TK
Rzecznik generalna Trybunału w Luksemburgu o prawie azylu w krajach Unii dla wojskowych
Eleanor Sharpston| ETS| personel wojskowy| prawo azylu| Rzecznik generalny| sąd niemiecki| uchodźcy polityczni| USA| zbrodnia wojenna
włącz czytnikW komunikacie z 11 listopada rzecznik generalna Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (ETS) Eleanor Sharpston, stwierdziła, że członkowie personelu niebojowego mogą ubiegać się o udzielenie azylu, jeżeli obawiają się, że mogą być ścigani lub ukarani za odmowę odbycia służby wojskowej, która mogłaby wiązać się z popełnianiem zbrodni wojennych. W ramach oceny takich wniosków, organy krajowe nie powinny stosować reguł bądź procedur właściwych dla międzynarodowego prawa karnego.
Na gruncie dyrektywy Unii w sprawie minimalnych norm dla kwalifikacji uchodźców1, obywatel państwa trzeciego zasadnie obawiający się prześladowania w państwie pochodzenia z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do szczególnej grupy społecznej może ubiegać się o udzielenie azylu w Unii Europejskiej.
Andre Lawrence Shepherd, obywatel USA, zaciągnął się do służby w amerykańskich siłach zbrojnych w grudniu 2003 r. Przeszedł szkolenie na mechanika obsługi śmigłowców Apache a w 2004 r. został wysłany do Iraku, gdzie zajmował się przede wszystkim przeglądami technicznymi śmigłowców. W lutym 2005 r. powrócił wraz ze swoją jednostką do jej miejsca stacjonowania w Niemczech. Następnie powziął wątpliwości co do zgodności wojny w Iraku z prawem i skupił się na ich wyjaśnianiu. W 2007 r. dostał rozkaz ponownego wyjazdu do Iraku. Do tego czasu doszedł już do wniosku, że wojna ta była sprzeczna z prawem międzynarodowym. Jego zdaniem, w trakcie operacji wojskowych w tym kraju dochodziło do systematycznego, masowego i nieproporcjonalnego użycia broni bez zważania na ludność cywilną. W szczególności coraz częstsze użycie śmigłowców bojowych Apache przekładało się na ciągły wzrost liczby ofiar wśród ludności cywilnej i naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego. W jego ocenie śmigłowce nie byłyby w stanie uczestniczyć w akcjach bojowych, gdyby on i inni mechanicy zajmujący się ich konserwacją nie zapewniali ich przydatności do walki.
Andre Lawrence Shepherd nie chciał podejmować ryzyka ewentualnego udziału w zbrodniach wojennych w związku z użyciem jego jednostki w Iraku. Nie rozważał możliwości zwrócenia się do władz USA o wycofanie go z udziału w tych działaniach poprzez powołanie się na prawo do odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem, ponieważ nie odrzucał w pełni możliwości prowadzenia wojny i użycia siły. W istocie, po upływie swego początkowego okresu służby ponownie zaciągnął się do armii. Uznał też, że wniosek o zwolnienie z pełnienia służby wojskowej nie uchroniłby go przed ponownym wysłaniem do Iraku. Właśnie dlatego postanowił opuścić armię USA przed rozpoczęciem drugiego okresu służby w Iraku i w dniu 11 kwietnia 2007 r. zdezerterował z niej. Ponieważ jego odmowa odbycia służby wojskowej w Iraku wypełnia znamiona przestępstwa dezercji i podlega ściganiu przez amerykańskie władze wojskowe, w sierpniu 2008 r. A.L. Shepherd złożył wniosek o udzielenie azylu w Niemczech.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.