Gruzja: premier Iwaniszwili potwierdza gwarancje dla niezależności Sądu Konstytucyjnego

Batumi| Bidzina Iwaniszwili| Giorgi Papuaszwili| Gruzińskie marzenie| Gruzja| Michael Saakaszwili| Sąd Konstytucyjny Gruzji

Gruzja: premier Iwaniszwili potwierdza gwarancje dla niezależności Sądu Konstytucyjnego
Batumi. Foto: Wikimedia Commons

Premier Gruzji Bidzina Iwaniszwili, wybrany w październiku 2012 na to stanowisko po burzliwej kampanii wyborczej, w której jego koalicja Gruzińskie Marzenie odniosła zwycięstwo nad partią prezydenta Saakaszwilego Zjednoczony Ruch Narodowy,  spotkał się 14 czerwca w Batumi z prezesem Sądu Konstytucyjnego Giorgim Papuaszwilim.

W spotkaniu wzięło także udział ośmiu innych sędziów Sądu Konstytucyjnego.

"Chciałbym ponownie podkreślić mój głęboki szacunek dla sądownictwa w ogóle, a dla Sądu Konstytucyjnego w szczególności. Z pewnością nikt z naszej ekipy nie odważy się na podjęcie próby politycznego wpływu na Trybunał Konstytucyjny i na sądownictwo w ogóle" – powiedział premier Iwaniszwili.

"Należy przyjąć z zadowoleniem fakt, że Sąd Konstytucyjny wyróżnia się [spośród innych sądów] i że udało mu się zachować niezależność  i nie budzi on nieufności, którą społeczeństwa ma wobec  całego sądownictwa. Powinniśmy wyrazić za to naszą wdzięczność batoni [gruzińska forma grzecznościowa pod adresem mężczyzny] Giorgiemu Papuaszwili.  O Sądzie Konstytucyjnym słyszy się wyłącznie pozytywne opinie" - powiedział Iwaniszwili i dodał, że pensje sędziów Sądu Konstytucyjnego powinny wzrosnąć.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego przyjął z zadowoleniem zapewnienia premiera, że rząd będzie wspierać "nasze wzmocnienie instytucjonalne i niezależność".

Trybunał Konstytucyjny, który ma siedzibę w Batumi, portowym mieście nad Morzem Czarnym, wybrał ponownie Giorgiego Papuaszwilego na prezesa na drugą pięcioletnią kadencję we wrześniu 2011 roku.

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.