TK



M. Jungnikiel: Słabość państwa

CPT| ETPC| Europejski Komitet do spraw Zapobiegania Torturom| Polskie Towarzystwo Psychologiczne| Prezydent RP| spec-ustawa| Trybunał Konstytucyjny| więzienia| zaburzenia psychiczne

włącz czytnik

Chwilowo – furda opinie specjalistów.

Parlamentarzyści wiedzą lepiej. Wszak to oni, obejmując mandat, ślubowali dbać o „dobro obywateli”, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej. A do chwili, gdy Trybunał Konstytucyjny nie stwierdzi, że dane rozwiązanie ustawę zasadniczą narusza, cieszy się ono „domniemaniem konstytucyjności”, czyż nie?

Prezydent natomiast kontynuuje linię onegdaj krytykowaną, by wątpliwe konstytucyjnie ustawy najpierw podpisać, a potem skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Tym samym czyniąc Trybunał wygodnym listkiem figowym dla własnego zaplecza politycznego. Wygodnym, bo na ewentualne orzeczenie przyjdzie poczekać. A samym postępowaniem, jego terminarzem, łatwo można manipulować. To od stanowiska Sejmu (i innych podmiotów zaangażowanych w sprawę) zależy w istocie to, kiedy Trybunał merytorycznie będzie mógł sprawę rozstrzygnąć. Tyle tylko, że terminy wyznaczane przez prezesa Trybunału, do zajęcia stanowiska w sprawie, Sejm ma za „instrukcyjne” i nie czuje się zobowiązany, by ich dotrzymywać. Argumenty można więc przedstawić wtedy, kiedy to dla władzy będzie korzystne.

Praktyczne, prawda?

Szkoda, bo wydawało się, że okres błędów i wypaczeń mamy już za sobą.
Studio Opinii

Poprzednia 12 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.