TK
Mówcy Złotouści: od Cycerona do de Viriona
Cyceron| Danton| Katylina| Kwintylian| Mikołaj Rej| oracja| pieniacz| Proces 16| retor| retoryka| Robespierre| Tadeusz de Virion| Zbigniew Stypułkowski
włącz czytnikNiech oręż ustąpi wobec togi, a wieniec laurowy wobec wymowy. (Cyceron)
W dziejach świata znajdujemy mówców genialnych, którzy pozostali na zawsze w naszej pamięci. Często jest jednak tak, że nie chcielibyśmy ich naśladować. Byli bowiem nieobliczalni, egoistyczni, zadufani w sobie. Oczywiście, zawsze są wyjątki od tej reguły. I o tym także jest ten szkic.
1.
Marek Tulliusz Cycero śpi. W jego snach głównym bohaterem jest Lucjusz Sergiusz Katylina, propretor Afryki, człowiek, który stał się dla Cycerona nie tylko wrogiem publicznym, ale i osobistym. Skąd taka nienawiść i dlaczego Katylinę wybrał sobie ten obrońca Republiki Rzymskiej za wroga? Czy z powodu jego życia niespełnionego, awanturniczego, w którym korupcja sędziów i oskarżycieli to jeden z małych grzeszków? Czy może z powodu zdzierstw na prowincji? Nie. W istocie chodziło o to, że Katylina był reprezentantem ludzi znanych z historii, jako rerum novarum cupidi (żądnych nowych rzeczy). Tak opisywała Hannah Arendt wszystkich przywódców rewolucji pragnących wyzwolenia połączonego z pragnieniem wybudowania nowego gmachu wolności.
Katylina owszem walczył o władzę w drodze przewrotu, ale nie chodziło tu bynajmniej o rządy ludu. Mordy i pożoga, o których opowiada Cyceron w genialnych mowach, w istocie były jedynym planem Katyliny.
„Co za czasy, co za obyczaje! Wie o tym senat, konsul to widzi, a ten – żyje. Żyje? Ba, toż do senatu przychodzi, bierze udział w publicznych naradach, wypatruje i każdego z nas wzrokiem na rzeź przeznacza. A my, ludzie odważni, uważamy, że dobrze robimy dla rzeczypospolitej, kiedy unikamy jego wściekłości i ciosów” – to mowa pełna jadu, ale i wyraźnej niechęci do spiskowca i rzezimieszka.
Cyceron uszedł właśnie ledwo z życiem po zamachu. Wie już, że Katylina musi zostać unicestwiony. Czytając mowy Cycerona, słyszy się jego wściekły ton, ale jednocześnie świetną argumentację, która ma wykazać, że prywata Katyliny i anarchia, jaką chce sprowadzić na państwo, są najgroźniejszym źródłem niebezpieczeństwa dla Republiki.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.