TK
E. Łętowska: Sąd Najwyższy stwierdza, że na razie nie musi zastępować TK
Ewa Łętowska| K 47/15| Ordynacja podatkowa| SN| Trybunał Konstytucyjny
włącz czytnikDwa ważne komunikaty wyszły ostatnio z Sądu Najwyższego: że w razie potrzeby może on zastąpić Trybunał Konstytucyjny, oraz że nie jest to jeszcze konieczne, bo wyrok Trybunału z 9 marca wiąże – mówi prof. Ewa Łętowska, sędzia TK w stanie spoczynku.
Prof. Łętowska nawiązuje do wyroku z 17 marca 2016 roku, w którym SN uznał na potrzeby rozpatrywanej sprawy jeden z przepisów Ordynacji podatkowej za sprzeczny z konstytucją i stwierdził, że musiał to zrobić sam, ponieważ w sytuacji, w jakiej znalazł się Trybunał Konstytucyjny nie ma pewności, czy byłby on w stanie odpowiedzieć na ewentualne pytanie prawne. Więcej>>
Natomiast w uchwale z 23 marca 2016 roku inny skład SN odmówił oceny, czy przepis innej ustawy jest zgodny z konstytucją uznając, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca obowiązuje, a więc to TK, zgodnie ze swą właściwością, powinien i może zająć się tą sprawą. Więcej>>
- Z prawnego punktu widzenia w tych stwierdzeniach nie ma nic nowego ani nadzwyczajnego. Sąd Najwyższy, podobnie jak każdy inny sąd, może oceniać, czy konkretny przepis jest zgodny z konstytucją. Ja zawsze zachęcałam sędziów, i teraz to potwierdzam, do odwoływania się w orzeczeniach wprost do konstytucji, jeśli sytuacja tego wymaga. Oczywiście tego rodzaju odwołanie nie przybiera postaci „derogacji trybunalskiej”, wiąże inter partes. To echo niezakończonego sporu o współistnienie dwóch modeli kontroli konstytucyjności: skoncentrowanego (wyłączność Trybunału, model kelsenowski) i zdekoncentrowanego (orzekają sądy, przy okazji rozpatrywania innych spraw, model amerykański).
A więc w tych wyrokach nie ma żadnej nowości. Ale nowością jest to, że Sąd Najwyższy wyraźnie w pierwszym z tych wyroków stwierdził, że nie musi pytać Trybunału Konstytucyjnego o zgodność ustawy z konstytucją, bo sam też może to stwierdzić. Zatem jakby co – będzie komu realizować kontrolę konstytucyjności. A w drugim przypomniał, że od tego jest – ciągle - Trybunał Konstytucyjny, a więc i obecnie można do niego kierować pytania prawne. I nie należy martwić się tym, czy wywołane w ten sposób orzeczenie będzie „ważne”. Sąd Najwyższy tym samym potwierdził, że wyrok z 9 marca jest wyrokiem i wywiera skutki. A sam Trybunał może bez przeszkód działać i wydawać wyroki – mówi prof. Łętowska
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.