują na to, że wrogie zasadom demokracji cele i działalność można przypisać partii jako całości21. Trybunał strasburski nigdy nie sformułował przy tym zamkniętego katalogu podlegających w ten sposób ochro­nie zasad i praw. Odnosił się do poszczególnych z nich w zależności od charakteru wątpliwości pojawiających na tle konkretnych spraw. Jak się wydaje, w podobny spo­sób Trybunał Konstytucyjny musiałby rozstrzygać o adekwatności poszczególnych unormowań Konstytucji do oceny celów lub działalności partii w polskim systemie prawnym.

Szerszy – niż obecnie wskazywany w orzecznictwie Trybunału – katalog do­puszczalnych wzorców kontroli celów i działalności partii nie oznacza natomiast, że w postępowaniu takim nie powinno się brać pod uwagę tego, jak daleko ingerującym w zasadę pluralizmu politycznego środkiem jest wynikająca z orzeczenia o niekonstytucyjności delegalizacja partii (lub – w wypadku kontroli prewencyjnej – odmowa wpisania jej do ewidencji partii politycznych). Świadomość ta nie powinna jednak służyć ograniczeniu możliwych wzorców kontroli jedynie do art. 13 Konstytucji, lecz być elementem branym pod uwagę przy merytorycznej ocenie zarzutów naruszenia tak tego, jak i innych przepisów Konstytucji i powodować, że wszelkie wątpliwości w tym zakresie powinny być rozpatrywane na korzyść „oskarżonej” partii, a jedynie najpoważniejsze naruszenia Konstytucji prowadzić do uznania, że cele i działalność ugrupowania są niekonstytucyjne.

Inną kwestią jest natomiast to, że regulacja ustawowa w zakresie skutków stwier­dzenia naruszenia przez ugrupowanie polityczne Konstytucji wykazuje istotne wady i powinna zostać uzupełniona. Jak się wydaje, zasadne byłoby zwłaszcza rozważenie możliwości wprowadzenia uregulowań pozwalających na zastosowanie wobec partii i innych zrzeszeń prowadzących działalność niezgodną z Konstytucją środków mniej restrykcyjnych niż ich przymusowe rozwiązanie – na przykład sankcji związanych z finansowaniem partii ze środków publicznych, zakazu prowadzenia określonej dzia­łalności lub tymczasowego zawieszenia działalności partii22.

Analiza przepisów konstytucyjnych prowadzi do wniosku, że Konstytucja z 1997 r. wy­znacza ramy działalności politycznej i zapewnia instrumenty przeciwdziałania funk­cjonowaniu ugrupowań, które poza nie wykraczają. Precyzyjne określenie tych granic może jednak w praktyce dokonać się jedynie w orzecznictwie dotyczącym konkretnych ugrupowań i – w moim przekonaniu – będzie stanowić jedno z ciekawszych wyzwań stojących przez Trybunałem Konstytucyjnym. Będzie bowiem istotną wypo­wiedzią dotyczącą tego, jaką wizję demokracji przyjmuje Konstytucja z 1997 r. i ja­kie wartości – jako leżące u jej podstaw – nie mogą podlegać kwestionowaniu przez ugrupowania dążące do wywierania wpływu na decyzje podejmowane przez władze publiczne.

1 Zob. np. S. Ehrlich, Partie polityczne i zorganizowane interesy w pluralistycznej demokracji (głos w debacie konstytucyjnej), „Państwo i Prawo” 1994, z. 1, s. 46.

2 Jest to istota koncepcji „demokracji zdolnej do obrony”, która wskazuje, że demokracja, mimo iż opiera się na zasadzie pluralizmu politycznego i wolności słowa, musi pozwalać na ograniczenie praw politycznych osób lub ugrupowań, które sprzeciwiają się podstawowym zasadom ustroju de­mokratycznego i dążą do jego obalenia. Zob. szeroko The ‘Militant Democracy Principle’ in Modern
democracies, red. M. Thiel, Ashgate 2009.

3 Postanowienie TK z 24 listopada 2010 r., sygn. Pp 1/08, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 115.

4 Postanowienie TK z 6 kwietnia 2011 r., sygn. Pp 1/10, OTK ZU nr 3/A/2011, poz. 27.

5 Na temat przesłanek umorzenia wskazanych postępowań zob. np. P. Chybalski, Glosa do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2010 r. (sygn. akt Pp 1/08), „Przegląd Sejmowy” 2011, nr 5, s. 151-158; L. Jamróz, Glosa do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 kwietnia 2011 r. (sygn. akt Pp 1/10), „Przegląd Sejmowy” 2012, nr 4, s. 207-214, a także P. Tuleja, Podstawy prawne delegalizacji partii politycznych, [w:] Państwo prawa i prawo karne. Księga jubileuszowa Profesora Andrzeja Zolla, P. Kardas, T. Sroka, W. Wróbel (red.), t. 1, Warszawa 2012, s. 612-616.

6 Zob. np. F. Rymarz, Autokratyczne tendencje w zarządzaniu partiami politycznymi a demokra­tyczne państwo prawa i społeczeństwo obywatelskie, [w:] Państwo prawa i prawo karne…, s. 561 i n.

7 Wyrok TK z 8 marca 2000 r., sygn. Pp 1/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 58.

8 Na taką możliwość – jako wynikającą z art. 188 pkt 4 Konstytucji – Trybunał wyraźnie wska­zał natomiast w postanowieniu z 7 lutego 2006 r., sygn. Ts 194/05, OTK ZU nr 5/B/2006, poz. 216 – zob. też F. Rymarz, Autokratyczne tendencje w zarządzaniu…, s. 565.

9 Postanowienie TK z 24 listopada 2010 r., sygn. Pp 1/08, pkt III 7.1 uzasadnienia.

10 Por. jednak zdanie odrębne sędzi TK Teresy Liszcz do postanowienia TK z 24 listopada 2010 r., sygn. Pp 1/08 oraz zdanie odrębne sędziego Marka Zubika do postanowienia TK z 6 kwietnia 2011 r., sygn. Pp 1/10.

11  P. Chybalski, Glosa do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2010…, s. 152 i n. Wcześniejsze wypowiedzi doktryny wskazywały, że wzorcem kontroli konstytucyjności celów i działalności partii politycznych mogą być zarówno art. 13, jak i art. 11 Konstytucji (np. M. Granat, A. Gorgol, J. Sobczak, Ustawa o partiach politycznych Komentarz, M. Granat (red.),
Warszawa 2003, s. 66-67; J. Sobczak, Konstytucyjna wolność tworzenia partii politycznych w Pol­sce, [w:] Partie polityczne we współczesnym konstytucjonalizmie, M. Granat, P. Policastro, J. Sob­czak (red.), Lublin 2001, s. 200) lub też podkreślały szczególną rolę tych dwóch przepisów zaznacza­ jąc, że nie można wykluczyć oceny zgodności celów i działalności partii także z innymi przepisami Konstytucji (L. Garlicki, uwaga 24 do artykułu 188, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej Ko­mentarz, L. Garlicki (red.), t. V, Warszawa 2007; Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z dnia 1 sierpnia 1997 r., Warszawa 1999, s. 188; M. Krzemiński, Kontrola konstytucyjności celów i działalności partii politycznych w Polsce, [w:] Konstytucja i sądowe gwarancje jej ochrony. Księga jubileuszowa Profesora Pawła Sarneckiego, Kraków 2004, s. 118). Już po wydaniu wskazanego postanowienia za możliwością kontroli zgodno­ści celów i działalności partii z innymi niż art. 11 i art. 13 przepisami  Konstytucji wypowiadał się też m.in. A. Jamróz. Wskazywał jednak przy tym, że w wypadku stwierdzenia naruszenia innego prze­pisu Konstytucji Trybunał może, lecz nie musi, orzec o niekonstytucyjności celów lub działalności partii (A. Jamróz, O orzekaniu przez Trybunał Konstytucyjny w sprawach zgodności z Konstytucją działalności partii politycznych, [w:] Księga XXV-lecia Trybunału Konstytucyjnego. Ewolucja funk­cji i zadań Trybunału Konstytucyjnego – założenia a ich praktyczna realizacja, K. Budziło (red.), Warszawa 2010, s. 241-242).

12 P. Chybalski, Glosa do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2010…, s. 155.

13 P. Tuleja, Podstawy prawne delegalizacji, s. 617. Autor podkreśla jednak, że pożądane by­łoby doprecyzowanie przepisów konstytucyjnych w tej materii.

14 Ibidem, s. 618.

15 Jako taka kompetencja do orzekania o konstytucyjności celów i działalności partii politycz­nych dobrze wpisuje się w rolę Trybunału Konstytucyjnego jako podstawowego organu służącego sądowej ochronie przestrzegania konstytucji (L. Garlicki, Sądownictwo konstytucyjne w Europie Zachodniej, Warszawa 1987, s. 169 i 173) „strażnika konstytucji” (więcej na temat roli TK jako strażnika konstytucji zob. P. Tuleja, Trybunał Konstytucyjny – negatywny ustawodawca czy strażnik konstytucji?, [w:] Instytucje prawa konstytucyjnego w dobie integracji europejskiej Księga jubile­uszowa dedykowana Prof. Marii Kruk-Jarosz, J. Wawrzyniak, M. Laskowska (red.), Warszawa 2009, s. 575 a także A. Paprocka, M. Ziółkowski, Zaniechanie prawodawcze jako potencjalny przedmiot kontroli Trybunału Konstytucyjnego w świetle zasady nadrzędności Konstytucji oraz doświadczeń trybunałów międzynarodowych, [w:] Księga XXV-lecia Trybunału Konstytucyjnego…, s. 286 i tam cytowana literatura).

16 Sprawa została wniesiona do TK w związku z postępowaniem w przedmiocie rejestracji do­ datkowych symboli partii: „Krzyża i Miecza”, „Orła w koronie z rózgami liktorskimi i toporkiem” i „Krzyża celtyckiego”, które zdaniem Sądu Okręgowego w Warszawie są nośnikami symboliki fa­szystowskiej, oraz „Zakazu pedałowania”, który – w opinii sądu – wskazuje na głoszenie przez par­tię nietolerancji społecznej. Trybunał wskazał jednak w uzasadnieniu postanowienia umarzającego postępowanie w tej sprawie, że symbole partii mogą być relewantne z punktu widzenia jej celów lub zasad działania. Są bowiem jednym z elementów określających tożsamość ideową ugrupowania (postanowienie TK z 6 kwietnia 2011 r., sygn. Pp 1/10, cz. II, pkt 2.3. uzasadnienia). Wcześniejsze sprawy toczące się w trybie kontroli konstytucyjności celów i działalności partii dotyczyły natomiast raczej zasad ich wewnętrznego funkcjonowania (sprawy o sygn. Pp 1/99 i Pp 1/02) oraz ich relacji z wybranymi z ich ramienia parlamentarzystami (sprawy o sygn. Pp 1/07 i Pp 1/08), a nie głoszonych przez te partie poglądów.

17 Powodem umorzenia postępowania było ustalenie, że wniosek Sądu Okręgowego nie spełniał wymogów formalnych. Sąd nie przedstawił bowiem wystarczających dowodów uzasadniających po­stawiony zarzut. Również w wydanym ostatecznie postanowieniu o odmowie wpisania do ewidencji przedstawionych przez NOP symboli Sąd Okręgowy w Warszawie nie odniósł się do kwestii moż­liwości głoszenia przez partię takich treści. Jego orzeczenie opierało się na uznaniu, że partia poli­tyczna nie może domagać się wpisania do ewidencji więcej niż jednego symbolu identyfikującego dane ugrupowanie (postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 17 kwietnia 2012 r., sygn. akt VII Ns Rej Ew Pzm 11/12, niepubl.).

18 Zob. np. wyrok ETPC (Wielkiej Izby) z 13 lutego 2003 r. w sprawie Partia Refah i inni prze­ciwko Turcji, skargi nr 41340/98, 41342/98, 41344/98.

19 Np. decyzja ETPC z 10 lipca 2012 r. w sprawie Staatkundig Gereformeerde Partij przeciwko Holandii, skarga nr 58369/10.

20 Wyrok ETPC z 9 kwietnia 2002 r., w sprawie Yazar i inni przeciwko Turcji, skargi nr 22723/93, 22724/93 i 22725/93; wyrok ETPC (Wielkiej Izby) z 13 lutego 2003 r. w sprawie Partia Refah i inni przeciwko Turcji, skargi nr 41340/98, 41342/98, 41344/98.

21 Wyrok ETPC (Wielkiej Izby) z 13 lutego 2003 r. w sprawie Partia Refah i inni przeciwko Turcji, skargi nr 41340/98, 41342/98, 41344/98, akapit 104.

22 Zob. np. M. Bartoszewicz, Nadzór nad partiami politycznymi w polskim porządku konstytu­cyjnym, Warszawa 2006, s. 217.

Autorka jest doktorantką w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W swoich badaniach naukowych zajmuje się w szczególności problematyką zwalczania ekstremizmu politycznego oraz kwestią wpływu orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na polski system prawny

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.