TK



A. Rzepliński w Senacie: Nie odwracajmy się od naszego wspólnego sukcesu!

Andrzej Rzepliński| Konstytucja RP| orzecznictwo TK| Senat| sprawa 47/15| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

włącz czytnik

Po szóste, żadna ustawa - także ewentualne kolejne ustawy regulujące funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego - nie może stanowić próby obejścia wyroków Trybunału. Taką próbę zawierała obecnie obowiązująca ustawa o Trybunale w jej pierwotnym brzmieniu, mająca obejść wyrok Trybunału z 3 grudnia 2015 r. w sprawie K 34/15, odnoszący się do procedury wyboru sędziów konstytucyjnych w zeszłym roku4[49]. Wbrew założeniu, które prawdopodobnie legło u podstaw tego zamysłu, ustawą nie da się uchylić wyroku Trybunału. Jest on ostateczny. Sam fakt ostateczności judykatu Trybunału stanowi zresztą element mechanizmu zwiększającego staranność ustawodawcy w procedurze stanowienia dobrego prawa.

Po siódme, ewentualna nowa ustawowa regulacja funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego powinna zawierać przepisy przejściowe umożliwiające racjonalne stosowanie nowych aktów do spraw wniesionych do Trybunału przed wejściem tych aktów w życie. Chodzi zwłaszcza o to, aby nie przekreślać ważności już dokonanych czynności procesowych, ponieważ w innym razie istotnie i przede wszystkim zupełnie niepotrzebnie opóźnia to rozpoznanie spraw przez Trybunał. Przekreślenie dokonanych już czynności procesowych jest ingerencją w proces orzekania Trybunału i narusza zasadę niezależności i odrębności władzy sądowniczej oraz zasadę sprawności i rzetelności działania instytucji publicznych[50].

Po ósme, dobrze napisana ustawa o Trybunale Konstytucyjnym powinna określać precyzyjnie procedurę wyboru prawnika wyróżniającego się wiedzą prawniczą na wakujący urząd sędziego konstytucyjnego. Powinien być zagwarantowany odpowiedni czas na zgłaszanie kandydatów do Marszałka Sejmu. Prawo zgłaszania powinny mieć różne podmioty. Utrzymując zasadę, że uprawnienie do desygnowania osób - potencjalnych kandydatów na stanowisko sędziego, przysługuje grupom co najmniej 15 posłów oraz Prezydium Sejmu (uprawnienie konsekwentnie łączące się z późniejszą realizacją poselskiego prawa do zgłaszania kandydatów, w politycznym kontekście wyboru na stanowisko sędziego Trybunału), Zgromadzeniu Ogólnemu Sędziów Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego, Krajowej Radzie Sądownictwa i Krajowej Radzie Prokuratorów, właściwym ogólnokrajowym organom samorządów zawodowych: adwokatów, radców prawnych oraz notariuszy, radom wydziałów prawa uczelni uprawnionych do nadawania stopnia naukowego doktora habilitowanego nauk prawnych, Instytutowi Nauk Prawnych i Komitetowi Nauk Prawnych PAN oraz Komisji Prawniczej PAU, a także właściwym organom ogólnokrajowych stowarzyszeń prawniczych, zarejestrowanych od co najmniej 10 lat (organizacje skupiające środowiska prawnicze lub mające na celu działanie w obszarze problematyki tworzenia, stosowania lub funkcjonowania prawa, o ustabilizowanej pozycji). Każdy z uprawnionych podmiotów mógłby zgłosić jedną osobę na jedno stanowisko sędziego Trybunału. Tak ukształtowany krąg podmiotów stanowiłby szeroką reprezentację środowisk prawniczych, co dawałoby zarazem rękojmię możliwości korzystania z obszernego zestawu potencjalnych kandydatur na stanowisko sędziego, cechujących się wysokimi, odpowiadającymi wymaganiom, kwalifikacjami. Walory kandydatów przedstawione byłyby w dyskusji publicznej. Ostatni głos należałby do Prezydium Sejmu oraz grupy co najmniej 50 posłów, którzy wskazaliby kandydata/ kandydatów przedstawionych plenarnemu posiedzeniu Sejmu w celu dokonania wyboru.

Trybunał Konstytucyjny,Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.