Publicystyka



Uwikłani w wolność

Albert Camus| Alexis de Tocqueville| Baruch Spinoza| Danton| determinizm| Martin Buber| masy| Peter Sloterdijk| Raymond Aron| Robespierre| wolność

włącz czytnik
Uwikłani w wolność
Eugène Delacroix, Wolność wiodąca lud na barykady. Luwr, Paryż

Nie ma wolności dla człowieka,
jak długo nie pokonał strachu przed śmiercią.

Albert Camus

1

Przyjmując za Baruchem Spinozą, że wolność jest uznaniem konieczności, zamieniamy się w deterministów – i szukamy  wolności, która nigdy nie może zależeć od konieczności. Zawieszamy ją gdziekolwiek i ruszamy na barykady razem z Eugène`em Delacroix. Teraz już naprawdę jesteśmy gotowi się przyznać, a nawet uwierzyć, że jesteśmy rewolucjonistami. Szukamy wolności takiej, jakiej chcemy, jakiej chcielibyśmy zawsze; całkowitej wolności od wszystkiego.

Czy zawieszenie konieczności nie oznacza jednak zawieszenia broni? W życiu człowieka tak naprawdę niewiele zależy od niego. W pracy trzeba podporządkować się przełożonemu, w rodzinie obowiązuje prawo konsensusu, takiego ułożenia relacji, które będą zapewniały wolność wszystkim bliskim. W państwie zależymy od prawa, konstytucji, ustaw, rozporządzeń, kodeksów. Konieczność i wolność bynajmniej nie znajdują się na jednej płaszczyźnie. I słusznie pisał Viktor E. Frankl, że w tej warstwie, w której znajdujemy zależność człowieka, nigdy się nie da stwierdzić jego autonomii.

2

Wolności nie da się uzasadnić do końca prawami logiki. Rację ma więc jeden z największych teologów XX wieku Romano Guardini – wolność musi być wolna. Jeżeli wolność jest wolna, to nie jest to tautologia tylko precyzyjne określenie fenomenu. Co jest fundamentem wolności? Czy Guardini nas zaskakuje, kiedy mówi, że Duch? Nie jest to niespodzianka, w końcu  filozof  spogląda na pojęcie wolności z pozycji wierzącego chrześcijanina - wolność istnieje tylko wtedy, gdy istnieje indywidualny duch, składający się z ciała i duszy człowiek. On jedynie jest zdolny do wolności.

To jednak nie wystarczy. Jeżeli jesteśmy Osobami i nasz byt kształtuje, oprócz Marksowskiej świadomości, Duch - to przecież potęga człowieka, jego fenomen zbudowany jest także na relacji Ja – Ty. Pisał o tym Martin Buber – „Świat relacji powstaje w trzech sferach. Pierwsze to życie z przyrodą. (…) Druga to życie z ludźmi. Tutaj relacja jest jawna i ma kształt słowny. Możemy dawać i przyjmować Ty. Trzecia to życie z istnościami duchowymi. Relacja jest tutaj skryta w obłoku, ale się odsłania, w sposób niemy, lecz językowo twórczy”.

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.