TK
PO zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego nową ustawę o TK
Andrzej Duda| Borys Budka| Gasiuk-Pihowicz| Jarosław Kaczyński| Prawo i Sprawiedliwość| Prezydent| RPO| Ryszard Petru| Stanisław Piotrowicz| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym
włącz czytnikNiezwłocznie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowej ustawy o TK, PO zwróci się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie jej konstytucyjności - zapowiedział poseł PO Borys Budka. Według niego uchwalona w czwartek przez Sejm ustawa prowadzi do paraliżu prac Trybunału.
W czwartek Sejm uchwalił nową ustawę o TK opartą na propozycjach PiS. Wcześniej posłowie odrzucili ponad 40 poprawek zgłoszonych przez opozycję. Ustawa trafi teraz do Senatu.
"To już kolejny raz kiedy Prawo i Sprawiedliwość przyjmuje niekonstytucyjną ustawę o Trybunale Konstytucyjnym" - powiedział poseł PO, b. minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL, Borys Budka na briefingu po czwartkowych głosowaniach.
Jak mówił TK, to "ostatni wróg Prawa i Sprawiedliwości, ostatni wróg Jarosława Kaczyńskiego", przed osiągnięciem przez prezesa PiS "władzy totalnej". Budka podkreślił, że "TK broni obywateli przed każdą władzą, przed każdą większością, by nie naruszała konstytucji".
"Przygotowaliśmy listę podpisów posłów Platformy Obywatelskiej i niezwłocznie po podpisaniu ustawy przez prezydenta Andrzeja Dudę - a obawiamy się, że stanie się to jeszcze jutro - ustawa ta zostanie przez nas zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego" - zapowiedział Budka. Dodał, że jego ugrupowanie liczy na rozpatrzenie wniosku przed wejściem ustawy w życie.
W przekonaniu Budki uchwalona w czwartek ustawa o TK godzi w podstawowe prawa i wolności obywatelskie, ogranicza rolę Rzecznika Praw Obywatelskich w postępowaniach przed TK, ale przede wszystkim - podkreślił - paraliżuje prace Trybunału.
"Nakazano, by wszystkie sprawy - blisko 400 - które są w Trybunale, dotyczące ludzkich problemów, praw i wolności obywatelskich, były rozpatrzone od początku" - powiedział Budka. Wprowadzono - dodał - "zasadę kolejkowania spraw tylko dlatego, by w tej kadencji nie dało się sprawdzić konstytucyjności ustawy o ziemi, ustawy o policji, ustawy inwigilacyjnej, ustawy o służbie cywilnej, ustawy o prokuraturze, ustawy kodeks postępowania karnego".
Ponadto - powiedział Budka - "to przykład wyjątkowej hipokryzji, obłudy i zakłamania, że od wielu miesięcy opinia publiczna epatowana jest wiadomościami, o rzekomym kompromisie wokół Trybunału Konstytucyjnego".
Zapowiedzią skierowania przez PO nowej ustawy do TK nie był zaskoczony poseł PiS, szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz. "To jest dla mnie oczywiste" - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami. Piotrowicz stwierdził, że poseł Budka dzień wcześniej wskazywał, iż TK jest bastionem. "Skoro przegrali wybory, to chcieli, aby TK był bastionem i nie dopuścił do zmiany w Polsce. Platforma Obywatelska chciała traktować i traktuje Trybunał Konstytucyjny jako bastion, ale bastion III RP" - dodał.
Piotrowicz odniósł się też do zarzutów opozycji mówiącej, iż nowe przepisy sparaliżują TK. "Stale tylko słyszę: paraliż, ale gdy pytam o mechanizm tego paraliżu, to nie słyszę nic" - mówił. Pytał też "co ma powodować ten paraliż skoro Trybunał może dowolnie orzekać, jeśli chodzi o skargi konstytucyjne i pytania prawne". "To zależy tylko i wyłącznie od Trybunału" - zaznaczył poseł PiS.
Zastanawiał się też co paraliżowało TK, bo "nim doszło do konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego, zaległości w Trybunale były tak duże". "Czy aby nie to, że sędziowie zamiast zajmować się tym, czym zajmować winni - orzekaniem, podejmowali dodatkowe prace na różnych uczelniach" - ocenił.
Piotrowicz powiedział też, że gdy sytuacja wokół TK ustabilizuje się "będzie możliwość napisania takiej ustawy o TK, która będzie uniwersalna i będzie służyła na długie lata".
Krytycznie na temat nowych przepisów o TK wypowiadali się, oprócz przedstawicieli PO, także reprezentanci pozostałych klubów opozycyjnych. Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła na briefingu w Sejmie, że nowa ustawa o TK jest "tymczasowa", a proces prac nad nią był skandaliczny.
Również według niej, nowe przepisy sparaliżują prace TK, a część z nich jest niekonstytucyjna. "Są w niej (ustawie o TK -PAP) rozwiązania uznane już dawno za niekonstytucyjne, rozwiązania, które każą powiedzieć, że w Polsce kończymy z trójpodziałem władzy. TK został oddany władzy zwierzchniej polityków PiS-u, Andrzeja Dudy i Zbigniewa Ziobry" - powiedziała posłanka Nowoczesnej.
Według Gasiuk-Pihowicz "została sparaliżowana ostatnia instytucja, która była niezależna od polityków PiS-u i która miała konstytucyjne uprawnienia do tego, aby kontrolować to, co partia rządząca robi w Sejmie".
Z kolei lider Nowoczesnej Ryszard Petru stwierdził, iż PiS spieszył się, by nowe przepisy o TK uchwalone zostały przed szczytem NATO. "Pytanie, czy tak robi kraj suwerenny. Mam wrażenie, że chcemy tym coś komuś udowodnić, co jest moim zdaniem żenujące i śmieszne" - dodał.
W podobnym tonie wypowiedział się prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Stwierdził, że ustawa o TK przyjęta w czwartek przez Sejm, jest dowodem na to, że PiS nie ma dobrych intencji i nie chce zawrzeć kompromisu z opozycją ws. Trybunału. "PiS nie chce normalności, nie chce przywrócenia ładu, po raz kolejny - swoim działaniem - zaprasza Komisję Europejską i Komisję Wenecką - do Polski" - powiedział.
Według niego, nowa ustawa "nie zapewnia niezależności TK, skuteczności jego działania, nie wprowadza spokoju, ani pokoju". "Szkoda, że PiS nie skorzystał z szansy na normalność, szkoda Polski i obniżania pozycji Polski na arenie międzynarodowej" - dodał szef ludowców.
Z kolei poseł Kukiz'15, wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że nowe przepisy o TK, to "ustawa-bis, blokująca Trybunał". Stwierdził, że politycy PiS mówili publicznie o chęci kompromisu z opozycją, ale niestety nic z tego nie zostało.
Zgodnie z ustawą pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw; ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu Prezydenta RP; zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw mają badać składy 5-osobowe. Zgodnie z ustawą sprawy mają być badane przez Trybunał zgodnie z kolejnością wpływu, z wyjątkiem m.in. wniosków o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o TK. (PAP)
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.