Publicystyka



Komisyjnie

eksmisja| Kodeks cywilny| komornik| posiadanie| rozwiązanie polubowne| wspólnota mieszkaniowa

włącz czytnik

Pozwany w tym procesie pan Euzebiusz Piecyk od samego początku wyrażał niezadowolenie tym, że sąd coś od niego chce, bo on nic w tej sprawie nie wie. Mieszkanie kupił parę miesięcy temu, a gdy się wprowadzał i załatwiał sprawy związane z opłatami należnymi Wspólnocie to pan prezes Henryk wskazał mu tę właśnie piwnicę, no i od tego czasu on z niej korzysta. Jak zakładał swoją kłódkę to była pusta, niczego z niej nie wynosił ani nie wyrzucał, natomiast panią Pelagię zna o tyle, że sąsiedzi mówili mu, żeby na nią uważać, bo ona ma pretensje do wszystkich i o wszystko. Zażądał więc umorzenia sprawy, bo ona go nie dotyczy.

Reakcja pani Pelagii na stwierdzenia pana Euzebiusza, jakkolwiek jej pełnomocnik próbował ją ofiarnie powstrzymać (a momentami nawet zakrzyczeć) przekonała sąd, że o jakimkolwiek polubownym rozwiązaniu sprawy być nie może, tak więc trzeba będzie przesłuchać świadków. A w zasadzie jednego świadka, zgłoszonego przez obie strony (chociaż przez panią Pelagię "na oskarżonego") w osobie pana prezesa Henryka. Wezwano go więc na salę, i po zaprzysiężeniu co do tego, że będzie mówił prawdę zapytano o co tam chodziło.

Pan Henryk dopuszczony do głosu przed obliczem sądu rozpoczął długą mowę oskarżycielską pod adresem pani Pelagii, jej braku poczucia wspólnoty i w ogóle niedostatków kultury, nauki i wychowania. Dopiero gdy sąd przypomniał mu, że jest tu świadkiem a nie oskarżycielem, a sprawa nie toczy się przeciwko pani Pelagii powrócił na właściwe tory, i pomimo licznych dygresji odnośnie tego jak to pani Pelagia nie pozwalała spisać wodomierzy i nie oddała klucza do suszarni zdołał w końcu wyjaśnić jak to było z tą piwnicą. Okazało się otóż, że jak pan Euzebiusz kupił swoje mieszkanie to się wydało że piwnica, która powinna przynależeć do jego mieszkania została zajęta przez panią Pelagię. A że pani Pelagia nie chciała jej oddać po dobroci, to komitet blokowy, znaczy się zarząd wspólnoty mieszkaniowej dokonał jej komisyjnego otwarcia i opróżnienia, żeby wszystko było zgodnie z prawem.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.