Debaty



Czy ujawnianie wysokości wynagrodzeń działaczy związkowych to zamach na niezależność związków?

działacze związkowi| jawność płac| kontrola społeczna| mandat zaufania| Sedlak & Sedlak| składki członkowskie| związki zawodowe

włącz czytnik
Czy ujawnianie wysokości wynagrodzeń działaczy związkowych to zamach na niezależność związków?
Foto: opzz.info.pl

Od pewnego czasu pojawiają się w prasie wypowiedzi przedstawicieli związków zawodowych traktujących pytanie o wysokość zarobków za naruszenie ich prywatności, a nawet za zamach na niezależność. Czy faktycznie tak jest? Czy płace funkcjonariuszy związkowych to ich prywatna sprawa?

Rozważania na ten temat warto rozpocząć od bardziej ogólnego pytania „kto jest właścicielem majątku związków?” Najogólniej rzecz biorąc to członkowie są właścicielami funduszy związkowych. Jeżeli tak jest to zadajmy sobie kolejne pytanie „Czy właściciele środków nie mają prawa do informacji o tym, kto i jak wydaje ich pieniądze?” Odpowiedz jest oczywista. Każdy właściciel, niezależnie od tego czy jest to członek związku czy szary obywatel ma prawo do informacji, na co wydawane są jego pieniądze.

Zgodnie z dobrymi zasadami współżycia społecznego wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z środkami publicznymi bardzo ważna jest ich społeczna kontrola. Dlaczego społeczeństwo powinno kontrolować sposób wydawania publicznych pieniędzy? Bo są to nasze środki i jako ich właściciele mamy prawo wiedzieć czy są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem a historia demokracji uczy, że brak kontroli prowadzi do nadużyć i marnotrawienia środków społecznych.

Podobnie powinno być z funduszami związkowymi. Każdy szeregowy członek ma prawo wiedzieć jak wydawane są jego pieniądze. Jeżeli etat związkowy utrzymywany jest z funduszy członków to mają oni bezwzględne prawo oczekiwać, że rozliczona zostanie każda złotówka. Mają prawo oczekiwać, że pieniądze przeznaczane na koszty administracyjne będą jak najmniejsze a koszty funkcjonowania pracowników etatowych będą szczegółowo rozliczane, a rozliczenia te będą łatwo dostępne.

Jeżeli etat związkowca jest utrzymywany ze środków publicznych (firmy sektora publicznego) to już nie tylko członkowie związku mają prawo do wiedzy o sposobie dysponowania tymi pieniędzmi. Prawo takie mają wszyscy obywatele, bo są to środki publiczne pochodzące z płaconych przez nas podatków.

Jeżeli pieniądze przeznaczone na działalność związku pochodzą z budżetu prywatnej firmy to pracownicy też mają prawo wiedzieć jak są one wydawane, bo są to pieniądze przeznaczone na działalność związaną ze sprawami pracowników.

Na tym właśnie polegają mechanizmy demokracji. Demokracja to nie tylko obdarzanie władzą to również kontrolowanie czy władza nie nadużywa mandatu zaufania do osiągania osobistych korzyści. Demokracja to nie tylko powierzanie odpowiedzialności za sprawy ogółu to również pilnowanie czy funkcjonariusze władzy odpowiedzialnie korzystają z powierzonych im środków załatwiając sprawy ogółu.

Na pewno nie możemy żądać czy oczekiwać, aby prywatne osoby ujawniały swoje wynagrodzenia, bo jest to ich prywatna sprawa. Na pewno nie możemy oczekiwać, aby przedsiębiorcy ujawniali nam swoje dochody, bo dysponują własnymi pieniędzmi. Jednakże wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z środkami publicznymi, pieniędzmi pozyskanymi ze składek członkowskich czy darowizn osoby dysponujące tymi środkami powinny być nie tylko moralnie, ale i prawnie zobowiązane do rozliczenia każdej otrzymanej złotówki. Dotyczy to nie tylko wynagrodzeń. Dotyczy to wszystkich środków, którymi te osoby dysponują. Mamy bowiem bezwzględne prawo do dowolnego dysponowania swoją własnością. Nie mamy jednak prawa do traktowania cudzych środków jako własnych.

Poprzednia 123 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.