TK



Napięcie na linii Białoruś - Unia Europejska

Ashton| Białoruś| Westerwelle| Łukaszenka

włącz czytnik
Napięcie na linii Białoruś - Unia Europejska

Po odwołaniu ambasadorów Polski i Unii Europejskiej z Mińska i Białorusi z obu stolic unijni dyplomaci zdecydowali we wtorkowy wieczór o wycofaniu ambasadorów krajów członkowskich z Białorusi "na znak solidarności" - poinformowała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Sygnał do tak stanowczej reakcji dał wcześniej minister spraw zagranicznych Niemiec, Guido Westerwelle, który postanowił o wezwaniu swego ambasadora z Mińska do Berlina.

- Decyzja Białorusi nas oburzyła. Łukaszenka uciska swój naród i oddala się coraz bardziej od demokracji, a poza tym oszukuje siebie, sądząc że może nas rozdzielić - powiedział z całą stanowczością szef niemieckiej dyplomacji, kwitując: - Dyktator oszukuje się, sądząc że może nas rozdzielić. Zarówno Unia Europejska jak i Polska mogą liczyć na pełną solidarność Niemiec. Będziemy działać wspólnie i dlatego sugeruję, byśmy wszyscy odwołali naszych ambasadorów z Białorusi.

- W geście solidarności i jedności zdecydowaliśmy, że ambasadorzy państw członkowskich Unii w Mińsku zostaną wycofani do swych stolic - oświadczyła Ashton w Brukseli na zakończenie spotkania z ambasadorami państw UE, które zwołała we wtorek wieczorem, by skoordynować unijną odpowiedź na decyzję Mińska. - Wszystkie kraje Wspólnoty wezwą też białoruskich ambasadorów do swych ministerstw spraw zagranicznych - dodała w oświadczeniu.

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.