TK
J.K. Bielecki: W tym roku PKB powyżej 3 proc., w przyszłym wzrost będzie wolniejszy
Europejski Bank Centralny| Jan Krzysztof Bielecki| Komisja Europejska| NBP| prognoza wzrostu| RPP| stopy procentowe| wybory| wzrost PKB
włącz czytnikTen rok zakończymy z dobrym wynikiem, ponad trzyprocentowym – ocenia Jan Krzysztof Bielecki. Perspektywy na przyszły też są pozytywne, mimo niewielkiego wzrostu gospodarczego w europejskich gospodarkach. Optymizm budzą między innymi dobre informacje z krajowego rynku nieruchomości, pewien niepokój – zbliżające się wybory.
– Kończący się rok okazuje się lepszy, niż się spodziewaliśmy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jan Krzysztof Bielecki, były premier, ustępujący szef Rady Gospodarczej przy premierze RP. – W polskiej gospodarce zdarzają się takie niesamowite sytuacje, że kiedy nadchodzi jeden miesiąc, drugi, trzeci, gdy wszystko idzie w dół i wydaje się, że tym razem może być niedobrze i niebezpiecznie, to nagle gospodarka odbija i wraca nieco niezbędnego optymizmu. Konsumenci zaczynają wydawać więcej pieniędzy i powracamy na dosyć dobre poziomy. Myślę, że przyszły rok także zaczniemy dobrą liczbą. Z trójką na czele.
W listopadowej prognozie Komisja Europejska stwierdziła, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy Polski wyniesie 2,8 proc., a w 2016 roku – 3,3 proc. Ekonomiści Narodowego Banku Polskiego przewidują, że w przyszłym roku polska gospodarka wzrośnie o 3 proc. Natomiast rząd w projekcie ustawy budżetowej prognozuje, że produkt krajowy brutto w przyszłym roku zwiększy się o 3,4 proc. Według KE negatywnie na sytuację gospodarczą Polski wpływać będzie otoczenie: wciąż słaba aktywność Niemiec oraz konflikt na Wschodzie. Zdaniem byłego premiera krajowa gospodarka notuje zwykle wyniki co najmniej o 1,5 proc. wyższe niż niemiecka. Zatem wzrost na poziomie 2,5 proc. stanowić będzie dla niej dolną granicę wzrostu w przyszłym roku.
– Do tego dochodzi trochę dobrych wiadomości, choćby z rynku nieruchomości, które wskazują, że przy niskich cenach pieniądza konsumenci zaczynają kupować mieszkania – wskazuje Jan Krzysztof Bielecki. – W stosunku do boomu sprzed ośmiu lat tym razem wzrost sprzedaży jest mniejszy, kilkuprocentowy, ale nie jest związany ze wzrostem cen nieruchomości. One są w miarę stabilne, a klienci wykazują coraz większe zainteresowanie. Na pewno w przyszłym roku pieniądz będzie równie tani, jak obecnie, bo nie będzie przecież praktycznie inflacji w Polsce. To daje podstawy, by sądzić, że 2015 rok także zły nie będzie.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.