TK



A. Wróbel: prawnik musi dużo czytać

Andrzej Wróbel| Carl Schmitt| filozofia prawa| Hans Kelsen| Jerzy Wróblewski| Robert Alexy| Ronald Dworkin| Santi Romano| sędzia| Unia Europejska| Wydawnictwo Wolters Kluwer| Zygmunt Bauman

włącz czytnik

Sędziowie – czytajcie!

Nie mogę autorytatywnie stwierdzić, że sędziowie czytają lub nie czytają książek prawniczych. Zapewne jedni czytają dużo, a inni mniej. Ale na pewno mamy w tej dziedzinie do czynienia z pewnym niepokojącym zjawiskiem, bo liczba sprzedawanych książek o prawie spada. Przecież środowisko zawodowe obejmujące sędziów, prokuratorów, adwokatów i radców prawnych liczy już zapewne blisko 100 tysięcy osób. A więc jest to grupa, w której powinno się sprzedawać dużo książek, a tymczasem nakłady maleją.

Martwi mnie na przykład, że słabo sprzedaje się seria Ius et Lex, prezentująca dorobek anglosaskiej teorii i filozofii prawa, chociaż są  wyśmienite tłumaczenia podstawowych pozycji . Podobno standardowy nakład monografii prawniczej nie przekracza 400 egzemplarzy.

Wykształcony prawnik to oczytany prawnik, a oczytany prawnik to nie taki, który przyswoił sobie podstawowe dzieła z jego najczęściej wąskiej dziedziny, ale taki który z przyjemnością i pożytkiem zagłębia się w literaturze pięknej, filozoficznej, socjologicznej, politologicznej itd. Gdy przed laty w Lublinie kupowałem w antykwariacie bibliotekę zmarłego przedwojennego adwokata to stwierdziłem, że było tam sporo książek prawniczych, ale było też równie dużo dzieł filozoficznych i ekonomicznych. To był dla mnie taki dobry wzór oczytanego prawnika. Czasy chyba się zmieniły, ale ja zachęcam prawników do czytania dobrych książek.

Lex.pl

Poprzednia 5678 Następna

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.