TK



Ustawa o ochronie krajobrazu zagrożona

audyt krajobrazowy| bezpieczeństwo energetyczne| energetyka wiatrowa| kodeks reklamowy| krajobraz| ochrona krajobrazu| Olgierd Dziekoński| Prezydent RP| sieci energetyczne

włącz czytnik

Wielka polska szpetota

Tymczasem według przewodniczącego Polskiej Rady Architektury Krzysztofa Chwaliboga w Polsce mamy do czynienia z bezładną ekspansją i brzydotą polskich przedmieść, niespójnymi i chaotycznymi centrami miast i bezmyślnym niszczeniem przyrody, czego przykładem betonowanie wybrzeża morskiego czy stawianie farm wiatrowych w pięknych regionach. - W projekcie ustawy krajobrazowej narzędziem, które ma służyć poprawie jakości krajobrazu, jest, przewidziany do opracowywania co 20 lat, tzw. audyt krajobrazowy. Na jego podstawie mają być wyznaczane krajobrazy priorytetowe, dla których będą opracowywane urbanistyczne zasady ochrony krajobrazu – mówił podczas jednej z debat na ten temat u Prezydenta.

Jak napisano w uzasadnieniu do projektu: dostrzegając z jednej strony postępującą degradację polskiego krajobrazu, a z drugiej – brak rządowych działań legislacyjnych, Prezydent RP podjął decyzję o opracowaniu projektu ustawy wzmacniającej narzędzia ochrony krajobrazu. A podstawowym założeniem, które legło u podstaw opracowania projektu było zminimalizowanie zakresu dokonywanych zmian legislacyjnych przy jednoczesnym uzyskaniu znaczącego efektu z punktu widzenia ochrony krajobrazu.

Autorzy projektu podkreślają, że w prawie polskim brak jest definicji krajobrazu; definiowany jest jedynie krajobraz kulturowy. Celem usunięcia tej luki zaproponowali więc wprowadzenie ustawowej definicji krajobrazu skorelowanej z definicją wynikającą z międzynarodowej konwencji dotyczącej krajobrazu i odpowiednie uzgodnienie z nią definicji krajobrazu kulturowego. Ważnym elementem wprowadzanym przez projektowaną ustawę jest pojęcie dominanty krajobrazowej rozumianej jako obiekt o wiodącym oddziaływaniu wizualnym w krajobrazie. Obiekty takie mają bowiem decydujące znaczenie dla wyglądu krajobrazu – z tego też względu projekt przewiduje szczególne ograniczenia w zakresie ich lokalizacji.
I ten właśnie element wzbudza obecnie największe spory i emocje.

Spór o dominantę

Rząd, który generalnie poparł prezydencki projekt, zgłosił jednak pewne zastrzeżenia, w tym w odniesieniu do tych przepisów dotyczących dominanty.  - Bez gruntownych poprawek projekt może mieć negatywny wpływ na rozwój sieci telekomunikacyjnych i energetycznych - wynika z przyjętego pod koniec lutego br. stanowiska rządu w sprawie tego projektu. Rząd proponuje wyłączenie takich instalacji z dominant krajobrazowych.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.