Przedstawienie przez Prezesa TK "Informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2014 roku" w Sejmie RP
10 lipca 2015 roku podczas plenarnego posiedzenia Sejmu RP Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński przedstawił "Informację o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2014 roku".
Przedstawiając "Informację o istotnych problemach..." Prezes Trybunał powiedział m.in. Po raz piąty mam zaszczyt i przyjemność prezentować informację o istotnych problemach wynikających z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, tym razem w roku 2014. Wspomnę, że wszystkie informacje mają państwo dostępne, zostały dostarczone w obszernej, publikowanej informacji. Ponadto dokument ten jest dostępny także w wersji elektronicznej na stronie internetowej Trybunału.
Na początek przedstawię najważniejsze informacje statystyczne. W zeszłym roku do Trybunału wpłynęło 530 spraw. Były to wnioski, pytania prawne sądów, skargi konstytucyjne. Było to o 10% więcej spraw niż w roku 2013. Prawie 3/4 tych spraw (71%) inicjowane jest skargą konstytucyjną obywateli. Trybunał rozpoznał 157 spraw i wydał 119 orzeczeń; część tych spraw została rozpoznana łącznie. Wśród 119 orzeczeń wydaliśmy 71 wyroków rozstrzygających sprawy merytorycznie i 48 postanowień o umorzeniu postępowania. W 38 wyrokach Trybunał orzekł o niezgodności z wzorcem kontroli co najmniej jednego z zakwestionowanych przepisów, w tym w 17 przypadkach – czyli prawie połowie – odroczył termin utraty mocy obowiązującej niekonstytucyjnych przepisów. W zdecydowanej większości wyroków Trybunał posłużył się sentencją o złożonej formule. Były to przede wszystkim wyroki zakresowe, czyli wyroki o zgodności lub niezgodności z konstytucją pewnych fragmentów lub aspektów zaskarżonych przepisów. W ten sposób Trybunał ułatwiał proces legislacyjny Sejmowi, bowiem przez to, iż nie derogował, nie usunął z porządku prawnego całego kwestionowanego przepisu czy nawet ustawy, swoim wyrokiem przywrócił stan zgodności z konstytucją kwestionowanego przepisu, orzekając, w jakim zakresie jest bądź nie jest on zgodny z konstytucją.
Ponadto Trybunał wydał pięć postanowień sygnalizacyjnych oraz 818 postanowień i zarządzeń w ramach wstępnej kontroli skarg konstytucyjnych i wniosków podmiotów o ograniczonej zdolności wnioskowej, takich jak m.in. związki zawodowe czy stowarzyszenia pracodawców. Skarga konstytucyjna jest jedynym środkiem prawnym, jak już powiedziałem, najczęściej inicjującym postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym, który umożliwia każdemu naszemu obywatelowi bezpośredni dostęp do sądu konstytucyjnego, jakkolwiek ta droga nie jest łatwa. Aby przedstawić argumenty za niekonstytucyjnością przepisu, który był podstawą prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy obywatela, trzeba spełnić surowe wymogi, zwłaszcza merytoryczne.
W zeszłym roku do TK wpłynęło 375 skarg konstytucyjnych. Jest to duża liczba, jeżeli uwzględnimy fakt, że w pierwszym pełnym roku obowiązywania konstytucji, czyli w 1998 r., do trybunału wpłynęło 168 skarg. Średnio przez 18 lat wpływało 260 skarg rocznie. Ta liczba świadczy o dużej świadomości konstytucyjnej naszych obywateli.
Mimo dużej i ciągle wzrastającej liczby spraw, którymi zajmuje się Trybunał Konstytucyjny, w zeszłym roku po raz kolejny sędziom udało się skrócić średni czas merytorycznego rozpatrzenia sprawy. Obecnie zajmuje to 18 miesięcy, czyli o 1 miesiąc krócej niż w roku 2013.
W zeszłym roku Trybunał zmierzył się z licznymi problemami konstytucyjnymi. Zwrócę państwa uwagę na kilka najbardziej istotnych. Chodzi tu o judykaty, orzeczenia trybunału w sprawie: podwyższenia wieku emerytalnego, świadczenia pielęgnacyjnego i innych świadczeń opiekuńczych, ochrony prywatności i autonomii informacyjnej. Tego dotyczyła sprawa, w której kontroli konstytucyjności zostały poddane ustawy regulujące funkcjonowanie policji kryminalnej, policji bezpieczeństwa co do dostępu do billingów oraz możliwości prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych za zgodą sądu. Inne ważne orzeczenia dotyczyły opodatkowania nieodpłatnych świadczeń pracowniczych, podatku od dochodów nieujawnionych, wolności religii, wolności zgromadzeń, obowiązku wskazania sprawcy wykroczenia drogowego, penalizacji posiadania marihuany, ochrony własności i dochodów jednostek samorządu terytorialnego. O większości tych spraw mówiłem podczas publicznego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego w kwietniu tego roku.
Dziś chciałbym skupić się na innych zagadnieniach: wnioskach w sprawie kontroli konstytucyjności przedstawianych Trybunałowi przez grupy posłów. Jest to uprawnienie konstytucyjne grupy co najmniej 50 posłów. To uprawnienie jest bardzo ważne i stanowi istotny element nie tylko propagandowego, lecz również realnego dialogu między pozytywnym prawodawcą a negatywnym prawodawcą. Grupy posłów często występują z wnioskami w sprawie kontroli konstytucyjności prawa. O ile w poprzedniej kadencji, VI kadencji Sejmu, posłowie wnieśli w tym trybie do TK 30 spraw, o tyle w bieżącej kadencji jest ich 39. Nie ma jeszcze końca kadencji, być może pojawią się jakieś wnioski. Oczywiście nie przesądzam tego, bo jest to suwerenna decyzja posłów z jednego klubu bądź z kilku klubów, jeżeli są one mniejsze. W zeszłym roku Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął w sumie 9 spraw wniesionych przez grupy posłów. Wydaliśmy 5 wyroków w takich sprawach, dotyczyły one: odpłatności za studnia w uczelniach publicznych, ośrodków szkolenia kierowców, wolności zgromadzeń, prawa do świadczenia pielęgnacyjnego oraz podatku od wydobycia niektórych kopalin. W 3 wyrokach Trybunał orzekł o niezgodności z wzorcem kontroli co najmniej jednego z zakwestionowanych przepisów. Były to sprawy o dużym znaczeniu konstytucyjnym. Ponadto w jednej ze spraw wniesionych przez grupę posłów trybunał umorzył postępowanie ze względu na utratę mocy zakwestionowanych przepisów, a 3 sprawy rozstrzygnął łącznie z innymi. Dotyczyły one podwyższenia wieku emerytalnego, wolności zgromadzeń i podatku od wydobycia niektórych kopalin. Średni czas merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy wniesionej przez grupę posłów wyniósł w zeszłym roku 21 miesięcy. Był więc nieco dłuższy niż w przypadku średniej dla wszystkich rozstrzygnięć merytorycznych trybunału, ale było to związane w prawie każdym przypadku z pracą, którą wspólnie z grupą posłów, jej reprezentantem czy pełnomocnikiem, wykonujemy w celu odpowiedniego przygotowania procesowego sprawy.
Aktywność grup posłów w kontroli konstytucyjności prawa to zjawisko naturalne oraz konstytucyjnie bardzo pozytywne. To też, można powiedzieć, zaostrza świadomość konstytucyjną samych posłów w procesie tworzenia prawa.
Kolejne zagadnienie, które – jak już powiedziałem – chciałbym poruszyć, to uchwalenie nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, co stało się w tej sali, tej Izbie, 25 czerwca tego roku. Bardzo państwu dziękuję za przyjęcie tej ustawy i bardzo dziękuję wszystkim posłom z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej, także senatorom, którzy brali udział w pracy nad ustawą, pracy bardzo trudnej, bardzo odpowiedzialnej nad ustawą bardzo wrażliwą dla porządku konstytucyjnego. Nowa ustawa to akt niezwykle ważny, ponieważ dotychczasowa – przyjęta 18 lat temu, 31 sierpnia 1997 r. – w coraz mniejszym stopniu odpowiadała potrzebom Trybunału Konstytucyjnego. Nie dlatego, że była ona niedobra, to była dobra ustawa, ale dobra dla czasów, kiedy wdrażana była również konstytucja z 2 kwietnia 1997 r., i dobra dla czasów, kiedy nie było rewolucji technologii informatycznej, która dramatycznie zmienia potrzebę postępowania. Ułatwia, ale zwiększa również w naturalny sposób zainteresowanie opinii publicznej, więcej także pozakonstytucyjnych aktorów może brać udział w jakże ważnej procedurze kontroli hierarchicznej zgodności prawa w naszym państwie.
To wszystko wymagało przygotowania, uchwalenia nowej ustawy, wzorem zresztą innych państw unijnych, w których zmiany te nastąpiły w ciągu ostatnich 10 lat.
Osobiście wielką satysfakcję sprawia mi to, że wskazane zmiany są w dużej mierze zatwierdzeniem przez parlament dotychczasowej praktyki orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego, którą wymuszały zmiany, o których mówiłem. Jedna z nich, zupełnie obiektywna, niezależna od trybunału, jeżeli porównamy to do stanu sprzed 18 lat, dotyczy, jak już powiedziałem, rosnącej liczby spraw. Legitymizacja merytoryczna działań trybunału została tym samym uzupełniona o legitymizację demokratyczną.
Chciałbym, kończąc już ten fragment, szczególnie podziękować prezydentowi Rzeczypospolitej za to, że dwa lata temu, 13 lipca, wniósł projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Bez tego nie mielibyśmy nowej ustawy, jakże potrzebnej.
Jeżeli chodzi o ostatnie zagadnienie, które dzisiaj chcę poruszyć, w najbliższych miesiącach będzie ono najważniejsze. Chodzi o zbliżający się wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Po raz kolejny w tym roku zwracam się z apelem o to, aby pamiętać, że sędziów Trybunału, sędziów konstytucyjnych, zgodnie z art. 194 konstytucji, należy wyłaniać spośród prawników wyróżniających się wiedzą fachową. Oznacza to, że konstytucyjnym obowiązkiem Sejmu i każdego posła indywidualnie jest wybór wyłącznie prawników, uczonych oraz wybitnych praktyków, których ponadprzeciętna wiedza prawnicza, osobowość i umiejętności są powszechnie uznane. Tylko takie osoby są w stanie rzetelnie pełnić urząd sędziego konstytucyjnego. Mówiłem o tej sprawie zarówno w kwietniu na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Trybunału Konstytucyjnego, m.in. w obecności pani premier Kopacz, jak i w ubiegłym miesiącu na posiedzeniu połączonych Komisji: Ustawodawczej oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Apelowali o to we wspólnym oświadczeniu dotychczasowi żyjący prezesi Trybunału Konstytucyjnego. W sali Sejmu wisi godło Rzeczypospolitej, a nie logo jakiejkolwiek partii politycznej. Oznacza to, że państwa konstytucyjnym obowiązkiem, w interesie każdego naszego obywatela, jest wyłanianie sędziów Trybunału Konstytucyjnego na podstawie kryteriów merytorycznych. Sędzia konstytucyjny ma strzec konstytucji, a nie realizować program jakiegokolwiek ugrupowania politycznego. Sędzia konstytucyjny ma być apolityczny. Trybunał kompetentny i apolityczny jest niezbędnym elementem ustroju państwa demokratycznego, państwa prawnego, państwa sprawiedliwego oraz państwa wolnościowego. Mamy taki trybunał i taki trybunał cieszy się autorytetem wśród sądów konstytucyjnych państw unijnych, ale również wśród innych sądów.
Wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest wyłączną kompetencją Sejmu. Gwarantuje to konstytucja. Sejm wielokrotnie dawał dowód odpowiedzialności, wybierając na sędziów konstytucyjnych wybitnych prawników. Tacy znajdują się niewątpliwie również wśród posłów i senatorów. W demokratycznych państwach prawnych Europy sędziów sądów konstytucyjnych wyłania się także z grona parlamentarzystów, niemniej są to zazwyczaj profesorowie prawa. W historii Trybunału Konstytucyjnego znane są przypadki sędziów, za których wyborem zagłosowało ponad 400 posłów. Oby tak było i w przypadku najbliższego wyboru pięciu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego w roku 2015. Dziękuję za uwagę.