TK
Nie tylko deregulować
deregulacja zawodów| marszałek województwa| Minister Transportu| prawo jazdy| wojewoda| WORD
włącz czytnikAle to są wszystko drobiazgi. Szczegóły ważne dla funkcjonowania systemu, ale nie decydujące o jego niewydolności. Prawdziwym problemem jest co innego.
W samym centrum systemu szkolenia kierowców usadowił się legislacyjny potworek: WORD - Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
Jego dyrektor podlega Marszałkowi Województwa, ale swoje zadania (egzaminy) wykonuje pod nadzorem Wojewody, w myśl rozporządzeń Ministra Transportu. Abstrahując od tego, że tworzy to potworny bałagan prawny i daje pole do ścierania się tu różnych grupy nacisku, zapytać należy, przed kim właściwie i za co odpowiada dyrektor WORD-u.
Sytuację mamy taką, że o wydaniu dokumentu państwowego (prawo jazdy jest dokumentem państwowym), decyduje jednostka samorządowa, spełniająca kryteria przedsiębiorstwa wolnorynkowego. Finansuje się bowiem z egzaminowania kandydatów na kierowcę. Nie trzeba być ekspertem, by zauważyć, że im większa liczba egzaminów, tym lepsze wyniki ekonomiczne WORD-u. Przy czym punkt ciężkości leży tu w ilości egzaminów, a nie w liczbie egzaminowanych kandydatów.
Tu, a nie w słabym szkoleniu, należy upatrywać głównej przyczyny epidemii powtórek i nieprawidłowości na egzaminach na prawo jazdy.
Dopóki WORD będzie żył z egzaminowania, nie zmienią sytuacji instalowane w samochodach kamery i mikrofony, mające jakoby wyeliminować nieuczciwych egzaminatorów. Nowe przepisy muszą wprowadzić żelazną zasadę: egzaminatorzy nie mogą być finansowo zainteresowani ani w oblaniu, ani w przepuszczeniu kandydata na kierowcę.
A to da się przeprowadzić tylko poprzez całkowicie odmienne osadzenie WORD-ów w strukturze administracji, klarowne zdefiniowanie ich umocowania legislacyjnego, w może – dlaczego nie – poprzez ich likwidację i wprowadzenie np. państwowych komisji egzaminacyjnych przy wojewodach.
Uwagi te dotyczą wprawdzie jednego tylko zawodu przedstawionego do deregulacji, ale wydaje mi się, że w każdym wypadku, zacząć należy od dokładnej analizy całej sytuacji prawnej deregulowanego akurat zawodu, a nie tylko szczegółów, które często są wynikiem innych, często ze sobą sprzecznych, niespójnych i niechlujnych aktów prawnych.
Poprzednia 123 Następna
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.