Publicystyka



Brunon K. – szczegóły śledztwa i zamachu

Brunon K.| nielegalny obrót bronią| Ojcowski Park Narodowy| rewolucja| saletra amonowa| Sejm| SKOT| terroryzm| zamach

włącz czytnik

Według śledczych, Brunon K. posiadał 35 sztuk broni palnej. W tym: 2 karabiny Mosi, 7 sztuk broni marki Mauser, karabin Manlicher wz.95, strzelbę 16, KBKS warszawski wz. 30, KBKS radomski wz. 31, MG34, DT, Sten MkII, PPSz, pistolety P08 Parabellum, P38 Walter, Beretta 9, 8 mm, Kurtz, VIS 9 mm, Rubby 7, 65 mm, Frommem Stop, dwa pistolety Nagant wz.95, pistolet CZ wz. 27, dwa rewolwery Buldog 7, 65, jeden rewolwer Buldog 5, 6 mm, pistolet Browning 6, 35 mm, rakietnicę niemiecką, pistolet TT, strzelający ołówek, strzelbę 12.

Do tej pory nie odnaleziono tego arsenału. Według prokuratury Brunon K. jest dalej w jego posiadaniu, chociaż sam naukowiec się do tego nie przyznaje. Jednak wcześniej w swojej korespondencji wielokrotnie podkreślał, iż potrafi ukryć broń w taki sposób, że bez jego wskazania jej odnalezienie będzie nie możliwe. Śledczy ustalili, że Brunon K wszedł w porozumienie z inną osobą co do wykonania skrytki na przedmiotową broń. Miała ona być ukryta na działce należącej do innego pracownika naukowego Uniwersytetu Rolniczego – Tadeusza L, który został oskarżony o nielegalne posiadanie broni, a jego sprawa została wyłączona do odrębnego prowadzenia.

Proces

Proces Brunona K. ma się rozpocząć w styczniu 2014 roku. Do tej pory naukowiec bronił się, że przygotowywał zamach pod groźbą śmierci dla niego i jego rodziny. Groźby te miał kierować przedstawiciel "skrajnie prawicowej" organizacji. Przyznał jednak, że podejmował czynności prowadzące do przygotowania zamachu, a także instruował grupę, jak należy zrobić materiał wybuchowy oraz przenieść go w określone miejsce za pomocą wozu bojowego typu SKOT. Jego pomysłem były również szczegóły realizacji ataku. Jednak już na kolejnym przesłuchaniu zmienił swoje zeznania tłumacząc, że wóz typu SKOT potrzebny był mu do jazdy do lesie i dla grup rekonstrukcyjnych, w których brał udział.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.