TK



M. Szpunar, Rzecznik Generalny TSUE o stronie internetowej gazety

audiowizualna usługa medialna| Austria| Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/13/UE| Kommunikationsbehörde Austria| Maciej Szpunar| strona internetowa| Tiroler Tageszeitung| Trybunał Sprawiedliwości UE| Verwaltungsgerichtshof

włącz czytnik

Portal internetowy tego rodzaju, jak strona internetowa Tiroler Tageszeitung Online, nie spełnia zatem warunków nakazujących uznać go za audiowizualną usługę medialną w rozumieniu dyrektywy. Po pierwsze bowiem, pojawienie się multimedialnych portali internetowych, zawierających, obok treści pisanych i fotografii, materiały audio i audiowizualne, nie jest skutkiem technologicznego rozwoju telewizji, lecz całkiem nowym zjawiskiem, związanym przede wszystkim ze wzrostem przepustowości sieci telekomunikacyjnych. Po drugie, multimedialny charakter portali takich jak strona internetowa Tiroler Tageszeitung Online nie pozwala analizować zamieszczonych tam treści audiowizualnych w oderwaniu od reszty portalu, nawet jeżeli owe materiały audiowizualne są zgromadzone w osobnym dziale portalu. Istotą usługi multimedialnej jest bowiem połączenie różnych form przekazu - słowa, obrazu i dźwięku - a konkretna architektura portalu stanowi jedynie drugorzędny aspekt techniczny. Po trzecie wreszcie, taki multimedialny portal internetowy jest obecną postacią tego, co jeszcze w okresie prac nad dyrektywą o usługach audiowizualnych prawodawca mógł określić jako „elektroniczna wersja gazet lub czasopism”.

Wobec powyższego, rzecznik generalny stanął na stanowisku, że strona internetowa gazety codziennej zawierająca materiały audiowizualne, ani żadna część tej strony internetowej, nie stanowi audiowizualnej usługi medialnej w rozumieniu wspomnianej dyrektywy.

Rzecznik generalny zaznaczył ponadto, że nie podziela obaw, iż taka wykładnia dyrektywy pozwoli podmiotom rzeczywiście świadczącym audiowizualne usługi medialne podszywać się pod multimedialne portale informacyjne i obchodzić w ten sposób obowiązujące w tej dziedzinie prawodawstwo. Oczywiście, stosowanie przepisów wydanych na podstawie dyrektywy 2010/13 przez krajowe organy regulacyjne państw członkowskich wymaga dokonywania oceny charakteru istniejących na rynku usług w celu ich zakwalifikowania, lub nie, jako audiowizualne usługi medialne w rozumieniu dyrektywy. Ewentualne, wynikające stąd trudności nie mogą jednak uzasadniać takiej wykładni dyrektywy, że obejmie ona w praktyce wszelkie treści audiowizualne obecne w internecie, wykraczając tym samym poza zakres uregulowania zamierzony przez prawodawcę.

Okoliczność, że w teorii trudno stworzyć abstrakcyjną definicję audiowizualnej usługi medialnej nie oznacza, zdaniem rzecznika generalnego, iż w praktyce nie będzie łatwo takiej usługi zdefiniować. Zdecydowana większość tego rodzaju usług sprowadza się bowiem do oferowania na stronach internetowych filmów pełnometrażowych, seriali telewizyjnych, transmisji sportowych itp. Jest to zatem ten rodzaj przekazu, który łatwo zakwalifikować jako typowo telewizyjny. Wątpliwości należy natomiast rozstrzygać, zgodnie z celem dyrektywy, na rzecz jej niestosowania w odniesieniu do multimedialnych stron internetowych. Za audiowizualne usługi medialne powinny być więc uznawane tylko te strony internetowe, które niewątpliwie spełniają wszystkie kryteria takiej usługi.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.