TK
List więcej niż symboliczny
Beata Szydło| John McCain| Kongres USA| sekretarz stanu USA| Senat USA| Trybunał Konstytucyjny| ustawa medialna
włącz czytnikI właśnie John McCain jest jednym z trzech senatorów (obok demokratów Bena Cardina i Richarda Durbina), który podpisał list otwarty zaadresowany do Prezes Rady Ministrów RP. W liście autorzy wyrazili zaniepokojenie stanem demokracji i funkcjonowaniem zasady rządów prawa w Polsce.
Nie odnosząc się bezpośrednio do treści politycznej debaty wokół spraw związanych z ustawą medialną czy zmianami w Trybunale Konstytucyjnym, o których mowa w liście senatorów, warto zastanowić się nad znaczeniem tej korespondencji dla stosunków polsko-amerykańskich oraz nad przyczynami, dla których akurat McCain zdecydował się podpisać pod listem do premier Beaty Szydło.
Analizując argumenty pojawiające się w debacie publicznej wokół listu senatorów, należy podkreślić trzy kwestie.
Po pierwsze list nie został napisany w imieniu amerykańskiego rządu, amerykańskiego społeczeństwa czy amerykańskiego Senatu, ale przez trzech członków izby wyższej Kongresu, którzy postanowili zaadresować go do szefowej polskiego rządu. Jest to rzadki zwyczaj, wskazujący jednak na determinację autorów listu.
Wydaje się, że adresując go bezpośrednio do Prezes Rady Ministrów, a nie do polskiego Sejmu, Senatu czy liderów partii politycznych, autorzy chcieli uzyskać odpowiedź na pojawiające się w treści korespondencji zarzuty, na co nie mogli prawdopodobnie liczyć w przypadku rozszerzonego lub niedoprecyzowanego kręgu adresatów. Jak się okazało, ten cel udało się amerykańskim senatorom osiągnąć, gdyż premier Szydło sporządziła odpowiedź pisemną na ich zarzuty. Tym samym polska premier dowiodła, że w rzeczywistości polski rząd bardzo poważnie traktuje zdanie wyrażone przez część establishmentu politycznego USA.
Wbrew treści odpowiedzi Beaty Szydło, w której skrytykowano poziom wiedzy senatorów i uznano ich słowa jako ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski, zajmując oficjalne stanowisko pani premier przyznała, że list jest dla rządu poważnym problemem. Powstaje pytanie, czy problemem jedynie wizerunkowym, czy może takim, który wpłynie na przyszłe relacje polsko-amerykańskie? Zwłaszcza jeśli John McCain będzie miał rzeczywisty wpływ na kierunki polityki zagranicznej USA, o czym za chwilę.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.