Rada Konstytucyjna - bez byłych prezydentów. Foto: conseil-constitutionel.fr

Rada Konstytucyjna Francji odrzuca sztandarowy projekt prezydenta Hollande'a
29 grudnia Rada Konstytucyjna Francji zakwestionowała część artykułów projektu ustawy budżetowej na rok 2013, zaskarżonego przez 60 deputowanych do Zgromadzenia Narodowego i ponad 60 senatorów.

„Mędrcy z ulicy Montpensier”, jak we Francji nazywa się sędziów Rady, uznali, że kluczowy artykuł 12 projektu, który zakładał podniesienie o 18% (do 75) podatku od dochodów osobistych dla „każdej z osób, zarabiającej powyżej  mln euro” – jest sprzeczny z Konstytucją. Według Rady kłóci się on z regułą wspólnego rozliczania podatku przez małżeństwa. Jeżeli rozliczanie jest wspólne, to i dochody mają być wspólne. Naruszona więc została konstytucyjna zasada równości.

Niekonstytucyjne są i inne przepisy ustawy: specjalne ulgi inwestycyjne w departamentach i terytoriach zamorskich, szczególne zasady dziedziczenia nieruchomości na Korsyce czy wreszcie podniesienie podatku od niezrealizowanych zysków z lokat kapitałowych.

Rząd i większość rządowa w parlamencie bagatelizują rozstrzygnięcie Rady Konstytucyjnej.  Jérôme Cahuzac, minister ds. budżetu twierdzi, że decyzja Rady spowoduje zmniejszenie wpływów do budżetu o około 400 do 500 mln euro. Zaś deputowany z Partii Socjalistycznej Christian Eckert, sprawozdawca ustawy budżetowej uważa, że jest to kwota marginesowa wobec wpływów 300 mld euro do budżetu.

Minister Cahuzac przyrzeka, że projekt poprawionej ustawy zostanie przedstawiony w późniejszym terminie, latem lub jesienią przyszłego roku. I stwierdza, że wyrok Rady nie zakłóci kalendarza sprowadzania deficytu budżetowego poniżej progu 3% PKB.

Natomiast premier Francji Jean-Marc Ayrault w wywiadzie telewizyjnym stwierdził, że zasada podatku 75%,  „zaplanowanego przez prezydenta Republiki”, będzie obowiązywać w 2014 roku dla dochodów z roku 2013. I że nie jest to „wojna podatkowa, wypowiedziana około 2000 gospodarstw domowych, natomiast symbol woli prezydenta zaprowadzenia sprawiedliwości podatkowej.” Stawka 75% „nie jest jest surowa ale symboliczna” - mówił premier. I że chodzi o akt solidarności w odbudowie państwa.

Według byłego premiera  François Fillona ustawa miała oznaczać „pałowanie fiskalne przez prezydenta Republiki”. Zaś obecny minister gospodarki  Pierre Moscovici uważa, że „plan uzdrowienia finansów publicznych nie jest zagrożony”.

Sam prezydent  François Hollande jeszcze się nie wypowiedział na temat decyzji Rady Konstytucyjnej.

W skład Rady wchodzą, m.in. byli prezydenci; miejsce F. Hollande'a już tam na niego czeka.