Inflacja w lutym br. wyniosła 4,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, wobec 4,1 proc. w styczniu - podał GUS. -Inflacja ciągle jest zbyt wysoka, a napędzają ją drożejące żywność i paliwa. Taka sytuacja będzie się utrzymywała w pierwszej połowie roku - ocenia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

Inflacja ma ciągle charakter kosztowy. I taki charakter będzie miała w kolejnych miesiącach. Na jej wysokość wpływ będzie miała bowiem cena ropy naftowej na rynkach światowych. Niestety, groźba konfliktu z Iranem może wywindować cenę baryłki na jeszcze wyższy poziom. Pytanie, czy w wyniku utrzymywania się inflacji na wysokim, istotnie powyżej celu inflacyjnego, poziomie pojawi się presja płacowa. Informacje, które docierają do nas z przedsiębiorstw wskazują, że takie zagrożenie nie istnieje. Powinno to wpłynąć na decyzje RPP nie podnoszenia stopy referencyjnej w 2012 r.

Należy pamiętać, że w lutym nastąpiła też zmiana wag stosowanych przez GUS przy obliczaniu wskaźnika inflacji. W koszyku inflacyjnym wzrósł udział żywności oraz kosztów związanych z użytkowaniem mieszkań i wydatkami na energię elektryczną, a nieznacznie spadł udział kosztów transportu. Wpłynęło to zapewne na poziom wskaźnika CPI. Ponadto w lutym podniesione zostały ceny regulowane (m.in. dot. usług komunalnych, co z reguły odbywa się w styczniu).

PKPP Lewiatan