TK



Kryzys ideologii

bańka inwestycyjna| Ben Bernanke| FED| inflacja| Joseph Stiglitz| neoliberalizm| Paul Krugman| Tadeusz Kowalik

włącz czytnik

Zawirowania na rynkach finansowych sprawiły, że kredyt przestał być tak łatwo dostępny i przyszłość dopadła Europę już dzisiaj. Oczywiście problemy uderzyły najpierw w kraje niesławnej grupy PIIGS z Grecją na czele. Sytuacja pozostałych jest jednak daleka od stabilności i widmo ich upadku wciąż krąży nad nami. Co ciekawe za problemy tych państw często winione są agencje ratingowe obniżające ich wiarygodność. To jakby termometr winić za wysoką gorączkę.

I tutaj jednak z niejasnych przyczyn nie ma zgody na to by kraje te po prostu upadły – jak tak wiele przed nimi. Konsensus polityczny jest taki, że bankructwo jest równoznaczne z opuszczeniem strefy euro, a co za tym idzie być może także UE. Za tym ma iść kompletna dezintegracja i regres integracji europejskiej. Nikt jednak nie tłumaczy dlaczego Grecja czy Hiszpania nie może zbankrutować i pozostać w strefie euro. Kraje te uwolnione od długu miałyby dużo lepszą niż obecnie strukturę budżetu, a jednocześnie przymus prowadzenia zrównoważonego budżetu wymusiłby reformy dużo skuteczniej niż kontrole Trojki. Jednocześnie inwestorzy zyskaliby bolesną, ale konieczną lekcję, że należy inwestować w papiery bezpieczne lub żądać premii za podjęte ryzyko.

Tymczasem powstają plany ratunkowe i długi państw członkowskich są stawiane w kontraście do upaństwawiania strat banków w USA. EBC zaczął działać wbrew swojemu statutowi interweniując na rynku, by wspomagać działania „stabilizacyjne”. Zaś kontrola MFW i UE powoduje narastanie niechęci wśród Greków upatrujących w Trojce źródła swoich problemów zamiast winić dekady nieodpowiedzialnej polityki. I tak do worka z napisem „neoliberalizm” trafiła komisja nadzorująca reformy w Grecji.

Milton Friedman musi przewracać się w grobie. Współtworzonej przez niego szkole ekonomii przypisuje się dziś rzeczy będące jej zaprzeczeniem. Upaństwowienie strat i nacjonalizacja banków to czysty interwencjonizm – kwestia absolutnie sprzeczna z duchem neoliberalizmu. Trojka jako zbiór organizacji ponadnarodowych kontrolujących reformy to kolejne zaprzeczenie tego, czym neoliberalizm jest. Efektu wieloletnich deficytów budżetowych oraz polityki niskich stóp procentowych można by uniknąć gdyby nauk Friedmana posłuchać. Cóż z tego skoro logika jedno, a wypowiedzi ekspertów, komentatorów, telewizyjnych celebrytów drugie. W świadomości zakorzeni się to, co popularne i to, co ludzie chcą usłyszeć. I tak rezultatem braku odpowiedzialności polityków jest trend do powierzenia im jeszcze większej odpowiedzialności i zwiększenia państwowego interwencjonizmu.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.