Pawłowski. Powiedzieli, napisali... (odcinek 27)

Krzysztof Piotr Pawłowski, filozofOstatnią decyzją o nieopublikowaniu wyroku TK pani premier Szydło wprowadziła w Polsce zupełnie nowy stan. Nie, to jeszcze nie jest stan wojenny, to jest Nowa Rzeczywistość Konstytucyjna. W Polsce bowiem rząd nie zmienił konstytucji, zmienił jedynie, a właściwie aż, praktykę konstytucyjną. (…)

Takiego gracza nie można lekceważyć. Jego rola nie jest co prawda uregulowana w żaden prawny sposób, a jego obecność tam legitymizowana jest jedynie siłą i monopolem na drukowanie Dziennika Ustaw, ale jest to gracz rzeczywisty, a nie jakieś widmo. Jest to gracz wielki, który sam, arbitralnie, nie patrząc na ducha i literę prawa, ustala sobie i innym reguły, którymi się tu i teraz kieruje! Inni gracze, czy chcą tego, czy nie, muszą to brać po uwagę! Także, w interesie własnym, jak i swoich klientów, powinien to zrobić każdy sąd.

Co to znaczy w praktyce? Konieczność zadawania przez sąd pani premier lub pani minister Beacie Kempie pytań. I to nie byle jakich, ale z gatunku tych fundamentalnych: czy skład orzekający dnia tego a tego w sądzie takim a takim był władny wydać prawomocny wyrok, czy to było jedynie zebranie sędziów przy kawie i ciasteczkach?

Jeśli odpowiedź będzie brzmieć „tak”, to sądy muszą pytać dalej. Czy przyjęta przez sąd wykładnia prawa jest przez rząd aktualnie dopuszczalna w obiegu prawnym, czy już nie? A jak i tutaj jest odpowiedź „tak”, to sądy mogą wreszcie szybko wydać wyrok. Muszą mieć tylko nadzieję, że żadne z tych dwóch „tak” nie zamieni się w „nie”. Choćby jedno. W końcu wyrok sądu jest tylko tak długo ważny, jak długo wspiera go kaprys państwa. Kiedyś była to powaga państwa, ale to czas przeszły dokonany.

Co każdy sąd zrobić powinien, Dziennik Gazeta Prawna prawnik, 22.03.2016

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.