TK



Prawo do debaty historycznej nad "Obławą Augustowską" przed Sądem Najwyższym

Alicja Maciejewska| Armia Czerwona| Armia Krajowa| HFPC| IPN| NKWD| Obława Augustowska| UB| wolność debaty

włącz czytnik
Prawo do debaty historycznej nad "Obławą Augustowską" przed Sądem Najwyższym
Tablica na wzgórzu w Gibach. Foto: Wikipedia.org

Sąd Najwyższy oddalił powództwo w sprawie o naruszenie dóbr osobistych księdza S.W. o naruszenie dóbr osobistych w książce „Przerwane życiorysy” przez autorkę książki – dziennikarkę Alicję Maciejewską. Powództwo dotyczyło dwóch fragmentów biogramów odnoszących się do jego bliskich oraz jego samego.

Publikacja wydana w 2010 roku przez Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku poruszała kontrowersyjną historię Obławy Augustowskiej, mordu dokonanego przez NKWD, armię rosyjską oraz Służbę Bezpieczeństwa na partyzantach Armii Krajowej oraz osobach im pomagających. Zaginęło bez wieści około 600 osób. W książce, która jak podkreśla autorka, nie jest książką historyczną zawarto liczne biogramy oraz relacje ze spotkań ze świadkami tamtych zdarzeń. Dziennikarka w latach 80. pieczołowicie zbierała od żyjących jeszcze świadków świadectwa dotyczące tragedii.

W trakcie tragedii ksiądz S.W. utracił 4 członków rodziny. Za urągające jego czci ksiądz uznał dwa zdania z „Przerwanych życiorysów” odnoszące się do jego rodziny: „Niektóre fakty są wyjawiane szeptem, w strachu przed autorytetem rodzinnym – synem i bratem ofiar obławy, księdzem, który pod koniec lat 80., gdy zbieraliśmy informacje o zaginionych, nie pozwalał rodzeństwu niczego opowiadać” oraz  „Tak brzmi wersja rodzinna, obawiam się, że ocenzurowana przez wspomniany autorytet domowy” (więcej informacji na ten temat dostępnych jest tutaj).

Sąd Okręgowy w Białymstoku po wpłynięciu pozwu stwierdził naruszenie dóbr osobistych. W wyniku procesu zasądził opublikowanie przez Alicję Maciejewską przeprosin na łamach dużych gazet ogólnopolskich oraz zapłatę 5 tysięcy złotych na rzecz Caritasu. W wyniku apelacji sąd II instancji wydał nieco łagodniejszy wyrok zasądzając publikację przeprosin w lokalnej prasie oraz wyłączając sankcję finansową.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka monitoruje proces od etapu odwołania się od wyroku sądu I instancji. W sprawie została wydana również przez HFPC opinia przyjaciela sądu.

Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 18 lipca bieżącego roku nie dopatrzył się naruszenia czci S.W. Obciążył też kosztami sądowymi w wysokości 6 tysięcy złotych powoda. Podkreślił, że wypowiedzi podane w książce nie miały na celu nikogo obrazić. Dokonał rozróżnienia wypowiedzi na temat faktów i na temat osądów. Zakwalifikował stwierdzenia zawarte w książce przede wszystkim jako subiektywne opinie Alicji Maciejewskiej. Sąd Najwyższy pozytywnie odniósł się do starań autorki o konfrontowanie ze sobą różnych relacji wydarzeń oraz ich komentowanie pod względem wiarygodności.

Poprzednia 12 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.