TK



ETS o języku flamandzkim w umowach o pracę

Belgia| ETS| język flamandzki| swoboda przepływu pracowników| umowy o pracę| wspólnota flamandzka

włącz czytnik
ETS o języku flamandzkim w umowach o pracę
Antwerpia. Foto: Wikipedia.org (Piotr Kuczyński)

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 16 kwietnia uznał, że dekret wspólnoty flamandzkiej nakładający obowiązek sporządzenia w języku niderlandzkim wszystkich umów o pracę o charakterze transgranicznym narusza swobodę przepływu pracowników. W szczególnym kontekście umowy o charakterze transgranicznym taki obowiązek językowy jest nieproporcjonalny w odniesieniu do celów, na które powołuje się Belgia (ochrona języka narodowego, ochrona pracowników oraz sprawowanie przez władze krajowe skutecznej kontroli).

W Belgii dekret wspólnoty flamandzkiej nakłada obowiązek używania języka niderlandzkiego w szczególności w odniesieniu do sporządzania umów o pracę zawieranych pomiędzy pracownikami a pracodawcami, których miejsce prowadzenia działalności znajduje się w regionie obowiązywania języka niderlandzkiego. Nieprzestrzeganie tego obowiązku językowego skutkuje nieważnością umowy o pracę, jednak bez uszczerbku dla pracownika lub dla praw osób trzecich.

Anton Las, obywatel holenderski zamieszkały w Holandii, został zatrudniony w 2004 r. jako „Chief Financial Officer” przez PSA Antwerp, spółkę z siedzibą w Antwerpii (Belgia), która należy jednak do grupy międzynarodowej mającej siedzibę w Singapurze. Umowa o pracę, sporządzona w języku angielskim, przewidywała, że miejscem świadczenia pracy A. Lasa będzie Belgia.

Pismem sporządzonym w języku angielskim PSA Antwerp rozwiązała w 2009 r. stosunek pracy z A. Lasem, wypłacając mu odprawę z tytułu rozwiązania stosunku pracy w wysokości obliczonej zgodnie z umową o pracę. Anton Las zwrócił się do Arbeidsrechtbank (belgijskiego sądu pracy), twierdząc, że postanowienia umowy o pracę były nieważne ze względu na naruszenie postanowień dekretu wspólnoty flamandzkiej w sprawie używania języków. Zażądał w szczególności wyższej odprawy zgodnie z belgijskim prawem pracy.

Sąd belgijski zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy dekret wspólnoty flamandzkiej w sprawie używania języków narusza swobodę przepływu pracowników w Unii Europejskiej w zakresie, w jakim pod sankcją nieważności stwierdzanej przez sąd z urzędu nakazuje każdemu przedsiębiorstwu, którego siedziba znajduje się w regionie obowiązywania języka niderlandzkiego, sporządzanie w tym języku wszystkich dokumentów dotyczących stosunku pracy, gdy przedsiębiorstwo to zatrudnia pracownika na stanowisku o charakterze transgranicznym.

W dzisiejszym wyroku Trybunał zauważył na wstępie, iż rozpatrywana umowa jest objęta swobodą przepływu pracowników, jako że została zawarta pomiędzy obywatelem holenderskim (niderlandzkim) zamieszkałym w Holandii (Niderlandach) a spółką mającą siedzibę na terytorium belgijskim. Ponadto na zasadę swobodnego przepływu może się powoływać nie tylko pracownik, ale także pracodawca. Trybunał zwrócił uwagę, że ogół postanowień dotyczących swobodnego przepływu pracowników służy ułatwieniu wykonywania działalności zawodowej na obszarze Unii oraz stoi na przeszkodzie działaniom, które mogłyby stawiać obywateli Unii w niekorzystnej sytuacji, gdyby pragnęli oni wykonywać działalność gospodarczą na obszarze innego państwa członkowskiego.

Poprzednia 123 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.