TK
![Wiceprezes Stanisław Biernat wyjaśnia](../../files/_processed_/csm_biernat3_c8038f85eb.jpg)
Komunikat z 6 maja 2016 r. - Wyjaśnienie Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Sędziego Stanisława Biernata
W związku z artykułem „Tajny emisariusz prezesa PiS”, autorstwa red. Andrzeja Stankiewicza, opublikowanym w „Rzeczpospolitej” 6 maja 2016 r., i innymi doniesieniami prasowymi, wyjaśniam:
1. Nie brałem udziału w rozmowach Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, prof. Andrzeja Rzeplińskiego z osobą reprezentującą stanowisko Prezesa PiS, ponieważ w dniach, w których odbywały się spotkania, nie było mnie w Warszawie. W drugiej rozmowie uczestniczył, obok Prezesa A. Rzeplińskiego, inny sędzia Trybunału.
O rozmowach i ich przebiegu byłem jednak dokładnie poinformowany. Dla Prezesa TK i dla mnie było jasne, że spotkania te mają charakter poufny. Informację o spotkaniach i odrzuceniu propozycji kompromisu ze strony Prezesa TK podał jako pierwszy w przemówieniu sejmowym Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zarzut odrzucenia propozycji kompromisu jest nietrafny, bowiem jego treścią nie mogłoby być przecież pominięcie przez Prezesa TK treści wyroków Trybunału z 3 grudnia 2015 r. (K 34/15) i 9 marca 2016 r. (K 47/15). Trybunał nie może być stroną kompromisów politycznych.
2. Prezes TK, po otrzymaniu w dniu 4 mają 2016 r. rano pisma Ministra Finansów w sprawie powstrzymania się do 13 maja od „wypowiedzi, które stanowiłyby podniesienie poziomu sporu” wokół Trybunału, próbował kilkakrotnie porozumieć się z Ministrem i umówić się na rozmowę. Miała się ona odbyć także z moim udziałem. Czekaliśmy na odpowiedź Ministra do późnego popołudnia. Sekretariat Prezesa podejmował bezskutecznie próby umówienia się w godzinach od 9:00 do ok. 17:30. Celem spotkania miało być wytłumaczenie przez Ministra prośby zawartej w jego piśmie, a w szczególności, czy obejmuje ona także powstrzymanie się od wypowiedzi na temat projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wniesionego do Sejmu 29 kwietnia 2016 r. To znaczy poznanie poglądu Ministra, czy ocena projektu ustawy w świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału, wpłynie na obniżenie oceny ratingowej agencji Moodys. Brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Ministra stawia pytanie, czy pismo do Prezesa TK zostało skierowane w dobrej wierze. Niezrozumiałe jest też stwierdzenie Ministra z 6 maja 2016 r., że nie ma otwartego kanału komunikacji” z profesorem Rzeplińskim.
Pomijam tu ogólniejszą kwestię stosowności takiego pisma w świetle podstawowych zasad ustrojowych i kultury politycznej.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.