TK



Św. Katarzyna ze Sieny o miłości własnej reformatorów

włącz czytnik
Św. Katarzyna ze Sieny o miłości własnej reformatorów

List do Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego:
Bardzo przepraszam, nie zamierzam nękać Pana Profesora. Nie mogę się powstrzymać (w tym czasie, kiedy wiele osób powołuje się na różnego rodzaju proroctwa, wizje i przesłania, mające w gruncie rzeczy nie udokumentowane źródła pochodzenia, na temat opatrznościowej roli określonych osób sprawujących władzę) od podzielenia się głosem pierwszej kobiety doktora Kościoła, świętej Katarzyny ze Sieny.

Takie słowa skierowała ona do rządzących Florencją:

"Wy, Panowie, którzy właśnie doszliście do władzy, chcecie wszystko zreformować, zastąpić jedną klasę inną, ale kochacie tylko was samych, nic was nie obchodzi dobro ogólne, jesteście stronniczy i to wam przeszkadza w myśleniu o wielkości waszej Ojczyzny. Jesteście bezpłodni, bo brak wam miłości do innych. Jesteście niesprawiedliwi, nie dbając o krzywdy, które czynicie. Twierdzicie, że chcecie zreformować wasze miasto, ale ja, ja wam mówię, że ten zamiar nigdy nie zostanie wykonany, jeżeli nie zmusicie się do odrzucenia nienawiści i niechęci z waszych serc i odrzucenia egoistycznej miłości do własnej osoby".

M.-Henri Jette, Święta Katarzyna ze Sieny, przeł. Janusz Mazur, Instytut Wydawniczy PAX 1979 r., str. 118
Serdecznie pozdrawiam. Ewa Moskał

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.