Ustawa o policji i jej szanse w ETPC

ETPC| Europejska konwencja Praw Człowieka| inwigilacja| Minister Spraw Wewnętrznych| ochrona praw podstawowych| Ustawa o policji| Węgry

Ustawa o policji i jej szanse w ETPC

W związku z ustawą o policji z 4 lutego, przyjętą przez Sejm i podpisaną przez prezydenta, a także ogłoszoną w Dzienniku Ustaw (i zaskarżoną przez RPO do Trybunału Konstytucyjnego) warto jej autorom, w tym ministrowi Spraw Wewnętrznych przypomnieć niedawne orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Szabó i Vissy przeciwko Węgrom (skarga nr 37138/14). Obserwator Konstytucyjny publikował artykuł na ten temat Anny Walkowiak za Fundacją Panoptykon, jednak koniecznie trzeba przedstawić szczegóły wyroku.

Wyrok z 12 stycznia 2016 r.

Naruszenie art. 8 Konwencji

Stan faktyczny:

Skargę do Trybunału wniosło dwoje obywateli Węgier, pracowników organizacji pozarządowej krytycznej wobec polityki aktualnego rządu Węgier. W 2011 r. na Węgrzech powołano specjalną jednostkę antyterrorystyczną, której kompetencje zostały określone w nowelizacji ustawy o policji. Na podstawie ustawy uprawnienia tej jednostki do prowadzenia niejawnych czynności kontrolnych obejmują: niejawne przeszukanie mieszkania i podsłuch wraz z rejestracją dźwięku, kontrola listów i przesyłek, kontrola i zapisywanie treści elektronicznych lub skomputeryzowanych - bez zgody osoby zainteresowanej.

Skarżący bezskutecznie próbowali zaskarżyć ustawę w drodze skargi konstytucyjnej przed węgierskim Trybunałem Konstytucyjnym. Przed Trybunałem skarżący zarzucili, że obecne prawo stanowi naruszenie art. 8 Konwencji.

Główne tezy orzeczenia:

Trybunał uznał prawo skarżących do indywidualnej skargi bez względu na to, czy skarżący należeli do kategorii osób, względem których zastosowano sporne środki, ponieważ węgierska ustawa w obecnym kształcie dotyczy wszystkich użytkowników komunikacji elektronicznej i wszystkich mieszkań. Ustawa węgierska nie przewiduje również żadnej możliwości zaskarżenia środka niejawnej kontroli przez osobę, która podejrzewa, że jej korespondencja elektroniczna lub mieszkanie jest kontrolowane.

Wymienione okoliczności były wystarczające do uznania skargi za dopuszczalną, mimo, że nie było inwigilacji samych skarżących. Nowelizacja ustawy pozwala na szeroki zakres stosowania kontroli niejawnej, realizuje uzasadniony interes państwowy: ochronę bezpieczeństwa państwowego i zapobieganie przestępstwom związanym z terroryzmem. Trybunał uznał jednak, że gwarancje przyznane obywatelom na mocy tej ustawy, które mają równoważyć ograniczenie ich praw podstawowych, nie są wystarczające.

Kwestionowana ustawa pozwala w praktyce na niejawne kontrolowanie dowolnie każdej osoby, ponieważ nie określa kategorii podmiotów, które mogą być inwigilowane. Właściwe organy muszą po prostu wskazać odpowiedniemu ministrowi nazwisko osoby, która ma być inwigilowana, a ten podejmuje decyzję.

Właściwe organy nie muszą przedstawić żadnych dowodów na uzasadnienie zamierzonej kontroli.

Zgodnie z ustalonym orzecznictwem ETPC każdy środek inwigilacyjny, który nie jest bezwzględnie konieczny dla ochrony instytucji demokratycznych, będzie sprzeczny ze standardami Konwencji. Jeżeli nie zostały przedstawione powody stosowania kontroli niejawnej, nie ma możliwości oceny wymaganej konieczności.

Wadą ustawy jest również: niejasne uregulowanie długości trwania kontroli, brak skutecznego nadzoru sądowego nad prowadzeniem kontroli (w ocenie Trybunału kontrola ze strony ministra - organu politycznego - nie daje gwarancji przed nadużyciami), brak jakichkolwiek środków prawnych pozwalających na uzyskanie osobie zainteresowanej zadośćuczynienia za naruszenie jej praw w drodze kontroli niejawnej, brak możliwości uzyskania przez osobę zainteresowaną informacji o tym, że była inwigilowana, i wiele innych.
Źródło: http://hudoc.echr.coe.int/eng?i=001-160020

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.