TK



Unijna dyrektywa może doprowadzić do zakazu finansowania szpitali przez państwo

ENEL-MED| Komisja Europejska| konkurencja| ochrona zdrowia| pomoc publiczna| transgraniczna opieka medyczna| UOKiK

włącz czytnik

 – Jeżeli będą przyjeżdżali pacjenci z zagranicy, to placówki publiczne, które uzyskały taką pomoc, będą zakłócały konkurencję na rynku unijnym, a co za tym idzie, nie będą mogły realizować świadczeń dla tych osób, które będą chciały leczyć się w Polsce – mówi Rozwadowski. – Taka jest nasza wykładnia. Chcemy jako OSSP przedstawić to stanowisko zarówno UOKiK, jak i Komisji Europejskiej. To ta ostatnia rozstrzyga co stanowi dozwoloną, a co niedozwoloną pomoc publiczną.

Pomoc publiczna to według art.107 ust. 1 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej wsparcie ze środków publicznych konkretnych przedsiębiorstw, które zaburza konkurencję na rynku. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma obowiązek przedstawiania corocznego raportu dotyczącego takiej pomocy z wyłączeniem pomocy de minimis (poniżej 200 tysięcy euro przez 3 lata) i pomocy dla rolnictwa.

Jak mówi prezes ENEL-MED, od przyłączenia Polski do UE 1 maja 2004 r. w raportach dotyczących pomocy publicznej nie wspomniano ani razu o pomocy dla publicznych placówek ochrony zdrowia. Zdaniem Rozwadowskiego, wynika to z obawy o to, że Unia Europejska nakaże jej zaniechania, co doprowadziłoby do upadku systemu ochrony zdrowia w jego obecnym kształcie. Publiczne placówki będą zmuszone do zwrotu kosztów opieki zdrowotnej razem z odsetkami. Może to doprowadzić nawet do upadłości części z nich. Jednak zdaniem Rozwadowskiego, nie powinno to powstrzymywać przed działaniami mającymi na celu wyjaśnienie obecnej sytuacji.

Według prezesa ENEL-MED, pomoc publiczna, nawet przed wejście w życie dyrektywy transgranicznej, jest szkodliwa, gdyż narusza konkurencję na rynku krajowym. 

– Jako właściciele prywatnych szpitali uznajemy tę pomoc jako zakłócenie konkurencji wewnętrznej, gdyż podmioty publiczne są faworyzowane – tłumaczy rozmówca Newserii. – My  dokonujemy zakupów i inwestujemy rozwój z własnych środków czy z kredytów, ponosząc tym samym ryzyko inwestycyjne. Istniejąca aktualnie nierównowaga na rynku zdrowia jest niedopuszczalna.
Newseria.pl

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.