Państwo



Redaktor i Premier

"Tygodnik Solidarność"| "Więź"| 4 czerwca 1989| personalizm| PRL| realny socjalizm| Tadeusz Mazowiecki| transformacja ustrojowa

włącz czytnik
Redaktor i Premier
Tadeusz Mazowiecki w Trybunale Konstytucyjnym. Foto: J. Bogacz

Dziś w nocy zmarł Tadeusz Mazowiecki, pierwszy premier niekomunistycznego rządu po przełomie w 1989 roku, wcześniej redaktor naczelny miesięcznika „Więź” i pierwszy redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”, doradca stoczniowców, działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL, publicysta, polityk. Był jednym z twórców konstytucji, przyjętej w referendum w 1997 roku. Tekst preambuły wyszedł spod Jego pióra.

Tadeusz Mazowiecki był jednym z tych nielicznych wzorców, z którymi porównuje się osoby publiczne. Gdyby szukać syntetycznego określenia, należałoby powiedzieć, że był konsekwentnym państwowcem, który dla dobra państwa, tak jak On je rozumiał, był w stanie i pójść na kompromis, i zachować niezależność, co w czasach władzy komunistycznej nie było łatwe. Ta cecha była szczególnie wyraźna tak w okresach napięcia, choćby w czasie tzw. kryzysu bydgoskiego w 1981 roku, jak i później, gdy ustrój się rozpadał, ale miał wciąż dość potęgi, by trwać i gdy trzeba było szukać dróg porozumienia z częścią ówczesnej władzy.

Siłą Tadeusza Mazowieckiego była spójność Jego charakteru, wynikająca po części z przymiotów osobistych, a po części z wiary i przekonania o słuszności wyborów, nie tylko politycznych, ale i społecznych, a przede wszystkim - moralnych. Przypomnijmy tu, że Jemu zawdzięczamy upowszechnienie w Polsce myśli personalistycznej Emanuela Mounier.

Największym jednak dokonaniem Tadeusza Mazowieckiego było przeprowadzenie Polski suchą nogą przez burzliwy czas rozpadu państwa realnego socjalizmu i budowy trwałego porządku demokratycznego.

Zapłacił za to wysoką cenę, ale nie zamknął się w gorzkiej samotni, lecz nadal służył Polsce swoim doświadczeniem i talentem. Udział Tadeusza Mazowieckiego w napisaniu nowej Konstytucji, przyjętej w 1997 roku, jest nie do przecenienia.

Tadeuszowi Mazowieckiemu zawdzięczam dwie przygody: jedna to praca z nim w  „Tygodniku Solidarność” i druga – demokratyczna Polska, która trwa i także dzięki Niemu ma szanse taką pozostać.

Dziękuję, Panie Redaktorze, Panie Premierze

Piotr Rachtan

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.