TK
MSW uważa, że pieszo można poruszać się tylko w mieście
granica| Hrebenne| Joanna Skrzydlewska| Ministerstwo Spraw Wewnętrznych| Port Europa| Rawa Ruska| ruch pieszy| Ukraina
włącz czytnikNa Facebooku trwa kampania na rzecz zniesienia dyskryminacji osób, które chcą przekroczyć wschodnią granicę Polski pieszo, a nie samochodem. Znamy już przyczynę zakazu ruchu pieszego przez granicę. MSW w oficjalnym piśmie do posłanki Joanny Skrzydlewskiej tłumaczy, że ruch pieszy jest w Polsce dopuszczalny jedynie w dużych miastach i ich sąsiedztwie, a poruszanie się pieszo na terenach niezabudowanych nie ma uzasadnienia. Stąd właśnie pomysł wprowadzenia zakazu ruchu pieszego przez granicę, żeby obywatelom wybić z głowy takie głupie zachcianki, jak długie piesze wędrówki poza wielkimi miastami – i skłonić ich do korzystania z samochodu.
Bardzo dziękujemy MSW za to, że lepiej od samych obywateli wie, co jest dla nich dobre. Dotychczas myśleliśmy, że to sprawa każdego z nas, czy chcemy poruszać się samochodem, rowerem, na rolkach czy pieszo. Wydawało nam się, że każdy ma prawo pokonywać pieszo nawet długie, 30-kilometrowe dystanse, jeżeli tylko ma na to ochotę, czas i siły. I że może to robić nawet wtedy, gdy na danej trasie nie ma chodnika ani ścieżki dla pieszych – w takich sytuacjach pieszy idzie poboczem drogi, o ile nie jest to zabronione stosownym znakiem.
Dziś już wiemy: co prawda długie piesze wędrówki poboczem drogi między miastem A a miastem B nie są wprost zabronione, ale MSW postanowiło zadbać o dobro obywatela, ustalając arbitralnie za niego, co jest dla niego dobre. Otóż drogi obywatelu: tak ci się tylko wydaje, że masz suwerenne prawo zdecydować, czy poruszasz się samochodem, autobusem, na rolkach czy pieszo. Zdaniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, ruch pieszy ma uzasadnienie jedynie w miastach i na obszarach zabudowanych, ewentualnie w promieniu 20 km od miasta takiego jak Przemyśl. Jeżeli do najbliższego dużego miasta jest natomiast 30 km lub więcej, nie wolno Ci obywatelu chodzić pieszo poboczem drogi! To znaczy niby masz do tego prawo, ale jeśli chcesz z niego skorzystać, to jesteś dziwak i idiota. Bo przecież „nikt normalny tak nie robi, tylko jedzie po ludzku samochodem”, dlatego właśnie na granicy trzeba wprowadzić ZAKAZ poruszania się pieszo, dla dobra obywatela oczywiście. Żeby przypadkiem nie przyszła mu do głowy taka głupota i nieodpowiedzialność, jak pokonywanie długich dystansów pieszo, wędrując z braku chodnika poboczem drogi na terenie niezabudowanym z dala od wielkiego miasta. To dopiero byłby skandal i zgorszenie, gdyby tak obywatelom pozwalać na takie głupie zachcianki – uważa nasze MSW.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.