TK
K 43/16 - wniosek Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego w sprawie najnowszej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym
Konstytucja| Małgorzata Gersdorf| Małgorzata Wrzołek-Romańczuk| niezawisłość sędziowska| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym| władza sądownicza| zasada demokratycznego państwa prawa
włącz czytnikPrezes Rady Ministrów jest konstytucyjnym organem władzy wykonawczej i - ze względu na omówioną w pkt I. 3 niniejszego wniosku konstytucyjną specyfikę relacji między władzą sądowniczą a władzą wykonawczą - nie dysponuje kompetencjami pozwalającymi na odmowę publikacji wyroków i postanowień Trybunału Konstytucyjnego, co -jak można sądzić w świetle praktyki - może implikować sformułowanie art. 80 ust. 4 ustawy. Przepis ten sprowadza immanentne ryzyko ustalania tego rodzaju kompetencji w drodze domniemania, co jest konstytucyjnie niedopuszczalne. Byłoby to przecież równoznaczne z ustalaniem kompetencji konstytucyjnych w drodze domniemania, niezgodnym z art. 7 Konstytucji RP, który - zdaniem Trybunału Konstytucyjnego -„wyklucza domniemanie kompetencji organów konstytucyjnych". Na dorobek orzeczniczy Trybunału składa się także przekonanie, że żadnej kompetencji „organu wyposażonego we władzę publiczną, w państwie prawnym nie można domniemywać, lecz w każdym wypadku znajdować musi wyraźną podstawę konstytucyjną, a przynajmniej ustawową. Odmienny pogląd pozostawałby w kolizji z konstytucyjną zasadą legalizmu, nakazującą wszystkim organom władzy i administracji państwowej działanie na podstawie przepisów prawa". Pogląd ten znajduje pełne odniesienie do Prezesa Rady Ministrów, odnajdującego w Konstytucji podstawę kompetencyjną do odmowy publikacji wyroków i postanowień Trybunału Konstytucyjnego.
Skoro, w świetle aktualnej praktyki, nie można wykluczyć, że art. 80 ust. 4 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym mógłby być rozumiany zarówno w sposób zgodny z Konstytucją (a więc wniosek byłby interpretowany jako swego rodzaju wiążące zalecenie), jak i w sposób niezgodny z Konstytucją (a więc wniosek jako niewiążące przedłożenie), to przedmiotowy przepis jest niezgodny z zasadą określoności prawa (art. 2 Konstytucji RP). W przypadku tego przepisu nie jest bowiem możliwe wykluczenie sprzecznych interpretacji, a - według Trybunału Konstytucyjnego - uchwalenie ustawy zawierającej takie przepisy należy uznać za niekonstytucyjne. W doktrynie znalazł wyraz pogląd, w myśl którego niedopuszczalne jest „niejasne sformułowanie przepisu, które powoduje niepewność jego adresatów co do ich praw i obowiązków", z czym mamy do czynienia w przypadku kwestionowanego przepisu.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.