TK
Miarkowanie przez sąd wysokości opłat egzekucyjnych jest zgodne z konstytucją.
komornik| Krajowa Rada Komornicza| opłata egzekucyjna| organ władzy publicznej| zwrot wydatków
włącz czytnik29 stycznia 2013 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Krajowej Rady Komorniczej dotyczący dopuszczalności miarkowania przez sąd wysokości opłat egzekucyjnych.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
1. Art. 49 ust. 9 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji w związku z art. 7674 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego jest zgodny z art. 45 ust. 1 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 78 konstytucji.
2. Art. 49 ust. 10 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. powołanej w punkcie 1 jest zgodny z art. 2, art. 45 ust. 1 oraz art. 21 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny kontrolował dwa przepisy ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (dalej: u.k.s.e.) dotyczące miarkowania wysokości opłaty egzekucyjnej przez sąd.
Art. 49 ust. 9 u.k.s.e. stanowi, że do wniosku o obniżenie wysokości opłaty egzekucyjnej stosuje się odpowiednio przepisy o skardze na czynności komornika. Wnioskodawca twierdził, że przepis ten pozbawia komornika możliwości wysłuchania przez sąd co do przesłanek przemawiających przeciwko obniżeniu opłaty egzekucyjnej. TK uznał, że nie przesądza to o niekonstytucyjności art. 49 ust. 9 u.k.s.e. Komornik w toku postępowania o obniżenie wysokości opłaty egzekucyjnej ma możliwości przedstawienia sądowi swojego stanowiska. Sąd przesyła mu odpis wniosku o obniżenie wysokości opłaty egzekucyjnej, zaś komornik ma obowiązek sporządzenia pisemnego uzasadnienia wysokości pobranej opłaty egzekucyjnej. To umożliwia mu odniesienie się na piśmie do kwestii obniżenia tej opłaty. Sąd może również wysłuchać komornika na wyznaczonej w tym celu rozprawie lub posiedzeniu albo zażądać od niego dodatkowych informacji na piśmie. Te możliwości przedstawienia przez komornika stanowiska wydają się wystarczające, zwłaszcza, że komornik nie jest stroną postępowania w przedmiocie obniżenia wysokości opłaty egzekucyjnej.
Kolejnym zarzutem formułowanym pod adresem art. 49 ust. 9 u.k.s.e. był brak możliwości zaskarżenia przez komornika postanowienia sądu obniżającego wysokość opłaty egzekucyjnej. Brak zażalenia w tym przedmiocie jest uzasadniony zarówno statusem komornika, który jest organem władzy publicznej, jak i statusem opłaty egzekucyjnej, która jest świadczeniem publicznoprawnym. W postępowaniu zmierzającym do ustalenia wysokości opłaty egzekucyjnej komornik nie może równocześnie występować jako organ władzy publicznej, który pierwotnie wysokość tej opłaty ustalił i jako podmiot praw konstytucyjnych, któremu przysługiwałoby roszczenie utrzymania wysokości opłaty egzekucyjnej na poziomie przez siebie określonym. Brak możliwości zaskarżenia przez komornika postanowienie sądu obniżającego wysokość opłaty egzekucyjnej jest zatem konsekwencją faktu, że komornik w tej sprawie występuje w charakterze organu władzy publicznej, zaś sąd występuje w charakterze organu kontrolującego jego działalność.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Dobrze, że autor dodał "swoistość" tej rękojmi. Sądy w Polsce realizują przecież swoistą sprawiedliwość a nie po prostu sprawiedliwość.
Pracownik, który nie odpowiada za efekty swojej pracy i jest nieusuwalny ze stanowiska odczuwa silną pokusę pójścia na łatwiznę. Po czorta w ogóle czytać te akta?