RPO: więzień nie dostanie e-korespondencji od adwokata

Kodeks karny wykonawczy| nośnik pamięci| osadzeni| RPO| Stanisław Trociuk| Służba Więzienna| tajemnica adwokacka

RPO: więzień nie dostanie e-korespondencji od adwokata

Służba więzienna nie wypracowała jeszcze zasad postępowania z korespondencją otrzymywaną przez osadzonych, np. od adwokata, w formie elektronicznej. To w dzisiejszych czasach poważny kłopot - alarmuje rzecznik praw obywatelskich.

W wystąpieniu w tej sprawie do dyrektora generalnego Służby Więziennej zastępca RPO Stanisław Trociuk stwierdza, że coraz częściej osadzeni otrzymują od różnych podmiotów informacje na nośnikach elektronicznych. A tymczasem administracja więzienna nie wypracowała jeszcze właściwych, gwarantujących poszanowanie praw osadzonych, a jednocześnie zapewniających respektowanie porządku i bezpieczeństwa w jednostce penitencjarnej, zasad postępowania z korespondencją otrzymywaną w tej formie od obrońców lub pełnomocników będących adwokatami lub radcami prawnymi.

RPO przypomina, ze zgodnie z przepisami Kodeksu karnego wykonawczego, korespondencja skazanego pozbawionego wolności z obrońcą lub pełnomocnikiem będącym adwokatem lub radcą prawnym nie podlega cenzurze, nadzorowi oraz zatrzymaniu i powinna być niezwłocznie przekazywana do adresata. Te same zasady dotyczą korespondencji tymczasowo aresztowanego. Przesyłka z korespondencją od obrońcy lub pełnomocnika nie może zostać otwarta przez administrację jednostki, dlatego nie ma ona wiedzy, czy w przesyłce znajduje się korespondencja na nośniku elektronicznym. Osadzony nie ma obowiązku powiadomienia administracji o otrzymaniu tego rodzaju korespondencji. Jednocześnie Kodeks karny wykonawczy określa, jakie przedmioty skazany (tymczasowo aresztowany) może posiadać w celi. Do przedmiotów tych należą m.in. dokumenty związane z postępowaniem, którego uczestnikiem jest skazany (tymczasowo aresztowany), a zgodnie z kodeksową definicją dokumentu, może to być także zapisany nośnik informacji.

Stanisław Trociuk pisze, że ze skarg kierowanych do Rzecznika wynika, że w przypadku znalezienia nośnika pamięci podczas kontroli w celi mieszkalnej, nawet jeśli osadzony oświadczył, że jest to korespondencja od obrońcy lub pełnomocnika, nośnik był przekazywany do depozytu jako przedmiot, na którego posiadanie osadzony nie miał zgody. A osadzonemu wymierzana była kara dyscyplinarna za posiadanie przedmiotu niedozwolonego. - Takie działanie jest niezgodne z prawem, ponieważ nie doszło do popełnienia przewinienia dyscyplinarnego – stwierdza zastępca RPO.

Jak zauważa, w praktyce na przekazanie osadzonemu informacji w formie nośnika pamięci należy wcześniej uzyskać zgodę dyrektora jednostki penitencjarnej, mimo iż obowiązek ten nie ma umocowania w obowiązujących przepisach. Rzecznik prosi więc szefa więziennictwa o przedstawienie stanowiska w sprawie wypracowania jednolitych i zgodnych z prawem zasad postępowania w przedmiotową korespondencją.  
Lex.pl

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.