Debaty
Ebola – kwestia zdrowia i…praw obywatelskich
American Civil Liberties Union| Centres for Diesease Control and Prevention| ebola| epidemia| kwarantanna| Liberia| prawa człowieka| Sierra Leone| USA| Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi
włącz czytnikEbola a prawa obywatelskie w US
Związane z epidemią eboli ograniczenie swobód obywatelskich to problem nie tylko krajów afrykańskich. W Stanach Zjednoczonych poważne kontrowersje wzbudza kwestia prześwietlania nosicieli wirusa na lotniskach. Ebola oznacza m.in. ograniczenie swobód obywatelskich pasażerów ruchu powietrznego. 8 października br. instytucje takie jak Centers for Disease Control and Prevention (CDC) oraz Department of Homeland Security's Customs & Border Protection (CBP) nakazały nasilone monitorowanie pasażerów na 5 lotniskach, przez które przemieszcza się ponad 90 procent pasażerów z krajów, w których panuje epidemia. Według udoskonalonych procedur wszyscy pasażerowie z Gwinei, Liberii i Sierra Leone są eskortowani do specjalnej strefy. Tam przeszkolony personel sprawdza ich pod kątem objawów wirusa, mierzy temperaturę bezdotykowym termometrem i zadaje pytania z kwestionariusza. W przypadku, gdy zajdzie wstępne podejrzenie zakażenia pasażerowie zostają przetransferowani do specjalnego punktu. Jeśli obawy potwierdzą się także tam, wzywa się publiczną służbę zdrowia. Procedury te stanowią rozwinięcie zasad, które obowiązywały już wcześniej. Według dostępnego na cdc.gov komunikatu Centres for Diesease Control and Prevention z 8 października br. trwające 2 miesiące kontrole pasażerów doprowadziły do odmowy przyjęcia na pokład 77 osobom. Jednak u żadnej z nich nie potwierdzono eboli. Cóż, lepiej dmuchać na zimne.
Decyzja zwiększenia procedur bezpieczeństwa na lotniskach wywołała kontrowersje wśród amerykańskich obrońców praw człowieka. Przedstawiciele American Civil Liberties Union przyznali, że monitoring podróżnych nie jest zły sam w sobie. Jednak zwrócili uwagę, że decyzja administracji Obamy podyktowana została względami politycznymi, chęcią zrobienia czegokolwiek, byle tylko dobrze wypaść w oczach opinii publicznej. Związany z ACLU Jay Stanley wzywa na łamach aclu.org do traktowania problemu eboli jako kwestii zdrowia publicznego, a nie narodowego bezpieczeństwa.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.