TK



Wokandy sądowe będą lepiej chronić prywatność

dane osobowe| HFPC| Michał Szwast| Ministerstwo Sprawiedliwości| wokanda

włącz czytnik

Resort sprawiedliwości chce ograniczyć zakres ogólnodostępnych informacji na wokandach, tak aby nie naruszały one prawa do prywatności.

Na podstawie wokand sądowych można dzisiaj bez żadnych przeszkód ustalić szczegóły cudzego życia prywatnego. Z łatwością da się sprawdzić, kto i jaką sprawę ma w sądzie, czy się rozwodzi, czy zaprzecza ojcostwa albo czy bliscy właśnie próbują go ubezwłasnowolnić. Resort sprawiedliwości zapowiada, że w sprawach z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego wokanda nie będzie informować o przedmiocie sprawy. Ma jedynie wskazywać, że chodzi o sprawy z zakresu prawa rodzinnego lub opiekuńczego. Taką zmianę zawiera przygotowywany w ministerstwie projekt nowego rozporządzenia – regulamin urzędowania sądów powszechnych.

Na problem zwrócili uwagę Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz generalny inspektor ochrony danych osobowych. Ich zdaniem wokandy zwierają niejednokrotnie informacje o życiu prywatnym, które podlegają ochronie. Przy czym propozycje resortu nie są do końca satysfakcjonujące. – Proponowany przez ministerstwo zakres anonimizacji danych wokand jest zbyt wąski i należałoby go rozszerzyć – wskazuje Michał Szwast, prawnik HFPC.

lex.pl

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.