TK



Na wokandzie: Awantura o podpis

Antoni Górski| Jerzy Stępień| KRS| Ministerstwo Sprawiedliwości| przeniesienie sędziego| Sąd Najwyższy| Trybunał Konstytucyjny| Waldemar Szmidt

włącz czytnik
Na wokandzie: Awantura o podpis

Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie legalności przeniesień sędziów na inne miejsca służbowe podpisywanych przez podsekretarzy stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości burzy przez lata sankcjonowany porządek. Jest też wątpliwą podstawą uchylania się od orzekania przez przeniesionych sędziów – przekonuje sędzia Waldemar Szmidt, dyrektor w MS w najnowszym, 19 wydaniu kwartalnika Na wokandzie.

Sytuacja, w której wszystkie przepisy prawa odpowiadałyby regule clara non sunt interpretanda mówiącej o bezprzedmiotowości wykładni kwestii oczywistych jawi się obserwatorowi życia publicznego w naszym kraju jako zdarzenie z kategorii życzeń pobożnych. Nie inaczej jest wobec interpretacji przepisów regulujących przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe, które wskutek uchwały Sądu Najwyższego z 17 lipca 2013 r. w sprawie IIICZP 46/13 zyskało nowy wymiar. Nowy, gdyż zagadnienie wykonywania przez Ministra Sprawiedliwości swoich kompetencji w tym zakresie poprzez decyzje podpisywane przez podsekretarzy stanu nie było dotąd w żaden sposób kwestionowane.

Lata bez zastrzeżeń

Jeżeli za cezurę przyjąć 1997 r., w którym uchwalono nową ustawę zasadniczą, to do końca 2012 r. dokonano reorganizacji kilkudziesięciu sądów rejonowych oraz wyodrębniono 39 nowych jednostek tego szczebla sądownictwa. Tylko w ramach reorganizacji sądów szczecińskich i poznańskich w 2008 i 2009 r. przeniesiono na inne miejsca służbowe 372 sędziów bez ich zgody, każdorazowo na mocy decyzji podpisanej przez podsekretarza stanu. Decyzje te nie były kwestionowane przez sędziów podlegających przeniesieniu.

Umocowanie sędziów do orzekania nie było podnoszone również przez strony procesowe, a sądy odwoławcze, wraz z Sądem Najwyższym, również nie znajdowały żadnych powodów, by formułować tezę o niezgodności z prawem trybu takich przenosin.

Pozostając przy przykładzie sądów szczecińskich i poznańskich, zauważmy, że od czasu, gdy zostały utworzone, wydano w nich 2,1 tys. orzeczeń w sprawach cywilnych, karnych, prawa pracy i ubezpieczeń oraz rodzinnych. W styczniu 2013 r. część orzekających w nich do tej pory sędziów, przeniesionych na inne miejsca służbowe w związku z reorganizacją sądów na mocy Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 5 października 2012 r., wniosła odwołania od tej decyzji. Wniesiono również pytanie prawne dotyczące prawidłowości trybu przeniesienia.

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.