TK



Kierownica po prawej stronie

kierownica| lusterko wsteczne| Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju| ruch prawostronny| Stowarzyszenie RHD Polska| światła| Wielka Brytania

włącz czytnik
Kierownica po prawej stronie

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju jeszcze we wrześniu rozpocznie prace nad nowymi regulacjami w sprawie rejestrowania w Polsce samochodów z kierownicą po prawej stronie - dowiedział się portal Money.pl. Kierowcy na wymuszoną przez UE zmianę przepisów czekają już od pół roku.

Na samochodzie sprowadzonym z Wielkiej Brytanii można zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy złotych. By jednak zarejestrować takie auto i używać go na polskich drogach, wciąż trzeba przenieść kierownicę na lewą stronę. Ten stan rzeczy jest niezgodny z międzynarodowymi przepisami. Już w marcu Trybunał Sprawiedliwości UE ogłosił, że wymagając tzw. przekładek, Polska narusza unijne prawo, a przy okazji ogranicza swobodę przepływu unijnych towarów. Od tego czasu minęło prawie pół roku - i nic. Optymiści, którzy liczyli na to, że Polska szybko zmieni obowiązujące przepisy, musieli obejść się smakiem.

Wkrótce ma się to jednak zmienić. Jak portal Money.pl dowiedział się w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, resort przygotowuje już odpowiednie regulacje prawne i jeszcze w ty miesiącu ruszy procedura legislacyjna. Ile potrwa, nie wiadomo, ale już na tym etapie powiedzieć można, że planowane jest dopuszczenie nowych samochodów osobowych objętych ramową dyrektywą homologacyjną oraz pojazdów uprzednio zarejestrowanych na terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej.

Pojazdy z kierownicą po prawej stronie będą musiały zostać dostosowane do ruchu prawostronnego w zakresie świateł zewnętrznych, lusterek wstecznych oraz prędkościomierza (wyskalowanego w km/h lub jednocześnie w km/h i mph). Będzie to weryfikowane podczas okresowych badań technicznych, przeprowadzanych przed pierwszą rejestracją w Polsce.

Kiedy nowe regulacje wejdą w życie, ministerstwo zadeklarować jeszcze nie chce, ale zapowiada, że procedura legislacyjna - w końcu - rozpocznie się we wrześniu. Tymczasem dyskusja, czy "angliki" na polskich drogach to dobry pomysł, trwa w najlepsze.

Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego nie należy do zwolenników legalizacji rejestracji aut sprowadzanych z Anglii czy Irlandii. - Osób, które mają jakiekolwiek doświadczenia w jeździe samochodem z kierownicą po prawej stronie, jest w Polsce naprawdę niewiele. Może się wydawać, że różnica nie jest duża, ale to nieprawda - ostrzega w rozmowie z Money.pl. - Wykonywanie manewrów tego typu samochodem - zwłaszcza wyprzedzania, kiedy na dobrą sprawę trzeba się wychylać przez okno - jest dużo bardziej skomplikowane i z pewnością będzie prowadziło do wielu niebezpiecznych sytuacji na drogach.

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.